Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|
aktualizacja

Mieszkanie za gotówkę. Ekspert mówi o tym, co dzieje się w Polsce

35
Podziel się:

- Popyt na rynku mieszkaniowym jest silny, wspierany nabywcami mieszkań za gotówkę, którzy są niedoceniani na rynku - ocenia członek zarządu Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa Damian Kaźmierczak. Ekspert zauważa, że "ten to ma w Polsce wolne środki, lubi pakować je w mieszkania. - Nie sądzę, by nagle się to zmieniło - podkreśla.

Mieszkanie za gotówkę. Ekspert mówi o tym, co dzieje się w Polsce
Popyt na rynku jest silny, wspierany nabywcami mieszkań za gotówkę - uważa członek zarządu PZPB Damian Kaźmierczak (East News, Darek Delmanowicz)

Uważa on, że mylne są oceny, że rezygnacja z planowanych rządowych programów pomocowych doprowadzi do przeceny na rynku mieszkaniowym.

Popyt na rynku mieszkaniowym wciąż jest silny, a zakończenie programu "BK2 proc." wcale nie doprowadziło do załamania popytu, jak wieszczyli niektórzy. Poza tym postronni obserwatorzy kompletnie nie doceniają roli nabywców mieszkań za gotówkę, a na nich prawie zawsze można na rynku mieszkaniowym liczyć. Kto ma w Polsce wolne środki, lubi pakować je w mieszkania i nie sądzę, by nagle się to zmieniło - napisał.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Nawet 50 proc. marży brutto na sprzedaży farb - Piotr Mikrut, prezes Grupy Śnieżka w Biznes Klasie

Według niego należy pamiętać, że na horyzoncie mamy cięcia stóp procentowych w latach 2025-2026, które pozytywnie wpłyną na popyt.

"Restrykcyjna polityka pieniężna doprowadziła do sporych korekt cen mieszkań np. w Niemczech (wybiórczo) czy w Szwecji. U nas nic takiego się nie wydarzyło. Przesilenie na rynku było bardzo blisko w 2023 roku, ale rząd Zjednoczonej Prawicy odpalił na żywioł program "BK2 proc." i ceny zamiast w dół powędrowały bardzo ostro w górę" - ocenia ekspert.

Analiza: deweloperzy nie podnoszą cen mieszkań

Średnie ceny nowych mieszkań w 11 z 15 największych miast w Polsce w sierpniu nieznacznie wzrosły.

"Nowe projekty, wprowadzone przez deweloperów na rynek w sierpniu, podniosły średnie ceny metra kwadratowego nowych mieszkań w większości miast w Polsce. Największy wzrost średniej ceny zanotowano we Wrocławiu (+2,8 proc.), gdzie wprowadzono do sprzedaży kilka projektów w droższych lokalizacjach. Warto jednak powiedzieć jasno - szczegółowa analiza cenników deweloperów pokazuje, że nie podnosili oni cen mieszkań, a wzrost średniej ceny to efekt statystyczny nowej, droższej podaży oraz tego, że sprzedawały się tańsze lokale, więc te niesprzedane (droższe) podnoszą cenę oferty" - ocenia REDNET Property Group.

"Taka sytuacja miała miejsce w każdym mieście, gdzie wzrosła średnia cena metra kwadratowego - w Lublinie (+2,0 proc.), Krakowie (+1,9 proc.), Bydgoszczy (+1,4 proc.), Rzeszowie (+1,3 proc.), oraz w Warszawie (+0,9 proc.) i Toruniu (+0,6 proc.). Tylko w Kielcach było odwrotnie (-0,5 proc.), gdzie spadek cen wynikał z kolei z tańszej, nowej podaży. W pozostałych miastach ceny były stabilne i wahały się w przedziale od -0,3 proc. do +0,3 proc." - czytamy w raporcie.

