"Szokujące prognozy" Saxo Banku to tradycyjny już eksperyment myślowy. Eksperci przewidują serię mało prawdopodobnych zdarzeń, których materializacja mogłaby wywołać wstrząs na rynkach finansowych. Saxo Bank publikuje je co roku, chcąc zwrócić uwagę na najbardziej ryzykowne scenariusze.
Warto podkreślić, że te przewidywania nie stanowią bazowych prognoz Saxo Banku, a raczej próbę wyobrażenia sobie alternatywnych rzeczywistości.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Szokujące prognozy" na 2024 r. Eksperyment Saxo Banku
W przepowiedniach dla 2023 roku temat przewodni "Szokujących prognoz Saxo Banku" był związany z wybuchem wojny w Ukrainie. Eksperci pisali wówczas o (mało prawdopodobnym, ale jednak możliwym) powstaniu unijnych jednostek wojskowych czy wywindowaniu ceny złota do 3000 dol., a także referendum w sprawie wycofania się z brexitu.
Co ciekawe, niektóre poprzednie "szokujące prognozy" się sprawdzały. Tak było z tezą, że w 2013 r. dojdzie do spadku cen złota aż o jedną trzecią - do poziomu 1200 dol. za uncję. W 2015 r. Saxo Bank prognozował z kolei decyzję o brexicie, który zapadła, choć nieco później. W tym przypadku eksperci pomylili się tylko o rok.
Dwa lata później trafili z "szokującą prognozą", że dojdzie do niespotykanej hossy na rynku kryptowalut, a w 2022 r. zmaterializowała się prognoza, że plan odejścia od paliw kopalnych zejdzie na boczny tor, gdy priorytetem dla Unii stała się odpowiedź na zbrojną agresję Rosji na Ukrainę i energetyczny szantaż wobec UE.
Co znajdujemy w przepowiedniach na przyszły rok?
W prognozie na 2024 r. bank podkreśla, że spokojna droga, którą świat przebył od czasu Wielkiego Kryzysu Finansowego, ze stabilną geopolityką, niską inflacją i niskimi stopami procentowymi, została zakłócona. Głównie przez pandemię. Ich zdaniem w 2024 roku świat dotarł do końca równej drogi, a przed nim zaczynają się wyboje pełne niebezpieczeństw.
Jak poradzi sobie z ostatecznym końcem "starej normalności" i jak nowe technologie rozwiązują stare problemy, jednocześnie tworząc nowe, być może bardziej niebezpieczne dylematy? Saxo Bank przedstawił kilka scenariuszy.
1. Ropa po 150 dolarów za baryłkę
Pierwszą prognozę przedstawili Ole Hansen i Kim Cramer Larsson. Przewidują w niej, że cena ropy sięgnie 150 dolarów za baryłkę. Ich zdaniem Arabia Saudyjska wykorzysta wysokie ceny ropy do modernizacji gospodarki i rozwoju turystyki. Kraj ten chce uniezależnić się od dochodów z ropy naftowej.
Książę Mohammed bin Salman przy wsparciu FIFA, przejmuje Ligę Mistrzów UEFA, jedną z najbardziej prestiżowych rozgrywek piłkarskich na świecie. Po przejęciu powstaje globalna liga, a znaczna część meczów odbywa się w Rijadzie.
Cena akcji Manchesteru United podwoi się, a cena ropy Brent wzrośnie do 150 dolarów za baryłkę. Manchester United jest jednym z największych beneficjentów nowej oferty Saudyjczyków, ponieważ otrzymuje ogromne nagrody pieniężne za udział w Światowej Lidze Mistrzów FIFA. Z kolei cena ropy Brent rośnie do rekordowego poziomu, ponieważ Arabia Saudyjska i OPEC+ utrzymują silną kontrolę nad podażą, a popyt odbija się po pandemii.
2. Ludzie przestają ćwiczyć, bo są leki na otyłość
W kolejnej prognozie Charu Chanana i Peter Garnry przewidują, że świat zostanie dotknięty poważnym kryzysem zdrowotnym, ponieważ leki na otyłość sprawiają, że ludzie przestają ćwiczyć.
Leki na otyłość zawierające GLP-1 - są postrzegane jako rozwiązanie epidemii otyłości. Oczekuje się, że rynek takich medykamentów osiągnie wartość USD 71 miliardów w 2032 roku. Stają się coraz tańsze i dostępne. I tu tkwi problem.
To sprawia, że państwa ograniczają wydatki zdrowotne. Ludzie uzależniają swoje zdrowie od nowatorskiego leku. W międzyczasie przestają ćwiczyć lub przestrzegać zdrowej diety. Efekt? Globalne wskaźniki otyłości wśród dorosłych wzrosną z obecnych 39 do 45 proc. w 2024 r., przynosząc szereg innych skutków ubocznych, takich jak wzrost zachorowalności na cukrzycę, a nawet gwałtowny wzrost chorób serca, więcej urazów z powodu zmniejszonej siły mięśni i ogólne zmniejszenie wydajności układu odpornościowego.
Wpływ na rynek - branża żywności przetworzonej odnotowuje znaczny wzrost popytu, a ceny akcji McDonalds i Coca-Cola przewyższają wyniki rynków o 60%.
