Polacy wybierający się do Włoch muszą wykonać test na 48 godzin przed wjazdem do tego kraju. Obostrzenie to dotyczy tylko osób, które przyjeżdżają z powodu pracy, nauki czy innej pilnej potrzeby albo gdy wracają do swego miejsca zamieszkania.
Jeśli pojedziemy w celach turystycznych, będzie jeszcze trudniej. Konieczne będzie poddanie się dodatkowo kwarantannie. W okresie świąteczno-noworocznym to zaostrzenie będzie obejmowało wszystkich.
Polska znalazła się na liście wraz ze wszystkimi krajami UE, a także Islandią, Liechtensteinem, Norwegią, Wielką Brytanią, Szwajcarią i księstwem Monako, których obywatele muszą poddać się takiemu testowi na obecność koronawirusa przed wjazdem do Włoch.
Co jeśli się nie ma takiego testu? W przypadku jego braku, trzeba będzie się poddać izolacji i nadzorowi sanitarnemu.