Ukraińcy dostaną w końcu od Stanów Zjednoczonych kolejną transzę wsparcia na prowadzenie wojny. Chodzi o ponad 60 mld dol. Nasi sąsiedzi, a także europejscy sojusznicy Ukraińców czekali na tę decyzję od prawie pół roku.
Zły dzień dla Putina. Zły dzień dla każdego, kto ośmielił się uwierzyć, że Ameryka może się zachwiać w temacie obrony tego, za czym i za kim się opowiada - skomentował na platformie X minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kuleba.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Jesteśmy wdzięczni Izbie Reprezentantów USA, jej przewodniczącemu i członkom obu partii za przyjęcie długo oczekiwanej ustawy o pomocy dla Ukrainy. Każdy, kto podjął tę decyzję, dokonał właściwego wyboru. Stany Zjednoczone potwierdziły swoje globalne przywództwo - dodał Kuleba.
Głos zabrał też premier Donald Tusk. Podziękował spikerowi Johnsonowi, od którego zależy procedowanie ustaw w Izbie Reprezentantów.
"Lepiej późno niż za późno. Mam nadzieję, że nie jest za późno dla Ukrainy" – napisał szef polskiego rządu.
Seria głosowań w USA
Izba Reprezentantów USA zagłosowała w sobotę, 20 kwietnia, nad zestawem kilku ustaw o pomocy dla Ukrainy, Izraela i Indo-Pacyfiku (w tym Tajwanu).
Ustawa dotycząca Ukrainy zakłada wsparcie w wysokości 60,8 mld dol. (ok. 250 mld zł).
Wszystkie projekty łącznie przewidują wydatki USA na poziomie 95 mld dol. Teraz pakiet ustaw trafi do Senatu, prace nad nim mają się rozpocząć błyskawicznie - jeszcze w weekend.
Wcześniej, w środę prezydent Joe Biden wyraził poparcie dla pakietu ustaw przedstawionego przez Republikanów w Izbie Reprezentantów. Zaapelował do Kongresu o szybkie działanie i zapewnił, że podpisze je bez zwłoki.
Izba Reprezentantów w sobotę przegłosowała również ustawę o konfiskacie rosyjskich aktywów i potencjalnym zakazie TikToka.
Decyzja USA ważna dla losów wojny
W piątek szef CIA (amerykańskiej Centralnej Agencji Wywiadowczej) ostrzegł, że jeśli USA nie przekażą Ukrainie broni, ten kraj może przegrać wojnę z Rosją jeszcze przed końcem 2024 roku, a Putin może znaleźć się w sytuacji, w której będzie w stanie dyktować warunki politycznego porozumienia.
Jego zdaniem ryzyko, że Ukraina mogłaby przegrać wojnę bez amerykańskiego wsparcia, jest "bardzo realne".
Nie tylko Ukraina liczyła, że pat wywołany przez Republikanów - jaki panował w temacie kolejnej transzy amerykańskiego wsparcia - zostanie w końcu przerwany. Z różnych krańców Europy od miesięcy płyną alarmujące opinie o tym, że rozlanie się wojny poza Ukrainę nie jest scenariuszem nierealnym.
W tym tygodniu premier Donald Tusk ocenił, że sytuacja na ukraińskim froncie jest krytyczna, a najbliższe tygodnie mogą rozstrzygnąć o losach wojny. Słowa te wygłosił po nieformalnym szczycie Rady Europejskiej, na którym zgodzono się, że konieczne są działania zabezpieczające ukraińskie niebo.
- Prezydent Zełenski podkreślał natychmiastową, być może rozstrzygającą losy wojny, potrzebę dostarczenia Ukrainie systemów, które mogłyby zwalczać rosyjskie rakiety i drony - mówił szef polskiego rządu.