"Raj dla rosyjskich agentów". Zwrot w unijnym kraju

Austria, uznawana przez zachodnią społeczność wywiadowczą za "raj dla rosyjskich agentów", chce zerwać z tym wizerunkiem - zapowiedział minister spraw zagranicznych Austrii Alexander Schallenberg w rozmowie z serwisem Politico.

"Raj dla rosyjskich agentów". Zwrot w unijnym kraju
"Raj dla rosyjskich agentów". Zwrot w unijnym kraju
Źródło zdjęć: © Universal Images Group via Getty Images | Andrew Michael, Education Images
oprac. TOS

Schallenberg rozmawiał z serwisem w kuluarach obrad unijnej Rady ds. Zagranicznych w Luksemburgu. Zerwanie z dotychczasowym wizerunkiem to jego komentarz do aresztowania w marcu byłego pracownika austriackiego wywiadu Egisto Otta, oskarżonego o szpiegostwo na rzecz Moskwy.

W 2017 r. Ott został zawieszony po doniesieniach wywiadów krajów sojuszniczych, które oskarżyły go o sprzedaż tajnych danych służbom rosyjskim. Trzy lata później usłyszał kolejne zarzuty, tym razem o udzielenie pomocy Janowi Marsalkowi, podejrzewanemu o kontakty z rosyjskim wywiadem, podczas jego ucieczki z Austrii prywatnym odrzutowcem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Na obciachu zarobiła miliony! Polacy pokochali klapki Kubota - Alina Sztoch w Biznes Klasie

"Sytuacja jest bardzo jasna"

Pod koniec marca 2024 roku Ott został aresztowany pod zarzutem zbierania danych wywiadowczych z baz danych policji w celu przekazywania ich przedstawicielom rosyjskiego wywiadu.

Austria "w przeszłości mogła być naiwna", ale nie może już dopuszczać do takich sytuacji, zwłaszcza w obliczu toczącej się wojny w Ukrainie - podkreślił Schallenberg w rozmowie z Politico. - Sytuacja jest bardzo jasna, austriackie prawo musi być przestrzegane i nie może być żadnych "ale" - podkreślił.

Kto może wywrzeć wpływ na Rosję

Schallenberg zapowiedział, że weźmie udział w zaplanowanej na połowę czerwca konferencji pokojowej w sprawie Ukrainy, która ma zostać zorganizowana w Szwajcarii. Jak ocenił, do rozmów o Ukrainie należy wciągnąć kraje BRICS, a zwłaszcza Brazylię, Chiny i Indie, bo mogą one wywrzeć wpływ na Rosję.

- Konferencja pokojowa nie może polegać tylko na głoszeniu kazań - podkreślił i dodał, że Europa powinna wyjść poza swoją "bańkę" i wciągnąć do współpracy także inne kraje.

- W dłuższej perspektywie będziemy potrzebować tych krajów, aby zapewnić Ukrainie minimalne wymagane gwarancje bezpieczeństwa - ocenił Schallenberg. I zaznaczył, że na dłuższą metę w negocjacjach muszą uczestniczyć wszystkie strony, także Rosja. Jednocześnie przyznał, że Moskwa nie zasygnalizowała dotąd "w najmniejszym stopniu", by była zainteresowana "jakimkolwiek znaczącym procesem pokojowym".

Źródło artykułu:PAP
wojna w UkrainierosjaAustria

Wybrane dla Ciebie