Zbliża się 22 września, czyli Dzień bez Samochodu, organizowany w ramach inicjatywy European Mobility Week. Dla auta osobowego o alternatywę nietrudno, znacznie gorzej wydaje się być z transportem towarów. A jednak. Mikromobilność rozwija się także w logistyce.
Mowa tu o rowerach cargo, czyli wyposażonych w skrzynię ładunkową i przystosowanych do przewozu towarów. Dzięki elektrycznemu wspomaganiu radzą sobie nawet z ciężkimi ładunkami.
- Rowery cargo są efektywne i optymalne w transporcie ładunków o wadze od 100 do 300 kg na dystansie do 5-6 km – mówi Krzysztof Gubański, ekspert i propagator rowerów towarowych, autor bloga „Jeden Samochód Mniej”. - Każda podróż auta dostawczego zastąpiona rowerem cargo to zmniejszenie zagęszczenia ruchu – dodaje.
Zgodnie z przepisami, aby rower cargo mógł korzystać z infrastruktury rowerowej, jego szerokość nie może przekraczać 90 cm. Konstrukcje są bardzo różne i ostatnio stały się polem wielu innowacji. Ich potencjał widzą już nie tylko firmy typowo rowerowe, ale też motoryzacyjne. O upowszechnieniu się tego pojazdu zdecyduje jednak przede wszystkim to, czy sięgną po nie przedsiębiorcy oraz rzemieślnicy i fachowcy.
Do tych ostatnich adresowany jest Cargo e-Bike, który Volkswagen Polska przedstawia jako „innowacyjne rozwiązanie transportowe na ostatnie kilometry”. Wspomagany elektrycznie trójkołowy pojazd ma 0,5 m sześć. przestrzeni ładunkowej, ładowność (towar wraz kierowcą) 210 kg oraz na stałe zamocowaną walizkę narzędziową. Akumulator ładuje się 3-4,5 godz., co pozwala na pokonanie ok. 100 km.
Rozwój e-commerce i szybko rosnąca liczba przesyłek do obsłużenia powoduje, że z e-rowerami cargo eksperymentują już także firmy kurierskie. Grupa DHL, która zobowiązała się do zmniejszenia emisji do zera do 2050 r., zapowiada, że osiągnie ten cel wprowadzając je przy dostawach ostatniej mili. Firma DPD już testuje model MovR start-upu Rytle z Bremy, opracowany specjalnie do dostaw w centrach miast – rower ten ma modułowy system, pozwalający kurierowi na szybką wymianę pustych kontenerów na pełne.
O wykorzystaniu w codziennej działalności e-rowerów towarowych myślą także operatorzy popularnych hulajnóg na minuty. Muszą oni wciąż relokować swoje jednoślady – co obecnie robią za pomocą samochodów. We wrześniu spółka Lime zapowiedziała, że w Warszawie wprowadzi dodatkowo elektryczne rowery cargo, z których każdy będzie w stanie przewieźć 10 e-hulajnóg.
Daniel Kaszubowski, ekspert transportowy i naukowiec z Politechniki Gdańskiej, podkreśla, że pełne wykorzystanie atutów rowerów cargo wymaga odpowiednich rozwiązań miejskich promujących zrównoważoną mobilność. - Dotyczy to regulacji ruchu pojazdów osobowych, ograniczeń prędkości, wprowadzania stref pieszych i współdzielonych itp. Rozwiązania takie tworzą korzystne warunki dla rowerów towarowych, z korzyścią dla wszystkich stron: mieszkańców, odbiorców oraz operatorów – mówi Kaszubowski.
Krajem, w którym e-rowery towarowe szczególnie szybko zyskują popularność są Niemcy. Z danych tamtejszego stowarzyszenia przemysłu rowerowego ZIV (Zweirad-Industrie-Verband) wynika, że w minionym roku w Niemczech sprzedało się ich blisko 40 tys. - prawie dwukrotnie więcej niż rok wcześniej. - Mieszkańcy dużych miast, takich jak Berlin czy Frankfurt, uzmysłowili sobie, że e-rower cargo jest doskonale się sprawdza zamiast np. drugiego samochodu – skomentował to szef ZIV Siegfried Neuberger, cytowany przez Reutersa. - Można go używać do wypraw na zakupy czy do zawożenia dzieci. Jest nie tylko bardzo praktyczny, ale też przyjazny dla środowiska i zdrowy.
W Polsce świadomość, że istnieje taka alternatywa dla transportu samochodowego stopniowo rośnie. We wrześniu na zlot rowerów towarowych w Gdyni ich posiadacze z całej Polski przywieźli kilkadziesiąt pojazdów. Gdynia uczestniczy w dwóch unijnych projektach (City Changer Cargo Bike z programu Horyzont 2020 oraz CoBiUM z programu Interreg Południowy Bałtyk) w ramach których od blisko roku testuje rowery cargo – miasto udostępnia kilkanaście takich pojazdów przedsiębiorcom i zapowiada, że w najbliższych tygodniach uruchomi wypożyczalnię dla mieszkańców.
- Rowery towarowe już zmieniły nasze życie, korzystają z nich firmy. Są bardzo szybkie i pakowne, a przede wszystkim wszędzie dojadą. To powoduje, że jako miasto bardzo mocno będziemy promować ten środek lokomocji – mówi Marek Łucyk, wiceprezydent Gdyni ds. rozwoju. - Bardzo lekko się jeździ, mamy tzw. dopalacz, czyli silnik elektryczny, co powoduje, że żadna górka nie jest przeszkodą.
Dokąd pędzi mobilna rewolucja? Jak nadać jej tempo i kierunek akceptowalny przez biznes jak i społeczeństwa? To pytania, na które odpowiedzą światowi liderzy technologii, motoryzacji i logistyki spotykający się 9 i 10 października na Impact mobility rEVolution’19 w Katowicach. Dziesiątki wystąpień i warsztatów w ramach 6 ścieżek tematycznych zgromadzą łącznie 150 mówców i ponad 5000 uczestników. Do Katowic przyjadą istotni dla branży decydenci i menedżerowie z Polski oraz z regionu CEE. Pojawią się przedstawiciele dziesiątek firm i instytucji związanych z sektorem mobility, jak: Volkswagen Group Polska, Volkswagen Financial Services, Volvo Polska, Mercedes-Benz, Man, PKN ORLEN, Tauron, Mastercard, Olx, Grupa Azoty i ABB, a także Northvolt, Umicore, Ertico, Ampaire czy Urząd Dozoru Technicznego. Współgosp Górnośląsko - Zagłębiowska Metropolia i Urząd Miasta Katowice. Impact mobility rEVolution'19 to wszystko co ważne i nowe m.in. w dziedzinie zeroemisyjnych napędów, samochodów w sieci, zielonej energii, nowych modeli biznesowych i rozwiązań dla smart city.
Strategicznymi partnerami medialnymi Impact mobility rEVolution’19 są: Wirtualna Polska, Money.pl, Forsal.pl, Dziennik Gazeta Prawna, Dziennik i Polskie Radio.