Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Marcin Łukasik
Marcin Łukasik
|
aktualizacja

Pensja minimalna. Duzi dadzą radę, a mali? "Będę musiał zamknąć firmę i iść pracować do kogoś innego"

478
Podziel się:

Wyższe ceny prądu, drożejące materiały, a teraz gwałtowny wzrost pensji minimalnej. Polska budowlanka nie ma lekko. Choć duzi gracze deklarują, że ich budżety tego nie odczują, mali zastanawiają się, czy opłaca się w ten biznes brnąć.

Na koniunkturę nie narzekają firmy budowlane, które specjalizują się w inwestycjach drogowych i kolejowych. W gorszej sytuacji są firmy wykonawcze.
Na koniunkturę nie narzekają firmy budowlane, które specjalizują się w inwestycjach drogowych i kolejowych. W gorszej sytuacji są firmy wykonawcze. (East News, ARKADIUSZ ZIOLEK)

- Płacę pracownikowi 20 zł za godzinę netto. Od tego oprowadzam składki, muszę zapłacić podatek. Gdy pensja minimalna urośnie i wrzucę to w kosztorys, to moi klienci pójdą do kogoś innego - mówi money.pl przedsiębiorca i budowlaniec Sebastian Komor.

Jak dodaje, chciałby sam móc zaproponować swoim pracownikom podwyżki, ale na przeszkodzie stoją rosnące koszty okołopłacowe: - Zamiast ulg dostaję nowe obciążenia. I co mam teraz zrobić? Zamknąć firmę i pójść pracować do kogoś innego? Tylko, że wtedy państwo będzie miało daniny tylko ze mnie, a nie ze mnie i pięciu pracowników. To chore.

Pan Sebastian jest właścicielem jednej z 200 tys. firm budowlanych działających w Polsce. Ponad połowa z nich to mikro i małe firmy. Sporą grupą są firmy średnie, ale największy wpływ na wartość rynku mają giganci, z których lwia część jest notowana na warszawskiej giełdzie.

Najsilniejszym graczem jest Budimex, który w drugim kwartale tego roku zarobił na czysto 43,5 mln zł. Grupa Unibep, działająca w budownictwie mieszkaniowym, przemysłowym, sportowym i użyteczności publicznej, odnotowała w pierwszym półroczu 6,5 mln zł zysku. Dla kontrastu, Elektrobudowa zakończyła pierwsze sześć miesięcy tego roku z prawie 47 mln zł straty.

Zobacz także: Obejrzyj: Zniesienie ryczałtowego ZUS. "Przy dochodzie 3-4 tys. zł składka na ZUS mogłaby być niższa"

Firma badawcza Spectis, w raporcie "Rynek budowlany w Polsce 2018-2025", oszacowała że wartość polskiego rynku budowlanego wynosi dziś ponad 200 mld zł. Mimo to spadek rentowności części firm sięgnął 1,7 proc.

Na koniunkturę nie narzekają firmy budowlane, które specjalizują się w inwestycjach drogowych i kolejowych. W gorszej sytuacji są firmy wykonawcze. Dlaczego? Problemem jest nagłe spiętrzenie zleceń, które gwałtownie wywindowało ceny robót budowlanych i materiałów.

W prowadzeniu takiego biznesu nie pomagają też podwyżki cen prądu. Niektórzy boją się co będzie, gdy urośnie też pensja minimalna. Według zapowiedzi PiS, w przyszłym roku ma to być 3 tys. zł brutto. Adrian Cieśla, szef 50-osobowej firmy budowlanej ze Starachowic, która czasem jest podwykonawcą, a czasem wykonawcą generalnym uważa, że duzi sobie poradzą.

- Ceny robót będą wyższe proporcjonalnie do liczby zatrudnianych osób. Wykonawcy wliczą to sobie od razu do przetargu - przyznaje Cieśla.

A co zrobią mniejsze firmy? Grzegorz Karlicki z Płochocina, który prowadzi firmę podwykonawczą zauważa, że już dziś ma problem z wypłatami. - Zatrudniam kilkanaście osób. Połowa na działalności, połowa na etacie. Najniższa stawka wynosi u mnie 350 zł za dzień. Bez 4-5 tys. zł na początek nikt nie chce nawet przyjść na rozmowę o pracę - wyjaśnia Karlicki.

