Sam znalazł złodziei samochodu. Służby nie zareagowały. Oto tłumaczenie
Właściciel wypożyczalni samochodów z Warszawy został okradziony przez szajkę złodziei. Przedsiębiorca znalazł zleceniodawcę kradzieży i zgłosił się ze zdobytymi informacjami na policję. Nie podjęto jednak żadnych działań - informuje Polsat.
Historię pana Adama Stańczaka z Warszawy przedstawiono w polsatowskim programie "Interwencja". Przedsiębiorca jest emerytowanym oficerem policji, a obecnie prowadzi w stolicy wypożyczalnię samochodów. We wrześniu jeden z należących do jego firmy pojazdów, mercedes wart około 0,5 mln zł, został wypożyczony przez osobę podającą się za DJ-a. Niedługo później z wypożyczającym urwał się kontakt.
Pan Adam ustalił, że za przywłaszczeniem stoi wyspecjalizowana grupa przestępcza, która okrada także inne wypożyczalnie. Przedsiębiorca skontaktował się z mężczyzną, który ukradł jego auto. Ten udostępnił mu fragment swojej rozmowy ze zleceniodawcą kradzieży.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Spytaliśmy młodych. Wiedzą, ile kosztują prąd, benzyna czy iPhone?
"Panu Adamowi również udało się porozmawiać ze zleceniodawcą, którego telefon jest cały czas aktywny i którego położenie policja może bez trudu ustalić" - podaje Polsat.
Przedsiębiorca przekazał policji i prokuraturze wszystkie zdobyte na własną rękę informacje, w tym numery telefonów członków grupy przestępczej. Jak czytamy, nikogo jednak nie zatrzymano, a Komenda Powiatowa z Piaseczna nie chciała komentować tej sprawy.
Odpowiedź prokuratury
W rozmowie z programem "Interwencja" Piotr Skiba z Prokuratury Okręgowej w Warszawie powiedział, że policja i prokuratura borykają się z brakami kadrowymi. W związku z tym każdej sprawie nadają określony priorytet. Na górze listy znajdują się przestępstwa przeciwko życiu, następnie zdrowia, a w trzeciej kolejności - przeciwko wolności.
"W czwartej, jeśli mamy siły, możliwości i są ku temu przede wszystkim środki to w grę wchodzi ściganie i odzyskiwanie mienia" – poinformowała Polsat Prokuratura Okręgowa w Warszawie.
Statystyki kradzieży samochodów
Dane dotyczące 2024 r. nie zostały jeszcze udostępnione. W ubiegłym roku Instytut Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar podał jednak, że z powodu kradzieży wyrejestrowano ponad 5,5 tys. pojazdów. To spadek o 8 proc. względem 2022 r.
Wśród najczęściej kradzionych marek samochodów przeważa Toyota (869 sztuk). Dużą "popularnością" wśród złodziei cieszą się także auta z logotypem Audi (427), Volkswagena (398), BMW (383) i Mercedesa (328).