Samorządy na czarnej liście. Trafiają tam za parabanki

Jak policzył resort finansów, 44 samorządy miały na koniec ubiegłego roku długi w parabankach. Wśród nich był Żychlin. – Nie korzystaliśmy z usług pożyczkowych w innych niż banki instytucjach - zarzeka się burmistrz. Wszystko przez niejasne przepisy.

Samorządy na czarnej liście. Trafiają tam za parabanki
Źródło zdjęć: © East News | ROBERT WOJCIECHOWSKI/REPORTER
Marcin Łukasik

Niemal 1,5 mln złotych - tyle miało wynosić zadłużenie Żychina na koniec ubiegłego roku w pozabankowych instytucjach finansowych - podaje portalsamorzadowy.pl.

Są to dane od Regionalnej Izby Obrachunkowej w Łodzi, która w marcu tego roku – podobnie jak wszystkie pozostałe RIO – zebrała od jednostek samorządu terytorialnego informacje o posiadanych przez zobowiązaniach.

– Nie korzystaliśmy z usług pożyczkowych w innych niż banki instytucjach. Nie planujemy zaciągać tego rodzaju zobowiązań – zarzeka się Grzegorz Ambroziak, burmistrz Żychlina.

Jak to możliwe? Przez rozbieżności w interpretacji zobowiązań i przepisów. Faktycznie Żychlin ma dług, ale ową kwotę stanowią raty, jakie gmina musi zapłacić TBS-owi za kupno od niego budynku mieszkalnego.

Na tym nie koniec niejasności. Resort finansów wskazywał 44 zadłużone na koniec 2018 roku w parabankach samorządy, regionalne izby obrachunkowe wskazały na 40 takich jednostek.

Rozbieżność dotyczyła województwa zachodniopomorskiego. Według resortu na koniec ubiegłego roku miało tam być pięć samorządów zadłużonych w parabankach, tymczasem według tamtejszej RIO żaden z pytanych w marcu samorządów nie przyznał się do posiadania takich zobowiązań.

Obejrzyj: Emeryci toną w długach. Miliony muszą oddać nawet 90-latkowie

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

długiwiadomościgospodarka
Komentarze (3)

Wybrane dla Ciebie