Na narty we włoskie Alpy? Polacy tylko z negatywnym testem i kwarantanna
Włoski MSZ poinformował, że obcokrajowcy, którzy chcą wjechać do kraju od 10 grudnia muszą mieć przy sobie negatywny wynik testu na koronawirusa. Dodatkowo będzie trzeba poddać się kwarantannie.
Polacy wybierający się do Włoch muszą wykonać test na 48 godzin przed wjazdem do tego kraju. Obostrzenie to dotyczy tylko osób, które przyjeżdżają z powodu pracy, nauki czy innej pilnej potrzeby albo gdy wracają do swego miejsca zamieszkania.
Jeśli pojedziemy w celach turystycznych, będzie jeszcze trudniej. Konieczne będzie poddanie się dodatkowo kwarantannie. W okresie świąteczno-noworocznym to zaostrzenie będzie obejmowało wszystkich.
Polska znalazła się na liście wraz ze wszystkimi krajami UE, a także Islandią, Liechtensteinem, Norwegią, Wielką Brytanią, Szwajcarią i księstwem Monako, których obywatele muszą poddać się takiemu testowi na obecność koronawirusa przed wjazdem do Włoch.
Ferie zimowe 2021. Co z wyjazdami na narty? Cezary Tomczyk: sprawa jest kuriozalna
Co jeśli się nie ma takiego testu? W przypadku jego braku, trzeba będzie się poddać izolacji i nadzorowi sanitarnemu.