Wiceminister klimatu Jacek Ozdoba zapowiedział walkę ze śmieciową drożyzną. Ta dla wielu rodzin jest konsekwencją zmiany naliczania opłat i uzależnienia ich od zużycia wody.
Według propozycji ministerstwa, jeżeli miesięczne zużycie wody w gospodarstwie domowym nie przekroczy 3 m sześc., to maksymalna stawka ma wynosić 40 zł. W przypadku zużycia wody od 3 do 12 m sześc. maksymalna kwota będzie na poziomie 91 zł. Natomiast kiedy miesięczne zużycie wody w jednym gospodarstwie domowym przekroczy 12 m sześc., wówczas maksymalna opłata nie będzie mogła przekroczyć 120 zł.
- Podejmujemy działania, które mają podnieść jakość życia mieszkańców Polski. Dlatego proponujemy rozwiązania ograniczające naliczanie nieproporcjonalnie dużych stawek opłat za odbiór i zagospodarowanie odpadów w zależności od zużycia wody - powiedział wiceminister klimatu.
Ministerialna propozycja to odpowiedź na działanie władz Warszawy, gdzie od 1 kwietnia obowiązują nowe taryfy opłat za wywóz śmieci, powiązane ze zużyciem wody. W większości przypadków opłaty będą znacznie wyższe. Niektóre gospodarstwa domowe zapłacą o kilkaset złotych rocznie więcej niż do tej pory. Choć są i przypadki, gdy będzie taniej.
Warszawa nie jest pierwszym miastem z takim sposobem naliczania stawek. Jednak dopiero zmiany w stolicy wywołały rządową reakcję.
"Nie ma zgody na działania Rafała Trzaskowskiego" - napisał na Twitterze Jacek Ozdoba, prezentując założenia projektu maksymalnych opłat za śmieci.
Winą za drastyczne podwyżki opłat Trzaskowski obarcza z kolei... rząd.
"To za Waszych rządów wzrósł import śmieci z całego świata do Polski. Podlegające Wam instytucje nie umiały nad tym napływem odpadów zapanować – i dziś mamy taki skutek, że ceny niektórych surowców wtórnych spadły niemal do zera. Nie muszę tłumaczyć, jak dewastujące ma to efekty dla całego systemu recyklingu. To Wasz rząd wreszcie przeforsował zmiany, które spowodowały, że cena odbioru i przetworzenia jednej tony odpadów wzrosła w kilka lat z 300 złotych do ponad 1000 złotych. Ponad trzy razy!" - pisze prezydent Warszawy (pisownia oryginalna).
Przypomnijmy, że od czwartku w Warszawie koszty za wywóz śmieci będą bezpośrednio związane ze zużyciem wody, a stawka to 12,73 zł od 1 m sześc. zużytej wody.
Natomiast jeśli w nieruchomości nie ma wodomierza albo nie jest ona podłączona do sieci wodociągowej (ma np. własne ujęcie), opłata będzie naliczana według wzoru: liczba mieszkańców razy 4 m sześc. wody razy 12,73 zł. W przypadku domu zamieszkałego przez pięcioosobową rodzinę da około 250 zł miesięcznie.
Przez ostatni rok warszawiacy płacili za śmieci metodą "od lokalu", czyli 65 zł za mieszkanie oraz 94 zł za dom jednorodzinny.