Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Marcin Lis
|
aktualizacja

Narodowy Bank Polski reaguje na informacje o pensjach "dworu" prezesa. Konferencja o wynagrodzeniach

185
Podziel się:

Po kilku dniach medialnego szumu wokół pensji współpracowniczek prezesa Narodowego Banku Polskiego instytucja wreszcie zabrała głos. Prezes Adam Glapiński nie pojawił się na konferencji. Wysłał urzędniczki.

Narodowy Bank Polski reaguje na informacje o pensjach "dworu" prezesa. Konferencja o wynagrodzeniach
(Forum, Arkadiusz Lawrywianiec/FORUM)

Dzień po słowach prezydenta, który stwierdził, że "nie widzi przeszkód, by poziom uposażeń w NBP był jawny", w siedzibie banku przy Świętokrzyskiej zorganizowany został briefing prasowy dot. "polityki kadrowej i płacowej".

Nie ma nim prezesa NBP Adama Glapińskiego. Sprawę wyjaśniają natomiast Ewa Raczko, zastępca dyrektora departamentu kadr i Dorota Szymanek, dyrektor departamentu prawnego.

Kwestia wynagrodzeń w banku centralnym stała się przedmiotem zainteresowania mediów, gdy w przestrzeni publicznej pojawiła się informacja o tym, że najbliższa współpracownica prezesa NBP Martyna Wojciechowska (przypadkowa zbieżność nazwisk – red.) może zarabiać nawet 65 tys. zł miesięcznie. Do tego miesiąc w miesiąc inkasować 11-12 tys. zł z tytułu zasiadania w radzie Bankowego Funduszu Gwarancyjnego. Łączna kwota zbliżona do 80 tys. zł stanowi pensję wielokrotnie wyższą aniżeli wynagrodzenie głowy państwa czy konstytucyjnego ministra.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(185)
WYRÓŻNIONE
KOPERTOWALSKI
6 lat temu
A czy klany rodzinne pracujące na państwowej posadzie to nie są "zorganizowane grupy przestępcze"? Przecież za ładny uśmiech nikt rodzin nie przyjmuje na dobrze płatne stanowiska - z normalnymi umowami o pracę (a nie na śmieciówki jak większość ludzi bez układów rodzinnych na państwowej), do tego wszystkie świadczenia, nagrody, premie, wczasy pod gruszą itd. [tylko koperta tak działa]. I dlatego uważam, że te klany rodzinne po prostu wyłudzają "haracze" z naszych podatków na swoje nagrody jedna za drugą (np.pracownicy w ministerstwach dostają 6 nagród w ciągu roku!!! Dwie świąteczne i 4 płatne kwartalnie co 3 miesiące)? Przecież to naprawdę wygląda jak haracz. Bo przecież pensje im płacimy, umowy też mają normalne o pracę, to jeszcze tyle nagród w roku????? Nie dość że pensje, to jeszcze nagrody kwartalne co 3 miesiące? Do tego inne nagrody, jakieś świąteczne, do tego 13ki, do tego wczasy pod gruszą, i pewnie wczasy nad gruszą czy nie wiadomo co jeszcze?! Dlaczego na takich państwowych posadach pracują głównie małżeństwa, ich rodzice, ich dzieci, ich zięciowie, ich synowie, ciocie, wujkowie, siostry, bracia. Ale najwięcej jest małżeństw. Moim zdaniem to jest "przestępcza grupa zorganizowana". A waszym zdaniem co to jest? Albo dla ściaemy robienie egzaminów, dla picu robienie naborów, a i tak w ostateczności przyjmują rodzinę. Tam powinno zrobić się porządek! Podatnik.
Beatka
6 lat temu
No to pewnie dowiemy się, że należało się. Za ciężką i uczciwą pracę.
Jarek
6 lat temu
Złodziejskie nasienie
NAJNOWSZE KOMENTARZE (185)
jaro
5 lata temu
to my wygrali wybory i nam sie kasa należy
Mocznica Moni...
6 lat temu
Złodzieje
beno
6 lat temu
To nie są pieniądze publiczne, hahaha, a jakie kosmiczno-galaktyczne ????
Irena
6 lat temu
Czy to jest na pewno bank polski ? Mam jakieś wątpliwości. Czy nasz rząd nie ma wpływu na ten bank ? Trudno to zrozumieć.
A.D
6 lat temu
CIEKAWE ILE ZARABIA SAM PREZES A.G to dopiero hit.
...
Następna strona