3. Koniec kapitalizmu w USA
Althea Spinozzi to autorka kolejnej prognozy. Co jest jej sednem? Rząd USA jest zmuszony do gwałtownego zwiększenia wydatków fiskalnych w związku z wyborami w 2024 r., aby utrzymać gospodarkę i uniknąć niepokojów społecznych. Popyt na obligacje skarbowe spada - ze względu na inflację i repatriację kapitału przez inwestorów zagranicznych, rząd USA ma trudności ze znalezieniem nabywców dla swoich obligacji skarbowych.
Rząd USA zwalnia obligacje skarbowe z podatku - w desperackiej próbie zwiększenia popytu. Przejmuje kontrolę nad gospodarką, a pieniądze przechodzą od prywatnych korporacji do społeczeństwa. Następuje długi okres nacjonalizacji i interwencji rządu w krytycznych sektorach, które walczą o przyciągnięcie kapitału.
4. Deepfake wywołuje kryzys bezpieczeństwa narodowego
Peter Garnry prognozuje, co stanie się z AI. Sztuczna inteligencja, okrzyknięta dobrodziejstwem produktywności, staje się zagrożeniem. W grze o wysoką stawkę grupa przestępcza wdraża najbardziej zwodniczą generatywną sztuczną inteligencję deepfake, jaką kiedykolwiek widział świat, wyłudzając od wysokiego rangą urzędnika państwowego z kraju rozwiniętego o przekazanie ściśle tajnych informacji. Wywołuje to największy kryzys bezpieczeństwa narodowego od czasów II wojny światowej, zapoczątkowując nową erę daleko idących regulacji dotyczących sztucznej inteligencji.
USA i UE deklarują, że wszystkie treści tworzone przez generatywną sztuczną inteligencję powinny być opatrzone etykietą "Made by AI", a nieprzestrzeganie tego wymogu doprowadzi do surowej kary. Incydent z generatywną sztuczną inteligencją typu deepfake przechodzi od kryzysu bezpieczeństwa narodowego do pełnego braku zaufania opinii publicznej do informacji dostępnych w internecie, ponieważ odsetek treści tworzonych przez sztuczną inteligencję rośnie do 90% wszystkich informacji.
5. Powstanie "Klub Rzymski"
Steen Jakobsen przewiduje, że utrzymująca i pogłębiająca się rozbieżność w rachunkach bieżących między grupą krajów z nadwyżką i deficytem jest wynikiem zarządzania walutami i na dłuższą metę nie jest możliwa do utrzymania. Ponieważ sytuacja zadłużenia Stanów Zjednoczonych stała się niekontrolowana, grupa sześciu krajów z deficytem tworzy "Klub Rzymski", aby współpracować w celu ich zmniejszenia poprzez wspólne negocjowanie nowych warunków handlu światowego z krajami z nadwyżką.
Sześć krajów założycielskich "Klubu Rzymskiego" to Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Indie, Brazylia, Kanada i Francja. Dostosowanie rozbieżności na rachunku obrotów bieżących między kluczowymi krajami będzie bolesne dla krajów o najwyższej nadwyżce, którymi są Chiny, Niemcy, Norwegia, Japonia, Holandia i Singapur.
6. Robert F. Kennedy Jr wygrywa wybory prezydenckie w USA w 2024 r.
Początkowo Robert F. Kennedy Jr nie wydawał się nawet czarnym koniem, aby wygrać wybory w 2024 r., a sondaże wskazywały, że popiera go około 15 proc. wyborców. Ale gdy wiosną i latem Stany Zjednoczone przechodzą przez recesję, jego poparcie w sondażach rośnie nieubłaganie.
W dniu wyborów 5 listopada Kennedy wygrywa wybory prezydenckie w USA z 38 proc. głosów powszechnych, a Biden i Trump dzielą resztę niemal równo. Zwycięstwo w Kolegium Elektorów jest zaskakująco dominujące, ponieważ Kennedy ma najlepsze sondaże w większości terenów głosujących wcześniej na Trumpa. Rozpoczyna się nowa era w amerykańskiej polityce.
7. Podatek majątkowy w UE
Ostatnia z omawianych prognoz dotyczy Unii Europejskiej. Ponieważ UE potrzebuje więcej funduszy na różne cele polityczne, w tym łagodzenie skutków zmian klimatu, opiekę zdrowotną i edukację, a ludność zdaje sobie sprawę, jak niewielkie podatki płacą miliarderzy, Komisja Europejska wdraża prawo, które co roku opodatkowuje 2 proc. majątku.
Podatek majątkowy przynosi dodatkowe dochody podatkowe w wysokości 42 miliardów EUR, które są przeznaczane na finansowanie projektów łagodzących zmiany klimatu, opiekę zdrowotną, edukację i infrastrukturę publiczną.
Nowoczesna wersja Robin Hooda w UE wstrząsa europejskim przemysłem dóbr luksusowych. Ostatnie badania wykazały silną korelację między dążeniem do posiadania luksusowych przedmiotów, a poziomem dochodów i nierówności majątkowych. Nowy podatek majątkowy Komisji Europejskiej natychmiast obniża oczekiwania rynku dotyczące popytu na towary luksusowe w przyszłości, a inwestorzy porzucają europejskie akcje luksusowe. Ustawa wywołała wstrząs w europejskim przemyśle dóbr luksusowych, a luksusowy gigant LVMH spada o 40 proc.