Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|

Po 40 latach "cud Gierka" został pobity. Najnowsze dane wskazują na rekord

178
Podziel się:

Od lat popyt na mieszkania rośnie, co napędza koniunkturę na rynku. COVID-19 nie zatrzymał rozpoczętych wcześniej budów, co przełożyło się na kilkuprocentowy wzrost liczby lokali oddanych do użytku i nowy rekord. W 12 miesięcy na rynek trafiło 222 tys. mieszkań.

Po 40 latach "cud Gierka" został pobity. Najnowsze dane wskazują na rekord
Na rynku jest coraz więcej mieszkań. (Flickr | Gethome.pl)

Główny Urząd Statystyczny podsumował wyniki rynku mieszkaniowego za 2020 rok. Z danych opublikowanych w piątek wynika, że mimo kryzysu, oddano do użytkowania więcej mieszkań niż rok wcześniej. Liczba mieszkań, na których budowę wydano pozwolenia lub dokonano zgłoszenia z projektem budowlanym również jest większa. Spadła natomiast liczba mieszkań, których budowę rozpoczęto.

Według wstępnych wyliczeń, w okresie styczeń-grudzień oddano do użytkowania 222 tys. mieszkań. Było ich o 7 proc. więcej niż przed rokiem. Dominowali deweloperzy, którzy przekazali do eksploatacji 143,8 tys. mieszkań - o 9,4 proc. więcej rok o roku.

Na "własną rękę" powstało 74,1 tys. mieszkań i to też wynik wyższy niż przed rokiem - o 7,1 proc. Mniej mieszkań niż przed rokiem oddano do użytkowania w budownictwie spółdzielczym (1 498 wobec 2 167) oraz łącznie w pozostałych formach, tj. komunalnej, społecznej czynszowej i zakładowej (2 570 wobec 4 597).

Zobacz także: Puste stoliki, długi, prośby o pomoc. "Liczmy, że szczepionki zmienią sytuację"

"Wyniki budownictwa mieszkaniowego w 2020 są rekordowe. Drugi rok z rzędu zostało oddane do użytku ponad 200 tys. mieszkań. Ostatni raz poziom 200 tys. był przekroczony w 1980 roku, a najwyższy wynik 284 tys. mieszkań został osiągnięty w 1978 i 1979" - wyliczają ekonomiści PKO BP.

Szacują, że liczba mieszkań w Polsce prawdopodobnie przekroczyła 15 mln.

"Oddawanie do użytku ponad 200 tys. mieszkań rocznie nie będzie już kojarzone wyłącznie z PRL, a ściślej z epoką Edwarda Gierka w latach 70. Wygląda bowiem na to, że tak dobre wyniki budownictwa mieszkaniowego stają się standardem także w III RP" - zauważają eksperci RynekPierwotny.plGethome.pl.

"Oczekujemy kontynuacji wysokiej liczby mieszkań oddawanych do użytku w 2021 roku, z roczną produkcją na poziomie ponad 200 tys. mieszkań. Wskazuje na to duży portfel mieszkań w budowie" - prognozują ekonomiści PKO BP.

Zauważają jednak w danych GUS spadek liczby rozpoczynanych nowych projektów i wystąpień o pozwolenia na budowę. To może oznaczać wolniejszy wzrost "produkcji" w kolejnych latach.

Można to tłumaczyć pandemią COVID-19, która mocno zaburzyła harmonogramy wielu inwestycji. Szczególnie widać to w budownictwie deweloperskim.

- Statystyki mieszkań oddawanych do użytku nie zależą od aktualnej sytuacji rynkowej, ale są efektem stanu koniunktury sprzed około dwóch lat, a wiec okresu odpowiadającego etapowi budowlanemu cyklu inwestycyjnego w mieszkaniówce. Stąd ich wartość analityczna czy prognostyczna jest nieco ograniczona - tłumaczy najnowsze rekordy w dobie pandemii Jarosław Jędrzyński, ekspert RynekPierwotny.pl.

Podkreśla, że znacznie większe znaczenie dla oceny bieżącego stanu koniunktury i jej perspektyw mają dane dotyczące mieszkań rozpoczętych i nowych pozwoleń na budowę.

Tu ogromną niespodzianką jest gigantyczny, przekraczający 25 tys. jednostek grudniowy wynik pozwoleń deweloperskich. To zapewne pokłosie zmian warunków technicznych w 2021 roku. W efekcie także i ta kategoria danych zaowocowała rekordowymi wolumenami.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(178)
WYRÓŻNIONE
biaderek
4 lata temu
Połowa ztych mieszkań stoi pusta ciekawe dlaczego?
Aenaris
4 lata temu
Jakoś nie widzę w tych danych gdzie jakiś rekord został pobity
4 lata temu
Liliput nigdy nie dosięgnie Gierkowi nawet rozporka...
NAJNOWSZE KOMENTARZE (178)
BRit
4 lata temu
Tyle, że w epoce Gierka średnie mieszkania to było M-4, trzypokojowe (metraż 52,0-63,0 m2). Dla młodych małżeństw bezdzietnych przysługiwało mieszkanie M3, dwupokojowe o powierzchni 41,0-52,0 m2). W spółdzielni mieszkaniowej (to było doskonałe rozwiązanie, które pomysły ludzi nieodpowiedzialnych zniszczyły) należało uzbierać wkład 10% wartości mieszkania, resztę spłacając w czynszu. Odpis z tej części czynszu pozwalał na finansowanie budowy kolejnych mieszkań. Tamte mieszkania, spełniały warunki higieniczne (orientacja okien na dwie strony świata), doświetlenia (w pokojach 2 godz. nasłonecznienia naturalnego wg linijki słońca), a odległości między budynkami musiały zapewnić ten warunek doświetlenia. Teraz budowane są budynki "koszarowe", w większości nie spełniająca żadnego z powyższych warunków. Małe, ciasne smrodliwe mieszkania o przeciętnej powierzchni średnio do 40 m2 nie umywają się pod względem wygody życia do tych gierkowskich. Może za 20-30 lat... ? Oczywiście pod warunkiem, że już nigdy więcej w Polsce nie pojawi się tak destrukcyjna władza jak ta obecna, kaczystowska.
ast
4 lata temu
Gierek nie robił cudów ale działał jak powiedział. Teraz tylko dużo się mówi a niewiele potrafi.
Pszek
4 lata temu
po 30 latach ledwo osiągnięty sredni poziom PRL
Statystyk na ...
4 lata temu
W kraju jest tysiące pustych lokali do wynajmu nawet dobrych lokalizacjach. Te szwedzkie inwestycje to "straty podatkowe' bo im się tak opłaca a inwestycja pewna. Podobna sytuacja jest z blokami na biura zapełnionymi w małym procencie. Co te kilkaset mieszkań w najdroższych w kraju dzielnicach ma do udomowienia Kowalskiego na prowincji? A niech czeka na mieszkania+ do us...nej śmierci. Statystyka uczy, że 90% kanapek pada masłem na dywan..... ale trzeba gdzieś mieszkać aby mieć miejsce na dywan!
edzio
4 lata temu
Za Gierka domy budowalo panstwo i byly darmowe a za solidarnosci kazdy musi zaplacic prywatnej firmie ze swojego portfela
...
Następna strona