- To jest spór pomiędzy dwoma podmiotami gospodarczymi, który dotyczy jakości wykonywanych zleceń. Szczerze mówiąc, jako minister aktywów państwowych nie mam kompetencji, by ten spór rozstrzygać - mówił Jacek Sasin w radiowej Trójce.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sasin: nie mam kompetencji do rozstrzygnięcia sporu Rafako z Tauronem
Jak podkreślił szef MAP, wbrew słowom Donalda Tuska, rząd nie zamierza "niszczyć Rafako". - Są pewne procesy gospodarcze, które podlegają swoim prawom. Dziwię się, że Donald Tusk tego nie rozumie i uważa, że rząd powinien interweniować w sporze pomiędzy firmami co do zakresu i jakości wykonanych prac - tłumaczył Sasin.
Gość Trójki zaznaczył, że resort aktywów państwowych przygląda się sprawie sporu. Jak podkreślił Sasin, eskalacja konfliktu nie jest dobrym rozwiązaniem, jednak, jak dodał, liczy na więcej dobrej woli ze strony władz Rafako. - Prezes Rafako prowadzi ten spór głównie w mediach. Nie próbuje się dogadać, skupił się na medialnych atakach - twierdzi minister.
Czego dotyczy spór?
Przypomnijmy, że w ubiegły piątek Donald Tusk spotkał się w Raciborzu z załogą Rafako. Podczas rozmów odniósł się do sporu spółki z Tauronem, dotyczącego wartego ponad 6 mld zł bloku energetycznego w Jaworznie. - Potrzebne są natychmiastowe decyzje, które uświadomią Tauronowi, że jego zadaniem nie jest niszczenie Rafako, tylko że rządzący i spółki Skarbu Państwa są od tego, by wspierać polskie firmy i polski przemysł, a nie je pogrążać - mówił lider PO.
W ubiegły czwartek w Toruniu premier Mateusz Morawiecki, mówiąc o sporze Tauronu z Rafako, podkreślił, że w mediacjach pomaga Prokuratoria Generalna, ale - jak mówił - "do tanga trzeba dwojga". Wskazał, że liczy na dobrą wolę po obu stronach.
W piątek głos zabrał prezes Tauronu Trajan Szuladziński. Podczas konferencji prasowej przyznał, że ma nadzieję na osiągnięcie porozumienia. - Spółka (Tauron - red.) jest przygotowana również na wariant negatywny, to znaczy, gdybyśmy musieli dalej prowadzić pracę, związane z pełnym oddaniem bloku w (Jaworznie - red.) bez tego wykonawcy. Ale naszym zamiarem jest to, abyśmy dokończyli kontrakt z Rafako - powiedział.
Spółki od wielu miesięcy spierają się w związku z problemami w działaniu bloku 910 MW w Jaworznie, którego Rafako było generalnym wykonawcą. Tauron Wytwarzanie wezwało Rafako do zapłaty ponad 1,3 mld zł tytułem kar umownych i odszkodowań za usterki i wady bloku. Rafako w odpowiedzi zapowiedziało złożenie wniosku o upadłość i wezwało Tauron Wytwarzanie o zapłatę 606,5 mln zł, a Tauron Polska Energia o zapłatę 251,1 mln zł. Obie spółki uznają roszczenia drugiej strony za bezzasadne.
We wtorek rozpoczęły się mediacje pomiędzy oboma podmiotami.