Według informacji Bloomberga Ministerstwo Finansów planuje spotkać się z inwestorami z zagranicy oraz skupi się na emisji obligacji w pierwszym kwartale 2023 r.
A to oznacza "odejście od wcześniejszej strategii rządu, która zakładała utrzymanie udziału finansowania zagranicznego poniżej jednej czwartej całości zadłużenia. Ministerstwo zasygnalizowało zmianę podejścia, gdy zezwoliło na tymczasowe odstępstwo od limitu w aktualizacji strategii zarządzania długiem we wrześniu" - czytamy w artykule Bloomberga.
Finansowe problemy Polski
Największa na świecie agencja prasowa specjalizująca się w finansach zauważa, że rząd ma coraz większe problemy. Polska wydaje sporo pieniędzy na modernizację wojska oraz musi rozwiązać problem kryzysu energetycznego, musi podjąć działania osłonowe dla gospodarstw domowych. Jednocześnie trwa spór z Unią Europejską o niezależność sądownictwa, przez który wstrzymana jest wypłata 35 mld euro pomocy po pandemii COVID-19.
Bloomberg przypomina, że "koszty pożyczek wzrosły do najwyższego poziomu od ponad dwóch dekad". Ponadto w październiku polski dług radził sobie najgorzej na świecie, chociaż ostatnio zmniejszył straty. Rentowność 10-letnich obligacji wzrosła w zeszłym miesiącu powyżej 9 proc., a w poniedziałek spadła poniżej 8 proc.
Bloomberg podkreśla, że rząd będzie szukać partnerów m.in. na Bliskim Wschodzie oraz w Norwegii. Planowane są również rozmowy ze Stanami Zjednoczonymi i Koreą Południową w kontekście finansowania wydatków na obronę. W kluczowych rozmowach ma uczestniczyć premier Mateusz Morawiecki, który "będzie dążył do złagodzenia napięć z UE".
W ocenie rządu koszty obsługi długu wzrosną w przyszłym roku ponad dwukrotnie - do 66 mld zł.