Ostrzegał przed atakującymi Kapitol. Został zwolniony. Teraz firma przeprasza

Przed atakiem na Kapitol ostrzegał w służbowym intranecie, że "naziści są blisko". Miał tu na myśli agresywnych zwolenników Donalda Trumpa. Firma zwolniła pracownika za taki komentarz, a teraz przeprasza.

Jeden wpis na firmowym forum miał poważne konsekwencje
Jeden wpis na firmowym forum miał poważne konsekwencje
Źródło zdjęć: © pixabacy.com
Jakub Ceglarz

Pracownik na początku roku napisał w wewnętrznej komunikacji firmy GitHub: "trzymajcie się ziomki, naziści są blisko".

To nie spodobało się współpracownikom, którzy skrytykowali używanie tego typu terminów w miejscu pracy. Firma informatyczna podzieliła zdanie współpracowników i zwolniła autora komentarza.

Jednak wtedy w obronie pracownika stanęła znacznie większa grupa kolegów z pracy. Kilkuset z nich podpisało list do szefostwa, w którym domagali się wyjaśnienia decyzji i publicznego potępienia nazizmu.

USA i krytyka Donalda Trumpa. "To nie jest 14-latek wypisujący głupoty"

Firma przeprowadziła wewnętrzne postępowanie, które wykazało szereg błędów "w ocenie i procedurze". - Nasz szef HR wziął na siebie osobistą odpowiedzialność i złożył rezygnację - powiedziała dyrektorka firmy Erica Brescia.

Przedstawicielka firmy zapewniła również, że "pracownicy mogą swobodnie wyrażać obawy dotyczące nazistów, antysemityzmu (...) czy jakiejkolwiek innej formy dyskryminacji".

GitHub przeprosił i zaproponował zwolnionemu pracownikowi powrót do pracy. Firma potępiła również wydarzenia na Kapitolu.

Źródło artykułu:money.pl
gospodarkausapraca

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (4)