Marek Suski stwierdził w Radiu Zet, że ustawa wiatrakowa to "rzeczywiście problem". - Ludzie nie chcieli, żeby im stawiać wiatraki tuż pod domem. Jest postulat, by zmniejszyć odległości. Będziemy szukać kompromisów. Widzę kilka pomysłów, które nie będą konfliktowe, np. zmniejszenie odległości od lasów - mówił poseł PiS.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Marek Suski: prace nad ustawą wiatrakową raczej w lutym
Według przewodniczącego sejmowej komisji ds. energii i klimatu większość posłów klubu PiS poprze ustawę. - Mamy osiem projektów. W przyszłym tygodniu zaczniemy pracę, do komisji projekty już wpłynęły. Prace rozpoczną się raczej w lutym - tłumaczył Suski.
Rządowy projekt zmian w ustawie o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych wpłynął do Sejmu w połowie lipca ubiegłego roku. 13 grudnia Rada Ministrów przyjęła autopoprawkę do projektu nowelizacji. Wyjaśniono, że polega ona na dodaniu rozwiązań umożliwiających partycypację lokalnej społeczności w korzyściach, jakie niesie lokalizacja na danym terenie elektrowni wiatrowej.
Swoje projekty zmian w tzw. ustawie wiatrakowej złożyły też kluby: KO, Lewicy i KP-PSL. Kluby proponują m.in. zlikwidowanie zasady 10H na rzecz wyznaczenia, że elektrownie wiatrowe mogą być sytuowane w odległości nie mniejszej niż 500 m od budynków mieszkalnych.
Rząd się spieszy
Z informacji na stronie Sejmu wynika, że projekty nowelizacji tzw. ustawy wiatrakowej, w tym rządowy, zostały 13 stycznia skierowane do pierwszego czytania w sejmowych komisjach: ds. Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych oraz Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej.
Rzecznik rządu Piotr Müller zapowiedział w poniedziałek, że tzw. ustawa wiatrakowa będzie procedowana na najbliższym posiedzeniu Sejmu. Głosowanie przeciw ustawie wiatrakowej zapowiada Solidarna Polska. Posiedzenie Sejmu odbędzie się 25-26 stycznia.