Informację o rezygnacji Rafała Baniaka z funkcji prezesa Pracodawców RP przekazała sama organizacja w komunikacie prasowym. Biznesmen tym samym rezygnuje też z zasiadania w Radzie Dialogu Społecznego (RDS).
Rada przyjęła rezygnację Rafała Baniaka z funkcji Prezesa Zarządu Pracodawców RP oraz Jego rezygnację z reprezentowania Pracodawców RP w Radzie Dialogu Społecznego. Członkowie Rady wyrazili podziękowanie Rafałowi Baniakowi za dotychczasowy wkład i działania na rzecz rozwoju organizacji – czytamy w komunikacie.
Jak przekazał na Twitterze Grzegorz Nawacki z "Pulsu Biznesu", ruch ten jest spowodowany decyzją sądu, który oddalił zażalenie biznesmena na tymczasowy areszt. To oznacza, ze pozostanie on w areszcie na trzy miesiące.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Do zarządu Pracodawców RP oddelegowany został Wojciech Trojanowski, czyli dotychczasowy członek Rady Pracodawców RP. Z kolei w RDS z ramienia organizacji zasiądzie Piotr Kamiński, wiceprezes.
Zatrzymanie Rafała Baniaka
Centralne Biuro Antykorupcyjne (CBA) zatrzymało szefa Pracodawców RP Rafała Baniaka na początku lutego. Funkcjonariusze dokonali tego na polecenie śląskiego wydziału zamiejscowego departamentu ds. przestępczości zorganizowanej i korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach. Łącznie zatrzymano cztery osoby.
Mecenas Maciej Zaborowski, reprezentujący Rafała Baniaka, zapewnił, że jego klient stale współpracował z organami ścigania i prokuraturą. Skąd zatem wnioski o zatrzymanie?
Z uwagi na konieczność zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania, obawę matactwa, grożącą podejrzanym surową karę prokurator skierował do sądu wnioski o zastosowanie wobec Rafała B., Artura P. oraz Wojciecha S. środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. Sąd w pełni podzielił argumentację oraz stanowisko prokuratora i zastosował tymczasowe aresztowanie – przekazała Prokuratura Krajowa w komunikacie.
Nie wystosowała natomiast wniosku o areszt dla czwartego z zatrzymanych, Waldemara K.
Takie zarzuty ma prokuratura
Prokurator przedstawił Rafałowi B., Arturowi P. oraz Wojciechowi S. zarzuty dotyczące kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, polecenia określonym osobom wystawiania stwierdzających nieprawdę faktur VAT w łącznej wysokości prawie 7 mln zł, popełnienie przestępstw karnoskarbowych oraz prania pieniędzy w łącznej wysokości prawie 4 mln zł – poinformował w piątek PAP Dział Prasowy Prokuratury Krajowej.
Szef Pracodawców RP usłyszał również zarzut powoływania się na wpływy. Rafał Baniak miał podjąć się pośrednictwa w załatwieniu sprawy, co miało ułatwić spółkom uzyskanie zamówień publicznych, które polegały na zagospodarowaniu i przetwarzaniu odpadów pochodzących z Warszawy. W zamian miał przyjąć łapówkę w wysokości 4 mln 990 tys. zł. Według śledczych uczynił sobie stałe źródło dochodu.
"Ponadto Artur P. i Wojciech S. są podejrzani o udzielenie korzyści majątkowej w łącznej wysokości 4 milionów 990 tysięcy zł w zamian za załatwienie sprawy polegającej na umożliwieniu określonym spółkom kapitałowym uzyskania zamówień publicznych polegających na zagospodarowaniu i przetwarzaniu odpadów pochodzących z Miasta Stołecznego Warszawy" – zaznaczyła Prokuratura.
"Natomiast Waldemar K. usłyszał zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, wystawienia stwierdzających nieprawdę faktur VAT na kwotę ponad 560 tys. zł oraz popełnienia przestępstw karnoskarbowych" – wyjaśniła PK.
Rafał Baniak to były wiceminister gospodarki (w latach 2007-2011) oraz wiceminister skarbu państwa (w latach 2011-2015).
Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.