Polska Rada Centrów Handlowych z niedowierzaniem przyjęła informację o tym, że rząd ma nowe pomysły na to, jak ulżyć najemcom powierzchni w centrach handlowych. Sklepy, z niewielkimi wyjątkami, zamknięte są od 20 marca do co najmniej 9 kwietnia (w czterech województwach zamknięcie nastąpiło jeszcze wcześniej). Sprzedawcy rzeczywiście znajdują się w trudnym położeniu, ale przedstawiciele centrów handlowych zwracają uwagę na to, że w myśl ogłoszonych w czwartek pomysłów rządu, to oni zapłacą za ratowanie ich.
A przecież to nie właściciele centrów handlowych zadecydowali o nałożeniu kolejnych restrykcji.
"Ogłoszone zmiany dotyczące ustawowego regulowania sposobu kształtowania umów najmu między dwoma niezależnymi podmiotami są zaskakującym rozwiązaniem niezgodnym z prawem. Pogłębiają nierówność stron i antagonizują uczestników rynku" – czytamy w oświadczeniu PRCH.
Rada zwraca uwagę, że wynajmujący powierzchnie handlowe zostali w ciągu ostatniego roku pozbawieni około połowy swoich rocznych przychodów – 5,5 mld zł, którymi sfinansowali pomoc najemcom, ponosząc koszty abolicji czynszowej i koszty dobrowolnych, czasowych upustów w czynszach.
Nie maja już środków na dalsze finansowanie pomocy najemcom. Nieruchomości handlowe są finansowane w 70-80 proc. z kredytów bankowych, a umowy najmu są zabezpieczeniem spłacanych kredytów. Obniżenie łącznej wartości umów najmu, nawet o 10- 20 proc. powoduje niewypłacalność wynajmującego, wyjaśnia Rada.
Centra handlowe czują, że rząd chce na nie przerzucić koszty lockdownu
W propozycji rządu pojawiają się obniżki rzędu 80 proc. podczas lockdownu oraz 50 proc. przez kolejne trzy miesiące po nim, przy całkowitym braku rekompensaty, czy wskazania możliwych źródeł wsparcia wynajmujących, czy to ze strony tarcz rządowych, czy PFR, przekonują autorzy komunikatu.
"Rząd po raz kolejny przerzuca koszty wprowadzanych lockdownów na właścicieli i zarządców centrów handlowych, jednocześnie nie proponując im żadnej pomocy. Wynajmujący zostali wyłączeni z jakiejkolwiek pomocy państwa. Natomiast najemcy otrzymali tę pomoc na trzech poziomach – w postaci abolicji czynszowej, upustów sfinansowanych przez wynajmujących oraz od rządu w ramach tarcz pomocowych" – punktuje Rada.
Reprezentanci centrów handlowych żądają od rządu wycofania się z przedstawionej propozycji lub uruchomienia adekwatnej, do narzuconych przez ustawodawcę obciążeń, pomocy skierowanej do wynajmujących, która pozwoli udzielić najemcom ogłoszonych rabatów.
"Stoimy również na stanowisku, że najkorzystniejszym rozwiązaniem jest uruchomienie dopłat do kosztów stałych obejmujących czynsze dla najemców, tak jak ma to miejsce w demokratycznych państwach" – czytamy dalej.
Rada zaapelowała również do sektora bankowego, który jest najważniejszym elementem funkcjonowania branży centrów handlowych, o wsparcie tych postulatów oraz wdrożenie programu pomocy dla właścicieli centrów handlowych uwzględniającego stałe zwolnienie z części kosztów obsługi długu bankowego.