Według informacji przekazywanych jeszcze w sierpniu, Rada Ministrów proponowała podniesienie pensji minimalnej w przyszłym roku do 2450 zł. Jednak premier Mateusz Morawiecki właśnie zapowiedział, że będzie to 2600 zł. To rekordowy wzrost.
Podczas weekendowej konwencji wyborczej PiS szef rządu wyliczał, że na koniec 2020 roku płaca minimalna wyniesie nawet 3 tys. zł. - 1 stycznia 2020 r. płaca minimalna wzrośnie do 2600 zł, a więc w takim dwutakcie po ok. 15 proc. rocznie: z 2019 r. na 2020 r. ok. 15 proc. i z 2020 r. na 2021 r. też ok. 15 proc. - przedstawiał scenariusz wzrostu minimalnego wynagrodzenia Mateusz Morawiecki.
Z kolei prezes PiS Jarosław Kaczyński przedstawił dalszy plan - do 2023 roku płaca minimalna ma wzrosnąć do 4 tys. zł.
Zobacz: Obietnice wyborcze: "Kiedyś politycy myśleli w kategoriach czterech lat. Dziś składają obietnice jednoroczne"
W tym roku minimalne wynagrodzenie za pracę to 2250 złotych brutto, czyli 1634 netto.
Wysokość minimalnego wynagrodzenia jest uzgadniania przez Radę Dialogu Społecznego. Zgodnie z obowiązującymi przepisami taka decyzja powinna zostać podjęta w ciągu 30 dni od otrzymania od rządu do negocjacji proponowanych stawek. Porozumienia nie było. Organizacje pracodawców proponowały podwyżkę o 6,1 procent do 2387 złotych brutto, z kolei związkowcy chcieli wzrostu do 2520 złotych brutto. Jeśli decyzji nie ma, ustalenie wysokości minimalnego wynagrodzenia przechodzi na Radę Ministrów.
Rozporządzenie z informacją o wysokości płacy minimalnej na kolejny rok musi się ukazać do 15 września. Zgodnie z ostatnimi zapowiedziami premiera ostateczna kwota będzie wyższa nawet ponad to, co postulowali związkowcy.
Czytaj też: Wynagrodzenie minimalne. Kaczyński obiecuje 4 tys. zł. Ekspert: przedsiębiorcy odbiją sobie w cenach
Według danych GUS, minimalną pensję pobiera ok. 1 mln. pracujących Polaków.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl