Premier Morawiecki apeluje o embargo Unii Europejskiej na rosyjski węgiel, ropę i gaz
Mateusz Morawiecki spotkał się we wtorek w Brukseli z przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen. Rozmowy dotyczyły oczywiście wojnie na Ukrainie. Tego, jak pomóc zaatakowanemu przez Rosję krajowi. Premier zaznaczył, że Polska nie jest stroną konfliktu zbrojnego, ale też jasno stwierdził, że trzeba zaostrzyć sankcje wobec reżimu Putina, by "wstrząsnąć Kremlem". Jeden z pomysłów to embargo na rosyjski węgiel, ropę i gaz.
- Dzisiaj w Brukseli z przewodniczącą von der Leyen rozmawialiśmy również o tym, jak dać nadzieję dla Ukrainy. Najważniejsze jest to, żeby dzisiaj spowodować, aby Ukraina obroniła swoją suwerenność, obroniła swoją niepodległość, bo Ukraina, która broni swojej integralności terytorialnej i swojej niepodległości, staje w obronie wartości europejskich - powiedział na konferencji po spotkaniu Mateusz Morawiecki.
Premier stwierdził m.in., że potrzebny jest plan odbudowy dla Ukrainy, w wysokości 100 mld euro, finansowany przez Unię Europejską. Wcześniej jednak trzeba przyczynić się do zakończenia wojny. Morawiecki stwierdził, że trzeba do tego dążyć, nakładając na Rosję jeszcze bardziej dotkliwe sankcje.
Gospodarcza "broń atomowa". "Rosja sobie poradzi, ale jakim kosztem?"
- Chcemy zatrzymać wojnę, zatrzymać agresora. (...) Możemy to zrobić tylko poprzez sankcje - powiedział Morawiecki. Dodał, że te już nałożone odnoszą zamierzony skutek. - Gospodarka rosyjska dostała potężne uderzenie, ogromne straty. Ale nie ma co się oszukiwać, codziennie ta sama gospodarka jest zasilana również twardą walutą poprzez sprzedaż węgla i gazu - mówił Morawiecki.
Czytaj również: UE zamierza wyłączyć siedem rosyjskich banków z sieci SWIFT. W tym finansowego giganta
Premier poinformował, że rozmawiał z szefową KE o tym, jak uniezależnić Europę od rosyjskiego węgla. - Zaapelowałem o to, żeby węgiel rosyjski nie był wwożony, żeby nałożyć embargo na rosyjski węgiel. A w perspektywie kolejnych miesięcy także nie kupować ropy i gazu, bo to jest ten środek, poprzez który Putin jest w stanie finansować machinę wojenną - powiedział premier.