Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. PRC
|

Orban potrzebuje pieniędzy. Zaciągnął pożyczkę od Chin na miliard euro

37
Podziel się:

Węgry zaciągnęły w kwietniu pożyczkę w chińskich bankach w wysokości 1 mld euro na cele infrastrukturalne – poinformował w czwartek węgierski portal gospodarczy Portfolio. Wyłączając obligacje, jest to najwyższa kwota niespłaconego zadłużenia węgierskiego rządu – dodaje portal.

Orban potrzebuje pieniędzy. Zaciągnął pożyczkę od Chin na miliard euro
Premie Węgier Viktor Orban (GETTY, Contributor)

Pożyczka została zaciągnięta 19 kwietnia w China Development Bank, China Exim Bank oraz Bank of China i ma zostać spłacona w ciągu trzech lat – podaje Portfolio, przytaczając dane opublikowane przez Centrum Zarządzania Długiem Publicznym (AKK).

Oprocentowanie pożyczki oraz harmonogram spłat nie są znane. Państwo węgierskie zaciągnęło ją "w celu sfinansowania wydatków budżetu centralnego w obszarach zaawansowanych technologii, budowy infrastruktury, infrastruktury transportowej i energii".

"Kwota zaciągnięta w kwietniu wyraźnie zwiększy zadłużenie Węgier w obcych walutach" – zauważa Portfolio. Obecnie wskaźnik zadłużenia w walutach obcych w stosunku do całkowitego zadłużenia wynosi 28,9 proc.

Rząd pilnie potrzebuje pieniędzy

Portal podkreśla, że rząd Viktora Orbana pilnie potrzebuje pieniędzy z powodu złej sytuacji budżetowej, sfinansowania przejęcia na początku czerwca lotniska w Budapeszcie, kary 200 mln euro w związku z wyrokiem Trybunału Sprawiedliwości UE, a także nadal zamrożonej dużej części funduszy unijnych. Już wcześniej rząd Węgier sugerował, że w miejsce środków unijnych może on szukać finansowania ze Wschodu.

W trakcie wizyty przywódcy Chin Xi Jinpinga na Węgrzech na początku maja oba kraje podpisały prawie 20 dwustronnych umów, z których najważniejsze dotyczyły projektów infrastrukturalnych. Wśród wspólnych projektów była m.in. budowa szybkiej kolei łączącej lotnisko w Budapeszcie z centrum miasta, a także linia kolejowa V0, która umożliwi transportowi towarowemu ominięcie węgierskiej stolicy.

W połowie lipca minister rozwoju gospodarczego Węgier Marton Nagy poinformował o planach rozwoju infrastruktury łączącej centrum Budapesztu z lotniskiem. Nagy powiedział wówczas, że nie podjęto jeszcze decyzji, czy inwestycja ta będzie finansowana przez Chiny.

Węgry, które są obecnie jedynym krajem UE uczestniczącym w chińskiej inicjatywie Pasa i Szlaku (BRI), mają najlepsze stosunki z Pekinem spośród wszystkich państw unijnych.

Chiny inwestują miliardy euro w sektor samochodów elektrycznych na Węgrzech, oczekują też od Budapesztu wpływania na inne państwa UE w zakresie polityki wobec ChRL.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(37)
WYRÓŻNIONE
Ignscy9
3 miesiące temu
Po Chińczykach zostanie im kupa długu i smieci do utylizacji .Przypomnijcie sobie jak wglądał odcinek A2 po chnskim konsorcjum Po roku użytkowania do kapitalnego remontu.Tylko trzeba było robić remont za pieniądze polskiego podatnika no Po chińczykach ślad zaginął.Tak się wychodzi na interesach z chińczykami. Daleko od dziadów.
Janosz Kadar
4 miesiące temu
Niech żyje Chińska Republika ludowa Węgier
Wesoły
3 miesiące temu
Dobrze że pisowców kopnęli bo by to samo Morawiecki i nam zafundował.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (37)
Też sensacja....
3 miesiące temu
To grosze w porównaniu do tego co my pożyczamy i naszego zadłużenia
mlody
3 miesiące temu
A Wirtualna nic sie nie nauczyla po powielaniu kilka dni temu fejku Stonogi? Kabaret.
hahahha
3 miesiące temu
A my wzielismy KPO, gdzie 1 EURO to 7.12 zlotego. Czyli oprocentowanie 100%.
ekonom
3 miesiące temu
I co ciekawe, jej oprocentowanie jest mniejsze niz KPO. Ale nitk o tym nie mowi.
Tomi
3 miesiące temu
Tak się robi politykę. UE jest już moralnym trupem, ogranicza nas do kogo i kiedy możemy dzwonić i kogo zapraszać lub z kim podpisać umowę. UE jest złem które niszczy wszystkie kraje Europy a nam szczególnie nie jest już potrzebna. Węgrzy nie chcą być pod butem więc działają jak normalny kraj ZE SWOJĄ POLITYKĄ a nie narzuconą przez Bruksele.
...
Następna strona