Odsetek osób kupujących przez Internet rośnie z roku na rok. Z raportu "E-commerce w Polsce”. Gemius dla e-Commerce Polska”, opublikowanego w połowie zeszłego roku wynika, że w 2019 roku zakupy online robiło 62 proc. respondentów. To o 6 punktów procentowych więcej niż rok wcześniej. Wolniejszy wzrost zanotowały zakupy w sklepach zagranicznych. W 2019 r. na zagranicznych platformach kupowało 26 proc. polskich internautów, czyli o 3 punkty procentowe więcej niż rok wcześniej.
Z innego raportu, „Płatności cyfrowe 2019 r.”, płynie m.in. taki wniosek: wraz z rozwojem rynku e-commerce zmieniają się preferencje konsumentów. Cytowana w publikacji Małgorzata Ciszecka, head od merchants regionu CEE w Visie, mówi, że będzie im bardziej zależało „nie tylko na szybkim, wygodnym i bezpiecznym sposobie dokonywania płatności, ale również na tym, by mieć dostęp do wielu metod ich realizowania, na przykład poprzez urządzenia mobilne, komputery”.
Na polskim rynku mamy szerokie portfolio metod do dokonywania płatności online. Niezmiennie najpopularniejszą są pay-by-linki, czyli szybkie przelewy, realizowane za pośrednictwem takich serwisów, jak Przelewy24, PayU, Dotpay, tpay, eCard. Z wynikiem 35 proc. zajmują pierwsze miejsce. Na drugim miejscu ex aequo znajdują się przelewy tradycyjne i płatność gotówką przy odbiorze osobistym (26 proc.). Dalej plasują się odpowiednio: płatność gotówką za pobraniem (25 proc.), kartą przy odbiorze (23 proc.), kartą kredytową lub płatniczą przy składaniu zamówienia (21 proc.) i Blik (19 proc.), który z roku na rok cieszy się coraz większą popularnością. Nieco niżej w rankingu znajdują się płatności odroczone, oferowane przez takie firmy, jak PayU, PayPo, Twisto (18 proc.). Na raty kupuje 11 proc. ankietowanych. Pozostałe metody płatności, jak np. kody SMS, Google Pay, Apple Pay, QR kody, płatności zegarkiem, osiągnęły wynik niższy niż 10 proc.
Korzyści e-sklepów
Udostępnienie klientom płatności kartowych — zauważa przedstawicielka Visy — daje handlowcom ogromne możliwości rozwoju. Jej zdaniem chodzi przede wszystkim dostęp do większej liczby potencjalnych klientów, zarówno w kraju jak i za granicą, a możliwość zakupów nie tylko w polskich, ale też zagranicznych sklepach, jest dla konsumentów ogromnym atutem.
Jacek Kinecki, dyrektor do spraw sprzedaży i marketingu w Przelewy24, cytowany w raporcie, dodaje: „ponad połowa ankietowanych wykorzystuje smartfony i tablety do zakupów online, a najchętniej płacą za pomocą Blika i szybkich przelewów”.
Wyniki ankiety, do której odwołuje się przedstawiciel spółki Przelewy24, nawiązują ponadto do nawyków zakupowych użytkowników tej firmy— coraz częściej wybierają oni właśnie mobilne metody płatności. Poziom zainteresowania technologiami takimi jak Blik, Apple Pay, czy Google Pay — zauważa Jacek Kinecki — generuje wysokie zapotrzebowanie na tego typu rozwiązania, więc ich wdrożenie to kluczowe usprawnienie w każdym serwisie internetowym oferującym sprzedaż produktów i usług. Tym bardziej, że wciąż blisko 20 proc. konsumentów badanych przez firmę Comscore, robiących zakupy za pomocą smartfona, porzuca e-koszyk z powodu trudności napotkanych już „przy kasie”.
Wyzwania lidera
Polska plasuje się obecnie w gronie najbardziej zaawansowanych krajów w Europie i nawet na świecie pod względem rozwoju metod płatności. To dzięki zastosowaniu w systemach finansowych nowych technologii i narzędzi informatycznych, udało się nam wspiąć na pozycję lidera. Aby jednak utrzymać się na niej, należy szybko zdefiniować wyzwania nowej dekady. I właśnie tym m.in. zajmą się już w marcu uczestnicy XII Forum Gospodarczego TIME.
W tym kontekście ważne są odpowiedzi m.in na następujące kwestie — wpływ sieci 5G na sektor bankowy i technologie płatności oraz otwarta bankowość, której kluczowym bodźcem rozwoju jest druga dyrektywa unijna o usługach płatniczych, znana szerzej, jako PSD2 (ang. Payment Services Directive 2). Zgodnie z jej założeniami, filozofia dostępu do rachunków płatniczych znacząco się zmieniła, bowiem instytucje zostały zobligowane do dzielenia się danymi z tzw. podmiotami trzecimi, licencjonowanymi przed nadzór, które mogą w imieniu i za zgodą klienta baku uzyskać dostęp do rachunku i zlecać płatności. I mimo iż otwarta bankowość nad Wisłą dopiero raczkuje, to sektor usług finansowych powoli wkracza w nową fazę innowacji, której założeniem jest głębsza współpraca pomiędzy uczestnikami tego rynku, w tym również pomiędzy bankami a fintechami, oparta na specjalizacji i polegająca na redukcji oszustw, zapewnieniu większej interoperacyjności, wyższej, jakości obsługi klienta oraz szybszego wprowadzania innowacyjnych produktów i usług.
Informacja Prasowa