Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Jacek Losik
Jacek Losik
|
aktualizacja

Rząd przygotowuje zmiany na autostradach i drogach ekspresowych. Idzie nieuniknione

1209
Podziel się:

Minister infrastruktury Andrzej Adamczyk przed rokiem na A1 zapowiedział, że ta i inne autostrady staną się płatne. Jak wyjaśniał, państwa nie stać na to, by je bez tego utrzymywać. Pierwsze zmiany obejmą ciężarówki. Wiceszef resortu Rafał Weber przekazał, że rząd przygotowuje się do wprowadzenia opłat na kolejnych trasach w pierwszym kwartale 2023 r.

Rząd przygotowuje zmiany na autostradach i drogach ekspresowych. Idzie nieuniknione
Premier Mateusz Morawiecki i minister infrastruktury Andrzej Adamczyk (Tomasz Jastrzebowski/REPORTER)

Niemal dokładnie rok temu minister infrastruktury Andrzej Adamczyk oraz premier Mateusz Morawiecki na budowie A1 w woj. łódzkim chwalili się rozwojem autostrad w Polsce. W tym samym czasie zmieniał się system opłat za tej kategorii drogi. Szlabany na autostradowych bramkach A2 (Konin-Stryków) i A4 (Wrocław-Sośnica) poszły w górę. Odtąd za przejazd kierowcy płacą w nowym systemie e-TOLL.

Szef resortu na A1 został zapytany, czy ta trasa zostanie objęta opłatami. - Nie stać nas na to, by utrzymywać stan autostrad, jeśli nie są one płatne - mówił wówczas Adamczyk. Minister zadeklarował jednak, że nowe odcinki "drogowego kręgosłupa kraju" nie zostaną objęte systemem e-TOLL ani w 2022 r., ani w 2023 r.

Kierowcy osobówek będą mieli jeszcze chwilę oddechu od dodatkowych kosztów. Te wcześniej obejmą samochody ciężarowe. Zapowiedział to Rafał Weber, wiceminister infrastruktury, w odpowiedzi na interpelację posła Koalicji Obywatelskiej Michała Jarosa.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Polska w "karkołomnym szpagacie". Ekspert mówi wprost: te wyroki trzeba wykonać

Więcej płatnych odcinków dróg ekspresowych i autostrad w Polsce

"Ministerstwo planuje w I kwartale 2023 r. rozszerzenie sieci dróg płatnych (będących w zarządzie GDDKiA) dla pojazdów o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 3,5 tony, na których pobierana jest opłata elektroniczna za pośrednictwem systemu e-TOLL" - czytamy w odpowiedzi Webera.

Wiceminister dodał, że płatne staną się odcinki autostrad i dróg ekspresowych, które zostały wybudowane i oddane do użytku od 2017 r. Wtedy też ostatni raz poszerzono sieć tras, za których korzystanie trzeba zapłacić.

Lista autostrad i dróg ekspresowych, które powstały we wspomnianym okresie, nie jest krótka. W latach 2017-2022 GDDKiA udostępniła bowiem ponad 1600 km tras dwóch najwyższych kategorii. Wśród nich jest m.in. wskazana A1 między Tuszynem w woj. łódzkim a Częstochową.

Rząd wprowadza nowe opłaty, ale wskazuje na Brukselę

Z odpowiedzi wiceministra infrastruktury wynika, że w planowanym poszerzeniu siatki płatnych odcinków dróg w Polsce nie chodzi wyłącznie o zapewnienie budżetu na serwis i utrzymanie nowych tras, ale także o fundusze na realizację kolejnych inwestycji.

Rozszerzenie sieci dróg płatnych zostało zgłoszone do Komisji Europejskiej jako jedno z działań, które Polska zamierza podjąć w ramach Krajowego Planu Odbudowy i ma na celu wyrównanie warunków konkurencji międzygałęziowej pomiędzy transportem drogowym i kolejowym - wskazał Rafał Weber.

Fundusze unijne są kluczowe w kontekście inwestycji drogowych. UE co prawda od kilku lat stawia przede wszystkim na niskoemisyjny transport publiczny, a szczególnie na kolej, ale zasada jest tutaj prosta - jeśli Bruksela da na jedno zadanie, w budżecie państwa zwolnią się pieniądze na inne.

Skąd pochodzą pieniądze na budowę i remonty dróg?

Polski rząd ma o co walczyć. Rządowy program budowy dróg do 2033 r. zakłada inwestycje o wartości ok. 190 mld zł, a nadal nie zakończono planu na lata 2014-2025, który miał z kolei pochłonąć przeszło 100 mld zł. W Krajowym Funduszu Drogowym (KFD) zieje natomiast dziura o głębokości 83,89 mld zł (stan na koniec października) - jak przyznał Weber.

Sprawa wydaje się alarmująca, jeśli spojrzy się na nią np. w kontekście rozbudowy autostrady A2 między Łodzią a Warszawą o dodatkowe pasy (po jednym w każdym kierunku). Inwestycja ta, jak przekazał money.pl resort infrastruktury, ma mieć zapewnione finansowanie w programie budowy dróg do 2033 r. Na razie realizacja zatrzymała się na etapie przygotowań do przetargu na projekt poszerzenia trasy.

