Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Mateusz Madejski
Mateusz Madejski
|
aktualizacja

Rekrutacje przenoszą się do internetu. "Ta opcja staje się już standardem"

54
Podziel się:

Kto może, ten obecnie pracuje zdalnie. Ale coraz częściej zdalnie odbywają się również same rekrutacje. - Już więcej niż co piąte ogłoszenie ma u nas taką opcję - słyszymy w serwisach rekrutacyjnych.

Polacy przestawiają się na telepracę, a pracodawcy - na zdalną rekrutację
Polacy przestawiają się na telepracę, a pracodawcy - na zdalną rekrutację (Forum, Daniel Dmitriew / FORUM)

Pod koniec marca w serwisie Pracuj.pl pojawiła się nowa opcja - pracodawca i kandydat mogą łatwo się połączyć za pomocą komunikatora.

- Rekruter może zaaranżować wideokonferencję, klikając w profil kandydata i wypełniając formularz zaproszenia, który zostaje automatycznie wysłany do aplikującego, wraz z wygenerowanym linkiem do wideokonferencji - słyszymy od przedstawicieli grupy.

Do tej pory kandydat zwykle musiał wysłać poprzez serwis swoje CV i czekać na informację ze strony potencjalnego pracodawcy. Wyselekcjonowane osoby zostawały natomiast zapraszane na rozmowy do biur. Jednak epidemia koronawirusa wszystko zmieniła. Skoro rząd apeluje, by ograniczyć wyjścia z domów, to również coraz więcej rekrutacji odbywa się zdalnie.

Zobacz także: Statistica – rynek samochodowy w Polsce

Jak zapewniają przedstawiciele Grupy Pracuj, wirtualna rekrutacja wcale nie musi oznaczać prostej wymiany zdań przez komunikator. - W trakcie samej rozmowy rekruter może udostępnić kandydatowi podgląd swojego pulpitu, np. by przedstawić mu omawiany dokument, informacje o firmie, film na YouTube czy ankietę. Nasze narzędzie umożliwia także dzielenie się plikami między rozmówcami - opowiadają.

Jak słyszymy, już więcej niż co piąte ogłoszenie na Pracuj.pl ma opcję przeprowadzenia rozmowy zdalnej. Również konkurencyjny serwis Praca.pl postanowił wyróżnić ogłoszenia, w których pracodawca dopuszcza rozmowę online. Serwis wprowadził też ostatnio jeszcze jedną nowość: wyróżnił oferty z pracą zdalną.

- Te oba boksy cieszą się największym zainteresowaniem naszych użytkowników w całym serwisie, nie licząc tylko strony głównej - mówi money.pl Aleksandra Wesołowska z Praca.pl.

Jak dodaje, najpopularniejsze są jednak ogłoszenia z pracą zdalną. Tę zakładkę kandydaci wybierają dwa razy częściej niż tę ze zdalnymi rekrutacjami.

Nie tylko jednak serwisy rekrutacyjne widzą potencjał rekrutacji przez internet. HRLink.pl, producent aplikacji upraszczającej zatrudnianie pracowników przyznaje, że dostaje coraz więcej zapytań w sprawie narzędzi do przeprowadzania zdalnych rozmów. - Pracujemy tu nad rozwiązaniami - słyszymy od przedstawicieli firmy.

Inżynierowie, informatycy i... farmaceuci

Najczęściej zdalnie rekrutowani są specjaliści z branży IT. Ale poprzez internetową rozmowę nowy etat może znaleźć też inżynier, copywriter czy specjalista ds. SEO. Jest też sporo zdalnych rekrutacji na stanowiska produkcyjne.

Wyróżnia się również duża liczba takich ogłoszeń dla potencjalnych pracowników aptek - w całej Polsce szuka się w ten sposób magistrów farmacji czy kierowników placówek.

Sporo "zdalnych" ogłoszeń dotyczy pracowników aptek

- Oczywiście zdalne rekrutacje były też i przed koronawirusem. Były jednak stosunkowo rzadkie. Najczęściej decydowały się na to firmy IT, bo wzięci informatycy i programiści zwyczajnie nie zawsze chcieli przychodzić do biur. Wydaje mi się jednak, że teraz taka forma może się stać standardem. Nawet po tym, jak epidemia minie - mówi nam specjalista ds. HR ze stolicy.

Zgadzają się z tym pracownicy serwisów rekrutacyjnych. - Nasi eksperci uważają, że zmiany związane z koronawirusem będą miały znaczący wpływ na wzrost znaczenia zdalnej rekrutacji. Nie tylko w najbliższych miesiącach, ale także latach - słyszymy w biurze prasowym Pracuj.pl.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie

rekrutacja
praca
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(54)
WYRÓŻNIONE
Mb
5 lata temu
Większość tych rekruterow nie ma pojęcia o rekrutacji i dlatego zamiast fachowców są wybierane niedojdy.
brawo
5 lata temu
hej pracy bedzie duzo bo jak was wykosi z 300 tsiecy to i miejsca pracy bedzie sporo
Marek.
5 lata temu
Ha, ha, ha. Rekruterzy - śmiechu warte. Zadzwoniłem kiedyś w sprawie pracy. Pani w niezbyt przyjemnym tonie, pyta czy pracowałem kiedyś przy produkcji ? Pytam, produkcji czego ? Mówi, że dokładnie nie wie, ale może się dowiedzieć. OK dzwonię na drugi dzień i pani rekruterka mówi mi , że chodzi o produkcję konserw. Myślę sobie dobra robota, więc pytam: rybnych czy mięsnych - pani rekruterka mówi, że nie wie, ale się dowie. Dzwonię na trzeci dzień i się okazuje, że chodzi o sprzątanie w konserwatorium.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (54)
Oko
5 lata temu
PIS UKRADŁ NAM ZDROWIE
baltazar
5 lata temu
doświadczyłem rozmów rekrutacyjnych w Polsce i zagranicą. Zagranicą rekruter wypytuje ciebie żeby znalezc twoje walory które będą firmie potrzebne a w Polsce rekruter wypytuje żeby znalezc czego nie umiesz i wtedy z radością odhaczyc że odpadasz... mała różnica hehehehe
koment
5 lata temu
A jak Pis, Po sld, i wszystko inne rządzi, a raczej nie rządzi - to cały kraj legnie gruzem już w 3 miechy, panie mimo wszystko. Jedyny sensowna potencjalna kandydatka na prezydenta to Pani Nowacka - co prawda z sld, ale to jedyna normalna i godna zaufania osoba w całej tej zbiorowości w sejmie. Nie popieram w ogóle żadnego ugrupowania, bo nie warto, jednak na tą kobietę oddałbym swój głos poparcia
anka
5 lata temu
I wybierają młode dziewczyny,ktore za chwilę zajdą w ciążę i zablokują etat na kilka lat a firma znów bedzie szukac pracownika.Ci rekruterzy nie nadają sie do swojej pracy,wybierają takie same niedojdy jakimi są sami.
wre
5 lata temu
Zdalnie rekrutują i przyjmują CV tylko na miejsca dla nierobów. Tam gdzie faktycznie trzeba coś umieć lub posiadać specjalistyczną wiedzę to jest rozmowa lub okres próbny. Szukałam dobrych stolarzy i w praktyce wychodzi jacy są.
...
Następna strona