Polacy wolą "wykrwawić się" niż czekać na program

Z raportu wynika, że obecnie nominalnie najdroższym miastem jest Warszawa, gdzie średnia cena m kw. wynosi 16.986 zł/m kw., potem kolejno Kraków 15.864/m kw. i Gdańsk 14.690 zł/m kw. Najtańszym miastem jest Radom - 8.606 zł/m kw.

- Rosnąca sprzedaż oznacza, że klienci nie wierzą już w pogram kredyt "na start" i wolą "wykrwawić się" na bardzo wysokie koszty kredytu wynikające z absurdalnie wysokich marż banków niż czekać na program, którego może nie być i płacić jeszcze większe kwoty za wynajem. Na rynek za to powoli wracają inwestorzy, którzy kupują pod wynajem - dla nich oddalająca się perspektywa wsparcia zakupu mieszkań to gwarancja popytu na wynajem, bo mieszkać przecież gdzieś trzeba - uważa założyciel portalu Tabelaofert .pl Robert Chojnacki.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(35)
WYRÓŻNIONE
Astalavista
miesiąc temu
Udało sie wmówić młodym Polakom, ze nowe mieszkanie jest lepsze od używanego. To nic, ze codzienny dojazd do pracy, do centum zajmuje godzine w jedna strone, to nic ze dookoła nie ma NIC: brak sklepów, brak szkol, przedszkoli, terenow spacerowych , basenow. To nic, ze widac jaka zupe je sasiad i slychac o czym rozmawia przez telefon. Nowe to "prestiz". Realnie stare osiedla maja tylko jedna poważną wadę: brak krytych miejsc parkingowych. Reszta = same zalety. Jest tam wszystko. Zamiast żyć w samochodzie, żyje sie u siebie, w domu. Widok z okna najczesciej super. Zielono. Jest wszytko, pełna infrastruktura. Dobra komunikacja. Wszędzie blisko.
Luk
miesiąc temu
Zmieńmy już nazwę kraju z Rzeczypospolitej na Rzeczdeweloperską! Będzie zgodnie ze stanem faktycznym
vvv
miesiąc temu
Ceny mieszkań rozkrecili PiSowcy już od 2017 nie mam pojecia czy przez kredyty za 0,25 proc w Narodowym Banku Polskim czy też przez wzrost dochodów ludzi za rzadów Kaczyńskiego od 2015 roku do 2023 roku metr kwadratowy mieszkania wzrósł o ponad 110 proc mozna to sprawdzić
NAJNOWSZE KOMENTARZE (35)
Reti
miesiąc temu
Państwo uruchamiało program budowania przez Państwo. Skończyło się to sprzeniewieżeniem pieniędzy i zamiast wielu budynków powstał jeden. Marnotrawstwo i złodziejstwo doprowadziło do odejścia od komunizmu zwanym w PRL socjalizmem. Dlatego takie przeciewziecie jest obarczone dużym ryzykiem i musi być bardzo dobrze przygotowane bez pewności długiego trwania poprawności w tym względzie.
Tom
miesiąc temu
Dlaczego państwo Polskie nie buduje mieszkan i nie wyjamuje ich osobom którzy potrzebują lokum?? Na świecie to normalne.. Tu jakieś zacofanie.. Nie potrzebuje mieszkania na własność. Za parę lat i tak umrę a mieszkanie wróci do państwa i ktoś inny w nim zamieszka. To takie trudne Polsko???
RR1635
miesiąc temu
Ojej nie pojawił się mój komentarz a były w nim tylko "ceny mieszkań", nazwa ozdoby choinkowej i starodawna nazwa kraju na wchód i zachód od gór na literę "U".
RR1634
miesiąc temu
Ceny mieszkań spadną na drugi dzień jak pierwsza bombka A zostanie użyta przez sowietów.
RR1633
miesiąc temu
Już widzę za rok-dwa sprawy przeciwko bankom, że znowu udzielili kredytu wiedząc, że gość może być nie wypłacalny i znowu klienci banków będą musieli zafundować innym darmowe kredyty.
...
Następna strona