Pozyskane środki pozwolą państwom członkowskim budować nowoczesną i odporną na kryzysy gospodarkę - twierdzi minister finansów Magdalena Rzeczkowska w artykule opublikowanym w "Dzienniku Gazecie Prawnej".
W opinii minister pozyskanie pieniędzy z KPO w czasie wojny w Ukrainie i geopolitycznej niepewności ma pozwolić na zbudowanie gospodarki odpornej na kryzysy i staje się to "tym bardziej naglące".
Polska zyskuje w UE
Rzeczkowska zaznacza, że "Polska od lat jest największym beneficjentem budżetu UE. W 2021 r. otrzymaliśmy z niego 18,6 mld euro, na koniec października br. 12,3 mld euro. Liczby mówią same za siebie".
Minister dodaje, że w większości pozyskane fundusze są bezzwrotne i odbiorcy końcowi za nie nie płacą. W 2021 r. Polska do budżetu UE wpłaciła 7,1 mld euro, a w tym roku będzie to 7,5 mld euro. To oznacza, że Polska znacznie więcej zyskuje, niż daje.
"Łącznie wpłacamy do budżetu UE nieco ponad 5 proc. wydatków budżetu państwa" - podkreśla Rzeczkowska.
Od 2004 r., gdy weszliśmy do UE, "nasz bilans w rozliczeniach z UE jest dodatni". Polska "otrzymała trzy razy tyle środków, ile wpłaciła". Dlatego na koniec października bilans wyniósł 150 mld euro. Łącznie otrzymaliśmy 226 mld euro, a nasze składki wyniosły 70 mld euro.
"Nic nie stoi na przeszkodzie, aby Polska była też liderem zmian gospodarczych wynikających z wykorzystania środków z programów odbudowy" - zapowiada polityk.
Ponadto otrzymaliśmy 27,5 mld euro w ramach Instrumentu na rzecz Odbudowy i Zwiększenia Odporności w ramach odbudowie po pandemii COVID-19. W ramach programu możemy skorzystać z pożyczek w wysokości 34 mld euro oraz dotacji wynoszących 22,5 mld euro.
Unijny budżet
Rzeczkowska przypomina, że cztery lata temu dyskutowano nad finansowaniem budżetu wspólnoty. Rozmawiano o handlu emisjami ETS, podatku od przedsiębiorstw (CCCTB) i opłatami od plastiku.
Jak zaznacza szefowa resortu "Polska zablokowała niezwykle niekorzystną propozycję zasobu własnego opartego na ETS", ale w takiej sytuacji Polska musiała zgodzić się na podatek od plastiku. Wynosi on 0,80 euro od 1 kg nieprzetworzonych opakowań. Ta kwota zawiera już rabat, który przyznano Polsce jako mniej zamożnemu krajowi UE.