Niemcy chcą wydać 500 miliardów euro. Gigantyczne środki na obronność
Niemcy planują radykalną zmianę w swojej polityce fiskalnej, uruchamiając setki miliardów euro na inwestycje obronne i infrastrukturalne. Główne partie centrowe uzgodniły utworzenie funduszu infrastrukturalnego o wartości 500 miliardów euro oraz wprowadzenie poprawki do konstytucji.
Friedrich Merz, przyszły kanclerz Niemiec, ogłosił we wtorek, że kraj utworzy fundusz infrastrukturalny o wartości 500 miliardów euro. Środki zostaną przeznaczone na kluczowe priorytety takie jak transport, sieci energetyczne i mieszkalnictwo. Jest to bezprecedensowy krok, który diametralnie zmienia dotychczasowe podejście Niemiec do kontroli wydatków rządowych.
Wiemy, że musimy zrobić więcej. Europa musi dorosnąć i Europa musi być w stanie się bronić - stwierdził polityk.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Poranne pasmo Wirtualnej Polski, wydanie 03.03
Niemcy chcą zmienić konstytucję
Merz zapowiedział również, że Niemcy wprowadzą poprawkę do konstytucji, która wyłączy wydatki na obronność i bezpieczeństwo przekraczające 1 proc. PKB spod ograniczeń fiskalnych. - Europa musi wzmocnić obronność. Musimy zrobić wszystko, co konieczne - podkreślił przyszły kanclerz podczas konferencji prasowej, sygnalizując fundamentalną zmianę w niemieckim podejściu do finansów publicznych.
Kraje europejskie muszą zmobilizować dodatkowe biliony euro na obronność, ponieważ Stany Zjednoczone najprawdopodobniej ograniczą swoje inwestycje w bezpieczeństwo Europy i Ukrainy. Prezydent Trump zarządził wstrzymanie całej pomocy wojskowej dla Ukrainy, przerzucając ogromne obciążenie na europejskich sojuszników Kijowa.
Szybka reakcja na wyzwania geopolityczne i gospodarcze
Po ogłoszeniu nowych planów budżetowych euro umocniło się do poziomu 1,0582 dolara, najwyższego od 9 grudnia, natomiast niemieckie kontrakty terminowe na obligacje spadły do najniższego poziomu od stycznia. Ruchy te nastąpiły po zakończeniu europejskiej sesji handlowej, przy czym niższa płynność mogła spotęgować te zmiany.
Zaledwie tydzień po zwycięstwie wyborczym blok kierowany przez Chrześcijańską Demokrację oraz rywalizujący z nim Socjaldemokraci przystępują do realizacji kluczowych elementów polityki, nie czekając na wielomiesięczny proces formowania koalicji rządzącej. Merz, który ma zastąpić kanclerza Olafa Scholza, rozpoczął negocjacje kilka dni po wyborczym zwycięstwie 23 lutego.
Wcześniej w tym tygodniu zapowiedział, że będzie dążył do zawarcia porozumienia z SPD w sprawie zwiększenia wydatków na obronność przed czwartkowym spotkaniem przywódców Unii Europejskiej w Brukseli.