Niemiecki rynek pracy dotychczas radził sobie dobrze z przywracaniem równowagi po przemianie strukturalnej – wynika z analiz Instytutu Badań nad Rynkiem Pracy i Aktywnością Zawodową (IAB) w Norymberdze.
– Postęp techniczny nie spowodował spadku zatrudnienia, lecz doprowadził do przekształceń w zakresie stanowisk i zawodów – twierdzą autorzy raportu, Hermann Gartner i Heiko Stüber.
Dla pracowników wysoko wykwalifikowanych w ostatnich latach przybyło więcej miejsc pracy niż wynosi liczba tych, które zlikwidowano, dodają badacze.
Dla nisko wykwalifikowanych z kolei powstało nowych miejsc pracy mniej niż tych, które zlikwidowano. Rozwój technologiczny pociąga za sobą przemiany jakościowe: popyt na pracowników o wysokich kwalifikacjach rośnie, podczas gdy spada zapotrzebowanie na pracownika o niskich kwalifikacjach.
Liczba miejsc likwidowanych z powodu powszechnej komputeryzacji w ciągu ostatnich 20 lat przestała rosnąć, a od 2005 roku notuje się trend wręcz przeciwny.
Biorąc pod uwagę obecną debatę na temat cyfryzacji (Wirtschaft 4.0), naukowcy oczekują, że generalnie także i w tej dziedznie poziom zatrudnienia nie spadnie. Instytut Badań nad Rynkiem Pracy i Aktywnością Zawodową (IAB) jednak przewiduje wielki przełom: digitalizacja spowoduje zniknięcie 1,5 miliona miejsc pracy, lecz w tym samym czasie powstanie podobna liczba nowych.
Kluczowe znaczenie ma więc zdobywanie kwalifikacji oraz doradztwo zawodowe i pośrednictwo pracy. Ma to pomóc pracownikom w sprostaniu wyzwaniom niesionym przez cyfryzację i nową sytuację na rynku, dodają w raporcie badacze z IAB, należącego do Federalnej Agencji Pracy.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.