Miękka propaganda i próba ocieplania wizerunku "rosyjskiego despoty" - to najłagodniejsze z określeń towarzyszących ekspansji marki "Putin Team", która już wkrótce wyrusza na podbój europejskiego rynku odzieżowego.
Oprócz Europy ubrania Putina zaleją także rynek chiński i arabski. Oferta marki to głównie ubrania sportowe i dresy i dodatki, a sama firma zaświadcza, że nie ma nic wspólnego z prezydentem Federacji Rosyjskiej. Jej działalność ma zdaniem przedstawicieli charakter patriotyczny.
Dotychczas produkty z metką "Putin Team" były dostępne wyłącznie na rynku rosyjskim. Można je także kupić poprzez internet. Marka odzieżowa razem ze znakiem handlowym należą natomiast do "Manufaktury krawców Sziszkin".
Rosyjska firma może mieć jednak trudności ze znalezieniem stałego miejsca na światowych rynkach. Przeszkodzą w rozwoju może tutaj być nazwisko Putina, który w wielu regionach świata kojarzony jest ekspansywnej polityki i licznych kontrowersji - pacyfikowanie opozycji czy zajęcie Krymu.
Przypomnijmy, że sam PutinTeam to ruch społeczny ogłoszony w 2017 roku przez gracza NHL Aleksandra Owczkina, aby wesprzeć prezydenta Rosji Władimira Putina.