Lockdown 2.0. Czy jest możliwy?
- Lockdown mocno uderza nie tylko w gospodarkę, ale też w psychikę społeczeństwa. Jeśli nie będzie znaczącego wzrostu zakażeń, trudno byłoby przekonać społeczeństwo do konieczności takiego radykalnego ruchu jak ogólnokrajowy lockdown - wyjaśniał szef resortu finansów Tadeusz Kościński na łamach "Rzeczpospolitej".
Lockdown to jednak ostateczność, a pierwszą bronią rządu w walce z pandemią są stosowne obostrzenia. Jak przekonuje szef resortu finansów Tadeusz Kościński, pieniądze na pomoc firmom dotkniętym nową falą restrykcji są w pogotowiu. Minister zastrzega przy tym, że chce dokładnie wiedzieć, gdzie to wsparcie idzie i jakie ma przynieść efekty.
Lockdown. Wielka niewiadoma
Chociaż od miesięcy słyszymy, że drugi lockdown nie wchodzi w grę, coraz częściej można usłyszeć, że sytuacja dynamiczna" i "trudno się wypowiadać". Rząd coraz mniej kategorycznie mówi o tym, że polskiej gospodarce nie grozi ponowne zamknięcie z powodu epidemii.
- Dzisiaj trudno jest wypowiadać się jednoznacznie dlatego, że sytuacja jest niezwykle dynamiczna. Przyrosty zachorowań są rzeczywiście bardzo duże, mogą one jeszcze wzrastać - powiedział w poniedziałek Dworczyk w TVN24, komentując możliwy lockdown. Jego słowa cytuje PAP.