Sytuacja na rynku chipów, już i tak mocno dotkniętym przez pandemię, zerwane łańcuchy dostaw i niewystarczającą (mimo że rekordową) podaż. Ukraina to największy na świecie producent neonu. A gaz ten wykorzystywany jest w fabrykach półprzewodników.
Zdaniem ekspertów wojna wpłynie zapewne na dostawy gazów technicznych do produkcji chipów wykorzystywanych w sprzętach RTV/AGD, komputerach oraz elektronice użytkowej, a nawet motoryzacji.
"Niedobory mogą skutkować jeszcze mniejszą produkcją i wzrostem cen podzespołów. Przed takim scenariuszem ostrzega firma analityczna Trend Force. Wskazuje, że choć Ukraina znajduje się daleko od najważniejszych fabryk chipów, które zlokalizowane są m.in. na Tajwanie, to wojna będzie mieć wpływ na ten rynek" - czytamy w "Rzeczpospolitej".
Dziennik zwraca uwagę, że na Ukrainie produkowane są takie gazy, jak argon, krypton czy ksenon. Ale kluczowy jest neon – nasz wschodni sąsiad odpowiada za ponad 70 proc. światowych jego dostaw (i ponad 90 proc. na rynek amerykański).
Deloitte w najnowszym raporcie, który został opublikowany pod koniec 2021 r., niedobory półprzewodników mogą w ciągu dwóch lat spowodować ponad 0,5 bln dolarów strat w światowej gospodarce. Zapotrzebowanie na chipy gigantycznie wzrosło w związku z pandemią koronawirusa.