Prof. Noga, komentując dla money.pl najnowsze dane GUS dotyczące inflacji, odniósł się do prognoz prezesa Narodowego Banku Polskiego Adama Glapińskiego. - Inflacja będzie zmniejszać się już po wakacjach - zapewniał Glapiński m.in. w rozmowie z Tygodnikiem "Sieci". Wrześniowy odczyt pokazał jednak co innego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rekord inflacji. Co dalej ze stopami procentowymi?
- Prezes NBP niestety nie jest wiarygodny - uważa prof. Noga. - Inflacja nie osiągnęła szczytu w sierpniu, jak zapowiadał prof. Glapiński, jego zastępczyni pani Marta Kightley czy premier Mateusz Morawiecki. Tak nie możemy funkcjonować w państwie, w którym gospodarka dotyczy 38 milionów obywateli - dodaje były członek Rady Polityki Pieniężnej.
Na pytanie, jak rekordowa inflacja wpłynie na październikową decyzję RPP dot. stóp procentowych, prof. Noga wskazuje na znaczącą przestrzeń do podwyżki. - Moim zdaniem Rada będzie musiała podnieść stopy procentowe o 50 punktów bazowych, a nie, jak prognozowano, o 25 pkt. - twierdzi ekonomista.
Szczyt inflacji na wiosnę
Szczyt inflacji, zdaniem eksperta, przypadnie prawdopodobnie na koniec marca 2023 r. - W międzyczasie możliwe są wypłaszczenia - przewiduje prof. Noga.
Jak podaje Główny Urząd Statystyczny, ceny towarów i usług konsumpcyjnych we wrześniu 2022 r. wzrosły rok do roku o 17,2 proc., a w porównaniu z poprzednim miesiącem ceny są wyższe o 1,6 proc. To najwyższy odczyt od lutego 1997 r.
Najbliższe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej, podczas którego ogłoszona zostanie decyzja ws. stóp procentowych, planowane jest na 5 października.