Jak informuje Polska Agencja Prasowa, przy budowie Nord Stream 2 mogą namieszać Duńczycy. Powołuje się przy tym na ustalenia "Financial Timesa".
Dania musi bowiem wydać zgodę na położenie rur na ich terytorium. Do tej pory jednak władze takiego dokumentu nie wydały, przez co prace mogą się opóźnić.
- Jeśli nie otrzymamy zgody od Duńczyków w ciągu najbliższych kilku tygodni, nie zmieścimy się w terminie - powiedział "FT" wysoki rangą przedstawiciel spółki Nord Stream 2. Drugie źródło oceniło natomiast, że "kluczowe znaczenie będzie miał najbliższy miesiąc".
Obejrzyj: Podatek handlowy? Nie łudźmy się: będzie drożej
- Mamy już prawie sierpień i to budzi obawy, jeśli nie panikę - powiedziała "FT" jedna z osób znających sprawę.
Wydawało się jednak, że opór Danii został już skruszony. Pod koniec czerwca informowaliśmy nawet, że Nord Stream 2 wycofał wniosek o zgodę Duńczyków. Teraz jednak okazuje się, że sprawa dalej ma kluczowe znaczenie.
Budowa Nord Stream 2. Rosjanie zmieniają taktykę
Nord Stream 2 to druga nitka istniejącego Gazociągu Północnego. Rurą położoną na dnie Bałtyku będzie można przesłać nawet 55 mld m3 gazu. Magistrala liczyć będzie około 1,2 tys. km.
Morawiecki: sprzeciwiamy się budowie Nord Stream 2
Właścicielem spółki celowej realizującej projekt jest Gazprom, a finansowanie mają zapewnić koncerny Engie, OMV, Shell, Uniper i Wintershall.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl