Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KRO
|

Różne ceny gazu dla indywidualnych odbiorców. KO domaga się zniwelowania różnic

52
Podziel się:

Ceny gazu dla indywidualnych odbiorców nie są takie same, o czym informowała w ostatnich dniach Warszawa. Dlatego tego Koalicja Obywatelska domaga się od premiera Mateusza Morawieckiego zmian w przepisach powołujących tzw. tarczę antyinflacyjną. KO chce, by wszyscy Polacy płacili za gaz tyle samo.

Różne ceny gazu dla indywidualnych odbiorców. KO domaga się zniwelowania różnic
Ceny gazy różnią się w zależności od miejsca zamieszkania indywidualnych odbiorców (Adobe Stock)

Koalicja Obywatelska domaga się zmian w tzw. tarczy antyinflacyjnej, które "zniwelują ogromne różnice w podwyżkach cen gazu" dla odbiorców indywidualnych. Rzecznik PO Jan Grabiec zapowiedział, że jeżeli rząd nie przedstawi odpowiedniego projektu ustawy, to zrobi to sama KO.

Tarcza antyinflacyjna jest dziurawa

Rzecznik podkreślał, że do tysięcy Polaków od kilku dni dociera informacja o "skandalicznie wysokich podwyżkach cen gazu". Dlatego zachęcił wszystkich odbiorców błękitnego paliwa, by zgłaszali się do biur poselskich posłów KO z rachunkami potwierdzającymi ogromną podwyżkę. Obiecał, że posłowie zapewnią im ochronę prawną.

- Okazuje się, że te podwyżki wbrew zapowiedziom rządu nie są zniwelowane przez tarczę antyinflacyjną, wręcz przeciwnie, te podwyżki zapowiadane przez URE w wysokości kilkudziesięciu procent są drobnym ułamkiem tego, co ludzie widzą na swoich rachunkach. Bo jeśli podwyżki dla lokali mieszkalnych sięgają 500, 600 procent, to mamy tu do czynienia ze skandaliczną niedoróbką ze strony rządu - punktował Jan Grabiec.

Polityk nie szczędził też ostrych słów samej tarczy. W jego ocenie to rozwiązanie jest dziurawe i nie chroni setek tysięcy odbiorców gazu przed ogromnymi podwyżkami cen.

Zobacz także: Górnicy pójdą z rolnikami? Szykuje się "oblężenie Warszawy"

Rozwarstwienie cen dla odbiorców indywidualnych

Powołał się też na przykład spółdzielni. Mieszkaniec bloku otrzyma około 50-procentową podwyżkę, ale już mieszkaniec w sąsiednim bloku, zarządzanym przez samorząd lub spółdzielnię właśnie, otrzyma już 700-procentową podwyżkę.

- To jest po prostu skandal, więc oczekujemy jako Koalicja Obywatelska, że natychmiast rząd przygotuje nowelizację przepisów i zagwarantuje, że nikt z obywateli nie zostanie potraktowany po macoszemu - podkreślał Jan Grabiec.

O podobnym przypadku informowała Renata Kaznowska. Wiceprezydentka Warszawy wskazała, że mieszkańcy budynków zarządzanych przez ZGN Warszawa-Włochy od nowego roku zapłacą za gaz więcej o 980 proc.

Wszystko dlatego, że nie są podłączeni do miejskiej sieci gazowniczej, ale mają tzw. kotły zbiorcze. Nie mają zatem podpisanych indywidualnych umów z dostawcami gazu, więc tzw. tarcza antyinflacyjna ich nie obejmuje.

- Zostali potraktowani przez rząd jak odbiorca komercyjny - podkreśliła Renata Kaznowska, obecna na konferencji. Dlatego mieszkaniec ZGN-u, dziś płacący za gaz miesięcznie 231 złotych, od stycznia zapłaci 1500 złotych.

- Jeżeli premier Morawiecki w najbliższych dniach nie przedstawi projektu rozwiązującego problem tych skandalicznych podwyżek, to w pierwszych dniach stycznia Koalicja Obywatelska przedstawi w Sejmie projekt ustawy, który zagwarantuje wszystkim obywatelom, że nie zostaną pokrzywdzeni przez bubel prawny, jakim jest tarcza antyinflacyjna - zapowiedział rzecznik PO.

Różne stawki dla różnych podmiotów

Obiekcje Renaty Kaznowskiej wzbudza też fakt, że PGNiG proponuje różnym podmiotom gospodarczym inne stawki podwyżek. Jeden ośrodek sportowy w Warszawie szykuje się na podwyżkę rachunku o 390 proc., a drugi - o 490 proc. Natomiast ursynowska przychodnia zapłaci więcej o 800 proc.

- To jest kwestia do wyjaśnienia - mówiła wiceprezydentka Warszawy.

Zwróciliśmy się we wtorek z pytaniami do PGNiG o skalę podwyżek cen. Spółka wyjaśnia to aktualną sytuacją rynkową na europejskich giełdach oraz polityką Gazpromu. Zaznacza też, że nie ma nic wspólnego z niemal 1000-procentową podwyżką zaproponowaną ZGN Warszawa-Włochy. Cała odpowiedź PGNiG Obrót Detaliczny poniżej.

URE zatwierdził nowe taryfy

17 grudnia URE podjął dotyczącą wzrostu rachunków za gaz. Zatwierdził nowe taryfy na sprzedaż gazu dla PGNiG Obrót Detaliczny oraz na dystrybucję tego paliwa dla Polskiej Spółki Gazownictwa. Tutaj podwyżka jest jeszcze większa. Średnio opłaty za gaz w gospodarstwach domowych wzrosną aż o 54 proc.

Osoby, które w domu używają błękitnego surowca tylko w kuchence gazowej, zapłacą średnio o 9 złotych miesięcznie więcej. Tym, którym gaz służy także do ogrzewania wody, rachunek wzrośnie o 56 złotych miesięcznie. Natomiast jeśli ktoś ogrzewa gazem również cały dom, musi się liczyć z podwyżką aż o 174 złotych co miesiąc.

Jak urząd tłumaczy podwyżkę? "Od początku 2021 roku obserwujemy znaczny wzrost cen gazu ziemnego w całej Europie. Dla przedsiębiorstw zajmujących się jego sprzedażą na rynku detalicznym przekłada się to na wzrost kosztów pozyskania tego paliwa, co oznacza wzrost cen gazu, po jakich oferowany jest gaz odbiorcom. Właśnie utrzymujący się wzrost cen gazu na Towarowej Giełdzie Energii, która stanowi podstawowe źródło pozyskania tego paliwa przez PGNiG OD, jest głównym powodem wzrostu cen dla odbiorców indywidualnych" - czytamy.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(52)
WYRÓŻNIONE
POLAK MAŁY ■■...
3 lata temu
A ja uważam, że wszystkie produkty takie jak gaz paliwa opał energia powinny mieć taką samą cenę dla wszystkich łącznie z firmami. Co najwyżej mogą różnić się marżą sprzedawców. To że firmy zapłacą wielokrotnie więcej to i tak zapłacimy w cenie produktów , a nasze firmy nie mogą konkurować z obcymi. Taki podział niszczy przedsiębiorczość , a szczególnie rozpoczynających działalność
Za co utrzyma...
3 lata temu
Maja kredyt...płacą 1500 miesięcznie teraz jak na gaz to 1000 więcej...czyli juz 2500...a inne opłaty...usługi...komunikacja,jedzenie....młodzi i średnio młodzi z kredytami leżą totalnie
wAlka
3 lata temu
to teraz na tej niedorobionej tarczy inflacyjnej dla cen gazu nachapią się spekulanci, tak jak kiedyś na różnicy cen oleju opałowego i oleju napędowego. "Cwaniak potrafi"
NAJNOWSZE KOMENTARZE (52)
Fred
3 lata temu
Przed kilkoma laty kiedy podpisywałem umowę na dostawę gazu podawałem, że gaz jest używany na cele mieszkaniowe ale rozliczany jest przez firmę, a mimo to PGNiG nie chciał podpisać stosownej umowy twiedząc, że skoro ma być faktura na firmę to musi być jako firmowy.
PGNiG
3 lata temu
Panie Grabiec absolwencie filozofii na ATK twierdzi pan że bloki zarządzane przez samorząd lub spółdzielnię otrzymają 700 % podwyżkę. Zarządcy bloków spółdzielczych lub komunalnych muszą zgłosić do najbliższego dystrybutora gazu że są to lokale mieszkalne i gaz będzie naliczany wg taryf zatwierdzonych przez URE tj. cena wyższa o ok. 54 % a w okresie styczeń - marzec 2022 przy obniżonym VAT z 23 do 8 % podwyżka wyniesie ok. 40 %. Trzeba umieć zarządzać podległym mieniem.
NIE podwyżkom
3 lata temu
Wszyscy na ulicę protestować przeciw podwyżkom!!!
sjm
3 lata temu
To ten tani gaz amerykański?
nick
3 lata temu
Wysokość podwyżek cen gazu (700%), które są tylko próbnym balonikiem, uświadamia nam że takie będą podwyżki wszystkich artykułów i usług. Wreszcie pieniędzy z Unii nie ma i za tego rządu nie będzie, a długi trzeba płacić.
...
Następna strona