Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. DSZ
|
aktualizacja

Putin doprowadził Rosję do katastrofy. Mówi o tym nawet Kreml i bank centralny

Podziel się:

Kreml przyznał właśnie, że PKB Rosji może w tym roku skurczyć się o nawet 12,4 proc. Z kolei inflacja osiągnie poziom 22,6 proc. i pozostanie bardzo wysoka także w 2023 r. A to nie koniec złych informacji dla Putina. Centralny Bank Rosji w swoim raporcie napisał również, że sankcje Zachodu doprowadzą do niekorzystnej transformacji gospodarki, która oprze się na mniej zaawansowanym technologicznie imporcie.

Putin doprowadził Rosję do katastrofy. Mówi o tym nawet Kreml i bank centralny
Gospodarka Rosji w tym roku może skurczyć się nawet o 12,4 proc. (Getty Images, Mikhail Svetlov)

Sankcje Zachodu oddziałują na Rosję, a polityka Putina doprowadza gospodarkę agresora na skraj katastrofy. Rosyjskie ministerstwo gospodarki przyznało właśnie, że w negatywnym scenariuszu PKB w tym roku może załamać się nawet o 12,4 proc. W bazowym - bardziej optymistycznym - wariancie, spadek PKB sięgnie 8,8 proc.

Katastrofa gospodarki Rosji. PKB w dół, inflacja w górę

Jak pisze Reuters, te przewidywania są spójne ze słowami byłego ministra finansów Rosji Aleksieja Kudrina. Jakiś czas temu szacował on, że 2022 r. będzie oznaczał dla Kremla załamanie rzędu 10 proc., co byłoby największym uderzeniem w gospodarkę tego kraju od 1994 r. Przypomnijmy dla porównania, że Bank Światowy spodziewa się, iż gospodarka Rosji tąpnie w 2022 r. o 11,2 proc.

Putin musi także połknąć gorzką pigułkę inflacji. Na 15 kwietnia wzrost cen w Rosji wyniósł 17,62 proc. W całym 2022 r. może on wzrosnąć do 22,6 proc. Zdaniem kremlowskiego rządu pozostanie on znacznie powyżej celu banku centralnego (4 proc.) jeszcze w 2023 r.

Kolejne lata mają już być nieco bardziej optymistyczne ze względu na bardzo niski efekt bazy z tego roku. Ministerstwo gospodarki oczekuje, że PKB Rosji wzrośnie o 1,3 proc. w 2023 r., o 4,6 proc. w roku 2024 i o 2,8 proc. rok później. Należy jednak podkreślić, że gdyby Zachód nałożył kolejne sankcje, przyszły rok dla Moskwy może być również stracony - ze spadkiem PKB rzędu 1,1 proc.

Suche liczby niewiele mówią, ale te dane realnie odbijają się na społeczeństwie rosyjskim. Dochód rozporządzalny, czyli taki już po odliczeniu kosztów stałych, np. na podatki czy mieszkanie, ma dla przeciętnego Rosjanina zmniejszyć się o blisko 10 proc. Jak podkreśla Reuters, jest to ostrożny szacunek, który jasno wskazuje, że poziom życia w Rosji drastycznie się obniża.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Do czego dąży Rosja w Donbasie? Gen. Bieniek wyjaśnia strategię

Centralny Bank Federacji Rosyjskiej ostrzega

Ale to nie wszystko. Rosyjski bank centralny także nie ma dobrych wieści dla Putina. W swoim najnowszym raporcie twierdzi, że w marcu "rosyjska gospodarka zaczęła podupadać pod wpływem ograniczeń na dużą skalę w handlu zagranicznym i sektorze finansowym".

Zakłócona została praca wielu łańcuchów produkcyjnych i logistycznych związanych z transakcjami eksportowo-importowymi oraz finansowymi. Problemem jest również wycofywanie się zagranicznych firm lub ograniczanie działalności na terenie Rosji - czytamy.

Bank centralny Rosji jest tutaj zaskakująco szczery. Jego zdaniem kontynuacja sankcji i "samoograniczeń dokonywanych przez zagraniczne firmy" doprowadzi do recesji. Następnie gospodarkę będzie czekała długa, strukturalna transformacja oparta na "alternatywnym, mniej zaawansowanym technologicznie imporcie oraz stopniowym rozwoju branż i technologii zastępujących ten import".

"Gospodarka straci część swojego potencjału, a proces jej odbudowy będzie stopniowy i długotrwały" - przyznają eksperci Banku Rosji.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl