Wzrost gospodarki w IV kwartale 2024 r. wyniósł 3,1 proc. - oświadczył w czwartek premier Donald Tusk. Jak dodał, w ostatnich miesiącach podłożono podwaliny do tego, by stała się Polska liderem wzrostu w Unii Europejskiej.
Marzenie, że Polska będzie liderem wzrostu w UE staje się już dzisiaj faktem, a podwaliny pod to podłożyliśmy w ostatnich miesiącach - stwierdził, komentując dane o wzroście PKB w ubiegłym roku.
Premier nie był jednak precyzyjny. W czwartek Główny Urząd Statystyczny przedstawił wstępny szacunek wzrostu PKB w całym 2024 roku - wyniósł on 2,9 proc. Natomiast wzrost za IV kwartał ubiegłego roku to 3,2 proc. Wzrost na poziomie 3,1 proc. - liczba, którą przywołał szef rządu - dotyczy konkretnej kategorii danych - spożycia w gospodarstwach domowych.
Faktem jest jednak, że te dane wskazują na wyraźne ożywienie ekonomiczne nad Wisłą, a wzrost za cały 2024 rok jest większy od przewidywań ekspertów. Ci wskazywali bowiem, że wyniesie on nieco mniej - 2,8 proc.
Do najnowszych danych GUS premier odniósł się również we wpisie na platformie X.
"Mam tylko dwa słowa do tych wszystkich maruderów i urzędowych pesymistów: łyso wam?" - pyta premier Donald Tusk. "Polska gospodarka wzrosła o ponad 3 proc. w ostatnim kwartale. I to dopiero początek" - dodaje.
Tusk: to będzie rok przełomu
Szef rządu stwierdził, że jest to "jeden ze znaków przełomu roku 2025". Podkreślił, że informacja ta jest ważna dla przyszłości polskiej gospodarki i jej konkurencyjności, gdyż zeszłoroczny wzrost gospodarczy w Polsce "przekroczył oczekiwania analityków".
Wskazał, że "mamy poważne powody, żeby twierdzić, że to jest dopiero początek". Przypomniał, że rok 2024 był "trudny z bardzo wielu względów", a 2025 r. będzie "rokiem przełomu". Podsumował, że "2025 będzie polskim rokiem".