Jak poinformował oficer prasowy policji w Turku asp. sztab. Mateusz Latuszewski, funkcjonariusze policji i pracownicy sanepidu pojawili się w sali, w której odbywało się przyjęcie weselne w sobotę po godz. 19. Policja nie informuje, skąd otrzymała informację o zgromadzeniu.
W imprezie udział brało 81 osób, wliczając w to obsługę imprezy i członków zespołu muzycznego. "Ten incydent będzie przedmiotem policyjnego dochodzenia. Wobec właściciela obiektu sanepid wydał decyzję o zaprzestaniu działalności polegającej na organizowaniu imprez okolicznościowych i zgromadzeń, decyzja ta miała rygor natychmiastowej wykonalności. W związku z tym wszystkie osoby obecne w lokalu musiały go opuścić" - powiedział Interii Latuszewski.
Interwencja zakończyła się przed północą, wszyscy jej uczestnicy zostali wylegitymowani.
Wobec właściciela obiektu będzie prowadzone dochodzenie z uwagi na możliwość popełnienia przestępstwa polegającego na sprowadzaniu niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób albo dla mienia w wielkich rozmiarach. Grozi za to do 8 lat więzienia.
Z konsekwencjami muszą się też liczyć uczestnicy zgromadzenia.