Po godz. 15 funt zbliża się do granicy 5,50 zł. Jeśli chodzi o kurs funta w stosunku do dolara, to udało mu się dzisiaj pokonać granicę 1,12 dolara za funta. To kwota dużo wyższa, niż 1,06 dolara, które za funta płacono przez moment pod koniec września 2022 r. Ale dużo mniej niż 1,30 dolara, który to kurs ostatni raz widziano jeszcze w marcu 2022 r.
Kurs funta za Liz Truss przeżywał dramatyczne chwile
Kurs funta w stosunku do dolara idzie w dół przez cały 2022 r., ale znalazł się na najniższych poziomach od 1985 r., gdy pod koniec września były już brytyjski minister finansów Kwasi Kwarteng, powołany na tę funkcję przez Truss, zapowiedział szeroko zakrojone cięcia podatków. Wtedy kurs odnotował spadek rzędu 5 proc. – najwyższy od paniki na rynkach wywołanej pandemią koronawirusa w marcu 2020 r. Z kolei największą przecenę w historii zaliczyły brytyjskie obligacje skarbowe.
Rekordowe w górę poszły też rentowności brytyjskich obligacji, co miało wywołać ryzyko, że problemy mogą mieć brytyjskie fundusze emerytalne. W rezultacie zmuszony był interweniować Bank Anglii.
Kwasi Kwarteng był ministrem finansów zaledwie 38 dni, ale nie pobił rekordu, który należy do Iana Macleoda. Macleod w 1970 r. zmarł po 30 dniach piastowania tego urzędu. Liz Truss udało się natomiast zostać jednym z najkrócej piastujących urząd premierów Wielkiej Brytanii.
Rentowności brytyjskich obligacji ustabilizowały się
Jak zauważa John Auters z "Bloomberga", zamieszanie na szczytach brytyjskiej władzy nie przeszkodziło 30-letnim brytyjskim obligacjom w tym tygodniu zejść poniżej 4 proc. rentowności.
To sporo, gdy patrzy się z perspektywy zaledwie pół roku temu. Dużo mniej jednak niż pod koniec września i w połowie października, gdy brytyjskie 30-latki szturmowały granicę 5 proc., co miało wywoływać poważne ryzyko dla całego brytyjskiego systemu finansowego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Ocena obecnej sytuacji przez rynek obligacji jest prawie na pewno właściwa: dyscyplina polityczna w Wielkiej Brytanii przestała istnieć, ale Skarb Państwa i Bank Anglii są porządnie odgrodzone od tego chaosu i w obecnej chwili działają tak, jakby były odporne na dramat polityczny" – komentuje Auters. Jego zdaniem "to prawie tak, jakby rząd UK stał się na tyle chaotyczny, że nie ma to już znaczenia".
Z kolei BBC zauważa, że reakcja rynków jest mieszana" i cytuje jednego z analityków, który miał stwierdzić, że "rynki są oszołomione, i obserwują ten polityczny horror z otwartymi z niedowierzania ustami".