Jak dodaje: - Przychodzą do mnie młodzi ludzie, którzy nie mają doświadczenia, a oczekują stawek jakby byli fachowcami, czyli 7 tys. zł na rękę. Czy martwię się podwyżką pensji minimalnej? Zobaczy się. Teraz politycy mają czas zabawy, a my ocenimy czy to wszystko będzie się opłacać.

Istotnym wyzwaniem jest płacenie na czas. Z badania Instytutu Keralla Research wynika, że w ostatnim półroczu ponad połowa przedsiębiorstw z różnych branż musiała czekać na uregulowanie płatności dłużej niż 60 dni po terminie. Zdaniem autorów badania budownictwo i tak ma "najmniejsze" problemy z nieterminowymi klientami. Sygnalizowała je co trzecia firma.

Natomiast według Krajowego Rejestru Długów budownictwo jest czwartą branżą w Polsce z największą liczbą niepłacących na czas firm – w pierwszym półroczu było ich 21, liczba zobowiązań wynosiła 230, a wartość zadłużenia osiągnęła 1,9 mln zł.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(478)
WYRÓŻNIONE
A B C
5 lata temu
Biorcy 500+ wymądrzają się ile mogą w komentarzach, ale do momentu jak stracą robotę. Te pis-owskie nieroby myślą że pracodawcy to kasę na ulicy znajdują. Przez podwyżki najniższej wzrosną znacząco ceny usług i duzi też się zachwieją, bo mają podwykonawców, tych małych. I kółko się zamknie. Już ceny przekraczają budżety zleceniodawców. W budownictwie zarobki przekładają się bezpośrednio na cenę. więc teraz mądralo zamiast tysiaka zapłacisz 1200-1300 i będziesz krzyczał, że drogo. Podziękuj pis. Pensje rosły i tak, regulował to rynek teraz pierwszy sekretarz, człowiek oderwany od rzeczywistości o tym decyduje i rujnuje równowagę. Ale co głupiemu po rozumie. Wyznawcy wierzą, że pis tak uszczelni wszystko że worek będzie pełny, tylko problem, wykańcza firmy, więc zostaje drukarka. Już raz zarabialiśmy w milionach, te czasy wracają.
alan
5 lata temu
A kiedy wyznawcy Pisu z Podhala zaczną płacić podatki z wynajmu kwater?.
Iza
5 lata temu
Pracuje w firmie sprzątającej w zakładzie pracy chronionej. Wszyscy tam jesteśmy na grupach. Już nam kierowniczka powiedziała że od stycznia z każdego obiektu jedna będzie musiała odejść bo dofinansowanie do naszych wypłat z PERON-U dalej stoi w miejscu. NIECH MI TERAZ PREZES POWIE CO BĘDZIE DALEJ...Jestem po Dziecięcym Porażeniu Mózgowym mimo tego że mam rentę to muszę pracować bo renta starcza mi tylko na leki ponieważ mam wszystkie na 100 %. Już mamy zapowiedziane że okna będziemy same myć i jak ja niby mam to zrobić jak czasami mam problemy żeby ustać w pionie na nogach a co dopiero wyjść na drabinę. Czy PREZES mi da pieniądze na utrzymanie?
NAJNOWSZE KOMENTARZE (478)
Carlos
5 lata temu
A co właśnie z zusem dla firm 1 osobowych ja mam pracę jako taxi i płace 1318 zł bardzo ciężko zarobić na ten ZUS dużo znam ludzi co zalegają kiedy wkoncu będzie jakąś normalna stawka za ZUS np 500 zł A nie 1300 Dobijacie ludzi małe firmy widocznie sprawia wam to przyjemność pier...ZUS
Cisiowian
5 lata temu
Z tego wynika że panowie płacą pensje minimalną a resztę pod stołem.
xxx
5 lata temu
artykuł KOPIUJ -WKLEJ zawsze czytam podobne przy każdej podwyżce płacy minimalnej .a bezrobocie jak spadało to i dalej spada .ot taki myk
michoo
5 lata temu
Według naczelnika Kaczyńskiego jeżeli nie jesteś w stanie płacić podatków oraz nowej minimalnej pensji narzuconej przez rząd to do niczego się nie nadajesz. Musisz zrezygnować z prowadzenia działalności gospodarczej.
młody
5 lata temu
Pracownik 4tys najniższa ale jeśli pracodawca zarobi między 3 a 4tys zapłaci mniejszy ZUS. Komuno witamy ponownie
...
Następna strona