Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. MAB
|

Niemiecka gospodarka w opałach. Polski minister ma teorię

32
Podziel się:

Minister funduszy i polityki regionalnej Grzegorz Puda chwalił polską gospodarkę i zestawiał ją m.in. z gospodarką Niemiec. Przedstawił własną ocenę tego, dlaczego niemiecka, ale i francuska gospodarka mają w tej chwili problem. Jego zdaniem rządy tych krajów nie mają dobrze ustawionych priorytetów.

Niemiecka gospodarka w opałach. Polski minister ma teorię
Minister Grzegorz Puda i kanclerz Niemiec Olaf Scholz (East News, GETTY, Pawel Wodzynski, Michele Tantussi)

W TVP Info minister Puda przypomniał w sobotę, że PKB w Polsce wzrósł w trzecim kwartale 2023 r. o 1,4 proc., czyli najmocniej wśród krajów należących do OECD. Dzień wcześniej zwrócił na to uwagę premier Mateusz Morawiecki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Rząd Tuska zacznie od cięć? Prof. Orłowski: to bajki, słowo się rzekło
Brawo My, brawo Polsko - skomentował na platformie X (dawniej Twitter), zamieszczając wykres OECD.

"Spośród krajów OECD, dla których są dostępne dane,Polska, Kostaryka i Stany Zjednoczone odnotowały największy wzrost PKB (odpowiednio 1,4 proc., 1,3 proc. i 1,2 proc.) w trzecim kwartale 2023 r." - poinformowała organizacja.

Minister: Polska błyszczy na tle Niemiec

- Niemcy są państwem, które rozpoczęły ten rok naprawdę słabym wzrostem. Tym bardziej widoczny jest nasz wzrost gospodarczy po trzech kwartałach roku - wskazywał z kolei w sobotę Grzegorz Puda, a potem podzielił się swoją tezą.

Niemiecka i francuska gospodarka mają w tej chwili problem. Wynika on z faktu, że rządy tych krajów nie myślą o tym, w jaki sposób polepszyć sytuację ich mieszkańców, a bardzo często angażują się w różnego typu polityczne spory, których my nie chcemy.

- Przede wszystkim myślimy o Polsce i jej wzroście gospodarczym, aby nasze PKB było jak najlepsze. W ciągu ośmiu lat rządów Zjednoczonej Prawicy budżet został na tyle uszczelniony, że środki budżetowe stanowią teraz dużo większą część zasobów różnych programów społecznych i infrastrukturalnych w stosunku do potrzeb. Pomimo malejącej alokacji środków europejskich, Polska rozwija się bardzo dobrze - ocenił minister funduszy i polityki regionalnej.


Dodał, że "Polska rozwija się już dzięki swojemu budżetowi i podatkom.

Co się dzieje w Niemczech?

Od kilku miesięcy piszemy w money.pl o problemach niemieckiej gospodarki. Na przełomie 2022 r. i 2023 r. nasi zachodni sąsiedzi weszli w techniczną recesję (spadek PKB w dwóch następujących po sobie kwartałach). Mocno odczuli odcięcie od surowców energetycznych z Rosji, które przez lata gwarantowały im wysoką wydajność i konkurencyjność.

W drugim kwartale 2023 r. niemiecka gospodarka znalazła się w stagnacji. Wzrost PKB Niemiec był zerowy w ujęciu kwartał do kwartału.

Kilka dni temu media informowały, że rządowi Olafa Scholza brakuje 60 mld euro. W listopadzie Trybunał Konstytucyjny uznał bowiem za decyzję niezgodną z konstytucją przeniesienie takiej kwoty - pochodzącej z pandemicznego zadłużenia - do specjalnego Funduszu Klimatu i Transformacji.

Ministerstwo Finansów Niemiec musiało po tym orzeczeniu zamrozić prawie cały budżet federalny. Minister gospodarki Robert Habeck ostrzegł, że wyrok Trybunału może zagrozić niemieckiej gospodarce.

Kilka dni temu światło dzienne ujrzały wyniki badania opinii publicznej "Trendbarometer". Były fatalne dla kanclerza Scholza. 66 proc. respondentów wyraziło opinię, że nie jest on w stanie poradzić sobie z obecnym kryzysem budżetowym, a tylko 24 proc. wskazało, że ma zaufanie do jego kompetencji.

Pozostali członkowie rządu też zostali ocenieni chłodno. 62 proc. badanych przyznało, że wątpi w kompetencje wicekanclerza i federalnego ministra gospodarki Roberta Habecka. A 61 proc., że w kompetencje ministra finansów Christiana Lindera.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(32)
WYRÓŻNIONE
Amazon
12 miesięcy temu
Typowe niemcy... w zakładach nie ma kto robić choćby najprostszych prac. A obok w budynku siedzi setka emigrantów czeka na zasiłek... i pracę zgodnie ze swoimi kwalifikacjami. Oczywiście mówimy tu tylko o mężczyznach w wieku produkcyjnym tj. od 30 do 35 lat. Bo młodzi jeszcze się na pracują a starsi już na pracowali. Kobiety wiadomo nie pracują, na nich niech robią te niewierne chszescijanki.
grażyna
12 miesięcy temu
tymczasem nic o mechniźmie CBAM -cło węglowe, wdrażanym przez unijnych urzędników od października br a szkoda bo to wiele wyjaśnia a także pozwala wyciągnąć wnioski i przygotować nas na wielkie bezrobocie i biedę chociaż dziennikarze niezależnej wp pewnie będa mieli o czym pisać, oczywiście politycy dadzą sobie radę
robolbezrobot...
12 miesięcy temu
naprawdę chcecie wysylac tiry z ładunkiem wartym 25k zł a za przewóz płacić 8k ??? a zarobrk 3-4k ?? sorki jeszcze łapówki dla milicji jakieś 2k$ czy to się opłaca? jeśli ktoś interesuje się odbudową Donbasu kiepsko to wygląda - zresztą wszyscy zainteresowani wiedzą jak prowadzi się interesy na wschodzie
NAJNOWSZE KOMENTARZE (32)
Wik
12 miesięcy temu
Zobaczymy teraz rządy opozycji, wielkie obiecanki, słabo to widzę. Przecież rządzili i było bardzo słabo, ciągle mówili niema pieniędzy i nie będzie.
Zenek
12 miesięcy temu
On tak na poważnie ?
Co to?
12 miesięcy temu
Kłamstwa? Brednie? Propaganda? A nie, to opinia:-)))Słońce świeci dziś w Polsce jaśniejsze niż w Niemczech, jaśniejsze niż za Tuska. Poza tym tam są chmury i pada deszcz. To słońce to zasługa naszego kochanego primera i jego eksperckich współpracowników itpp., co się tłumaczy i tym podobne pierdy
Excc
12 miesięcy temu
Wydaje się, że pisowscy ministrowie to najgłupsi ministrowie od powstania III RP.
Luka
12 miesięcy temu
Puda to już w głupocie przebija Janusza Kowalskiego, a to wielkie osiągnięcie.
...
Następna strona