Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
MWL
|
aktualizacja

Niemcy ustąpiły, Polska wciąż na "nie". Co dalej z zakazem dla aut spalinowych od 2035 roku?

Materiał powstał w ramach ekologicznej akcji WP naturalnie.
118
Podziel się:

Bruksela poszła na ustępstwa wobec Berlina, więc ten nie będzie blokować unijnego zakazu sprzedaży aut spalinowych od 2035 r. UE daje zielone światło dla paliw syntetycznych. Najnowszy raport wskazuje, że może to być tylko pusta deklaracja. Polska dalej jest na "nie".

Niemcy ustąpiły, Polska wciąż na "nie". Co dalej z zakazem dla aut spalinowych od 2035 roku?
Od 2035 r. zakazana ma być sprzedaż nowych aut emitujących CO2. "Ratunkiem" dla samochodów spalinowych ma być zeroemisyjna benzyna (Adobe Stock, Getty Images, Valeria Mongelli Bloomberg, elcovalana)

Niemiecki rząd przez długi czas popierał unijny projekt "Fit for 55" obejmujący zakaz rejestracji nowych aut osobowych z silnikami spalinowymi od 2035 r. Kilka tygodni temu jednak Berlin nieoczekiwanie zagroził wetem. "Ostatecznie jednak ustąpił w zamian za deklarację Komisji Europejskiej, że zakaz nie będzie obejmował samochodów napędzanych bezemisyjnymi paliwami syntetycznymi" - przypomina "Rz".

Szkopuł w tym, że może to być pusta deklaracja. Według "Rz" jedyną realną ścieżką rozwoju branży i tak mają być samochody elektryczne, ponieważ do 2035 r. nie będzie wystarczającej ilości paliw syntetycznych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Czy zakaz rejestracji aut spalinowych trafi do kosza? "Niemcy powiedzieli to, co branża mówi od dawna"

Jest zgoda na paliwa syntetyczne. Ale nie ma tych paliw

- Doszliśmy do porozumienia z Niemcami w sprawie przyszłego wykorzystania paliw syntetycznych w samochodach - mówił Frans Timmermans, wiceprzewodniczący KE, odpowiedzialny za Europejski Zielony Ład.

Jednak Poczdamski Instytut Badań nad Wpływem Klimatu opublikował w ubiegłym tygodniu raport, z którego wynika, że w 2035 r. globalna planowana produkcja paliw syntetycznych wystarczy na zaspokojenie zaledwie 10 proc. niezbędnych potrzeb Niemiec.

Paliwo syntetyczne. Jak powstaje zeroemisyjna benzyna?

Niemiecki producent samochodów luksusowych Porsche jest zaangażowany w produkcję paliwa syntetycznego. Na dalekim południu Chile działa już demonstracyjna fabryka, produkująca syntetyczną benzynę z wody, pozyskiwanego z powietrza CO2 i przy wykorzystaniu energii wiatrowej.

Na czym polega "magia" paliwa syntetycznego? W silniku podczas spalania takiego "zielonego" paliwa, nadal emitowany jest dwutlenek węgla. Ale ponieważ w procesie produkcji paliwa został on pobrany z powietrza, a nie wyemitowany ze spalania surowców kopalnych, nie jest liczony jako emisja CO2 do atmosfery.

Obecne możliwości demonstracyjnego zakładu pozwalają na wyprodukowanie 130 tys. litrów zeroemisyjnej benzyny w ciągu roku. Niedaleko ma jednak powstać nowa, większa fabryka, produkująca 66 mln litrów syntetycznego paliwa rocznie. Dużo? Jak wylicza Porsche, wystarczy to do napełnienia baków 880 tys. egzemplarzy Porsche Panamera.

- Paliw syntetycznych nie ma, to prawda. Ale poprzez tę deklarację ich uwzględnienia zostawiono sobie czas na szukanie pewnych dodatkowych rozwiązań - powiedziała "Rz" Elżbieta Łukacijewska, eurodeputowana KO.

Polska nadal jest na "nie"

Unijni ministrowie środowiska w środę mają przyjąć legislację przewidującą zmodyfikowany zakaz sprzedaży samochodów emitujących CO2 od 2035 r. Po tej dacie nadal będzie można użytkować auta z konwencjonalnym napędem lub kupić je na rynku aut używanych.

"Na poniedziałkowym posiedzeniu ambasadorów UE, przygotowującym ministerialne spotkanie, tylko Polska i Włochy wyraziły sprzeciw wobec nowego prawa, a Rumunia i Bułgaria wstrzymały się od głosu" - czytamy w "Rz".

To za mało, by zablokować unijne przepisy, a z budowanej w ostatnich tygodniach koalicji wycofały się Niemcy.

Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(118)
WYRÓŻNIONE
Mały
2 lata temu
UE przez nieudolnych , skorumpowanych polityków przestaje być konkurencyjna na światowych rynkach. Niemcy sami zajadą swój przemysł samochodowy …słabe pokolenie tworzy ciężkie czasy..
Radom76
2 lata temu
Tu chodzi tylko o kasę i zamordyzm. Odetną prąd i nie ruszysz się z domu swoim elektrycznym błyszczącym samochodzikiem, lub jeśli cenę prądu ustalą na poziomie 500% wzwyż bo noe będzie cie stać. 8 lat temu reklamowali je jako 3x tańsze w użyciu, dziś są już 1.5 razy droższe. Trzeba być kaprawym żeby nie widzieć co Niemiec kroi.
hehe
2 lata temu
Wiadomo że nikt w Brukseli teraz nie powie głośno że inwestycja w samochody elektryczne jest bezsensowna. Projekty już są na zaawansowanym etapie. Teraz będą odwlekać w czasie rezygnację z aut spalinowych. Może wreszcie ich olśni że taki elektryk to potencjalnie drogi śmieć.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (118)
Ttt
2 lata temu
Przykro mi towarzysze ale wiedzieć trzeba że Niemcy mają w Europie ZAWSZE ostatnie słowa. AMEN aufwiedersehn
Olo
2 lata temu
No to dalej Ko i PO wszystko mają w Niemcach..ale wały w tym eurokolchozie
nie wierzę
2 lata temu
Przecież to chore. To jakiś matrix. Nawet za komuny czegoś takiego by nie wymyślili.
Kpiarz
2 lata temu
Czy słyszał ktokolwiek jakie zdanie na ten temat ma szanowna Platforma?
yyy
2 lata temu
a niemcy to "cieniasy"....nie lubię ludzi nie słownych......
...
Następna strona