Skąd idą pieniądze na KFD? W 2021 r. głównymi źródłami przychodów były:

  • opłata paliwowa (6,6 mld zł),
  • refundacje z funduszy Unii Europejskiej (4,6 mld zł),
  • kredyty i obligacje (2 mld zł),
  • wpływy z poboru opłat za przejazd (1,94 mld zł),
  • wpływy z budżetu państwa (1,3 mld zł).

Ciężka zima, której wielu przewoźników nie przetrwa

Objęcie opłatami nowych odcinków dróg ekspresowych i autostrad to - jak pisaliśmy - na razie problem dotyczący aut ciężarowych (powyżej 3,5 tony). Co za tym idzie - branży transportowej, która od początku pandemii próbuje z mozołem wyjść z problemów finansowych. Te pogłębiły się wraz ze wzrostem m.in. cen paliw w wyniku wojny w Ukrainie i sankcji nakładanej na moskiewski reżim.

- Ta zima będzie bardzo ciężka, drożeje właściwie wszystko i wielu przewoźników nie przetrwa. Wolelibyśmy, żeby rząd nie rozszerzał sieci płatnych dróg albo przynajmniej przesunął to o pół roku. Wielu przewoźników nie jest w stanie przenieść rosnących kosztów na klientów - mówił Andrzej Szymański, dyrektor zarządzający firmy logistycznej Dartom, cytowany przez "Puls Biznesu".

"PB" zwraca uwagę, że w 2023 r. ma nie tylko być więcej płatnych odcinków, ale mają też być droższe. "Myto" dla aut o wadze 3,5-12 ton i klasie emisji EURO 5 wzrośnie np. o 3 gr do 24 gr za km. Samochody klasy EURO 2 będą liczone 48 gr za km, a nie jak do tej pory - 42 gr.

Państwa "nie stać" na bezpłatne autostrady, ale będzie wyjątek?

W ubiegłym roku rząd starał się osłodzić przykre dla kierowców zmiany, obiecując, że obecnie koncesjonowany odcinek autostrady A4 między Katowicami a Krakowem po przejściu pod skrzydła GDDKiA stanie się bezpłatny.

Przypomnijmy - koncesja na wspomniany odcinek wygasa w 2027 r. Z zapowiedzi rządu wynika, że nie zostanie odnowiona. Tym sam "prywatny" fragment autostrady będzie państwowy. GDDKiA ma też w planach jego poszerzenie.

Tymczasem kwota uzyskana z tytułu płatnych odcinków dróg (z systemów via TOLL i e-TOLL) od 2015 r. do 31 października 2022 r. wyniosła prawie 14,9 mld zł. Ze wstępnych danych wynika, że wpływy w pierwszych miesiącach po zmianie systemu opłat pozostały na zbliżonym poziomie.

Jacek Losik, dziennikarz money.pl

Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(1209)
WYRÓŻNIONE
Dojrzali wybo...
2 lata temu
PIS tylko stać na utrzymanie rządu , swoich stowarzyszeń , fundacji i kościoła jako sojusznika wyborczego za wasze podatki oczywiście , za resztę musicie zapłacić też z swoich podatków .
Japycz
2 lata temu
No jak to przecież po schwytaniu tych wszystkich mafii VAT -owskich pieniędzy jest tyle że niewiadomo co z nimi zrobić...
Myszka
2 lata temu
A Autostrada KULCZYKA jest Najdroższa w EUROPIE za 1 km i dalej TAJNA UMOWA . Kto wziął łapówkę ? Kiedy się Dowiemy ? .
NAJNOWSZE KOMENTARZE (1209)
wojciech
2 lata temu
Jeżdżę do pracy 16-18 razy w miesiącu na trasie Łódź- Piotrków od jakiegoś czasu autostradą po remoncie. Inna droga przez wsie jest tragiczna. Ale jak wprowadzą opłatę nie będzie innego wyjścia, nie stać mnie na dodatkowe koszty i już nigdy nie pojadę autostradą.
Tępiciel głu...
2 lata temu
Unia nie powinna dotować budowy autostrad w Polsce . Wystarczy spojrzeć na marnotrawstwo pieniędzy przy budowie węzła komunikacyjnego w Toruniu. A tam łączy się tylko A2 z dk 10.. . w mieście powiatowym żeby tyle było bramek . niektóre po wybudowaniu za olbrzymie pieniądze nie była nigdy wykorzystana Chytrość naszych drogowców przerosła ich samych.
prawy i spraw...
2 lata temu
Unia nie powinna dawać ani centa dotacji na budowę dróg w Pislandii ..Gdy otwierano odcinek zakopianki wraz z tunelem zaproszono najwyższe władze pisowskie i kościelne [ha,,ha] i chwalono się jak to pis wraz z kościołem zbudowali drogę . Nie zająknęli się przy tym że kasa w większości pochodziła z BRUKSELI.
emeryt
2 lata temu
To na co idzie opłata paliwowa - w 80% zasilają przecież Krajowy Fundusz Drogowy. O akcyzie nie wspomnę. Wystarczy nie kraść i na budowę dróg powinno starczyć. Zwykli obywatele też dopłacają do budowy dróg w cenach kupowanych towarów (wszędzie mamy przecież VAT).
Łotry!!
2 lata temu
A na utrzymywanie milionów ukrainców stać ??
...
Następna strona