Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Przemysław Ciszak
Przemysław Ciszak
|
aktualizacja

Schrony pilnie potrzebne. Rząd pójdzie drogą Estonii?

Podziel się:

Według danych zebranych przez Państwową Straż Pożarną w Polsce mamy zaledwie 1,7 tys. schronów. Rząd szuka sposobu na zwiększenie ich liczby. Rozważa wprowadzenie regulacji, aby w nowobudowanych domach były miejsca, które będą miały wszystkie budowlane parametry schronu.

Schrony pilnie potrzebne. Rząd pójdzie drogą Estonii?
Schrony wzorem Estonii miałby powstawać we wszystkich nowobudowanych budynkach mieszkalnych (Getty Images, Genyphyr Novak)

Polska potrzebuje schronów dla ludności cywilnej. Według danych zebranych przez Państwową Straż Pożarną między 2022 a 2023 r. w Polsce mamy ich zaledwie 1,7 tys. Ogólną liczbę 233 tys. tzw. budowli ochronnych uzupełnia 7,8 tys. ukryć oraz 223,5 tys. miejsc doraźnego schronienia (tzw. MDS).

Chociaż oficjalne dane mówią, że te obiekty w sumie mogą dać schronienie dla ponad 49 mln osób, to miejsc w pełnoprawnych schronach jest 178 tys. A do tego, jak zauważyła Naczelna Izba Kontroli, część z nich nie spełnia warunków: są niehermetyczne, zdewastowane, bez urządzeń filtrowentylacyjnych.

Największa liczba obywateli musiałaby szukać ochrony w miejscach doraźnego schronienia, a więc w podziemiach centrów handlowych, dworców kolejowych, tunelach metra oraz piwnicach żelbetonowych (około 87 tys. miejsc) oraz tych z wielkiej płyty (67 tys.miejsc). Problem w tym, że te nie są przystosowane.

Rząd pracuje nad rozwiązaniem

MSWiA wspólnie z Ministerstwem Obrony Narodowej pracuje nad nową ustawą o ochronie ludności, a jeden z jej punków ma dotyczyć budowli ochronnych. Równolegle MON zapowiedziało nowelizację przepisów o obronie cywilnej. W przepisach ma znaleźć się obowiązek budowy pomieszczeń spełniających "obronne parametry techniczne" w nowopowstałych budynkach.

Wiceminister obrony narodowej Paweł Zalewski w rozmowie z RMF FM zapowiedział, że plany wprowadzenia nowych regulacji skierowane byłyby między innymi do deweloperów.

Rozważmy wprowadzenie pewnych obowiązków dla deweloperów, aby w domach nowobudowanych były miejsca, które będą miały wszystkie budowlane parametry schronu - powiedział wiceminister Zalewski.

Nakaz budowy schronów we wszystkich nowych budynkach o powierzchni większej niż 1,2 tys. m kw, jak również dobudowania ich do już istniejących, zgłosiła Estonia.

Szczegółów polskiego rozwiązania nie znamy. Jak przekonywał wiceminister, propozycja wciąż jest konsultowana.

Szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz, pytany o kwestię budowy schronów, poinformował, że powołał zespół doradców ds. samorządowych. - Jednym z tematów, który poruszaliśmy na pierwszym posiedzeniu, było stworzenie programu wsparcia budowy schronów dla samorządów - wyjaśnił. - Będziemy szukać finansowania dla takiego programu - zapowiedział.

Wciąż zbyt wiele pytań

Zapytaliśmy Polski Związek Firm Deweloperskich o tę kwestię oraz ewentualne koszty takiego rozwiązania. PZFD przyznał, że bez konkretnych regulacji nie jest w stanie ich oszacować.

Wciąż nie znamy bowiem szczegółów propozycji choćby w zakresie zakładanej liczby osób, dla których zagwarantowane miałyby być miejsca w schronach i czasu, jaki można by przebywać pod ziemią.

Nie wiemy również, przed jakimi zagrożeniami schrony miałyby zabezpieczać. Czy tylko przed bronią konwencjonalną, czy również przed promieniowaniem radioaktywnym i bronią chemiczną.  Z pewnością jednak tego typu dodatkowe pomieszczenia w budynkach wielorodzinnych zlokalizowane pod ziemią będą rozwiązaniami kosztownymi, bo trzeba raczej zakładać, że będzie się to musiało wiązać z budową dodatkowej kondygnacji lub jej części, która będzie musiała pomieścić wszystkich mieszkańców danego bloku - czytamy w odpowiedzi.

Związek zwraca uwagę, że obecnie wybudowanie samego miejsca postojowego w garażu podziemnym to koszt sięgający średnio 100 tys. złotych. A przecież mówimy tu o miejscu postojowym znajdującym się na poziomie -1. "Im posuwamy się głębiej, tym koszty prac budowlanych rośnie. Budowa schronów na pewno byłaby kosztochłonna" - zaznacza PZFD.

Jak zapewniają nas przedstawiciele firm deweloperskich, branża rozumie powagę sytuacji.


Uważamy, że wprowadzenie tego typu rozwiązań wymaga analiz i dialogu branży z ekspertami od wojskowości i techniki budowlanej. Na pewno praca nad tymi regulacjami nie może ograniczać się do prac wewnątrzresortowych. Niewątpliwie to zadaniem państwa jest ochrona ludności cywilnej przed agresją militarną i tworzenie obiektów chroniących przed zagrożeniami zewnętrznymi. Budownictwo wielorodzinne może stanowić zaledwie niewielki element zorganizowanego systemu państwowej ochrony - podkreśla.

Dostosowanie garaży podziemnych

Jak wyjaśnia nam Wojciech Lebiedziński, który prowadzi w Białymstoku firmę "Shelters" (z ang. schrony) - zajmującą się sprzedażą autoryzowanych schronów, safe roomów, oraz budową zabezpieczeń - dostosowanie już istniejących garaży podziemnych na miejsca doraźnego schronienia nie powinno być bardzo kosztochłonne, ale już budowa schronu wymaga specjalnych technologii.

- Adaptacja garaży, w zależności od wymaganego poziomu ochrony, byłaby najtańszym sposobem na zapewnienie dużej ilości miejsca. Garaże mogą służyć za tzw. ukrycia doraźne. Adaptacja w zależności od projektu przede wszystkim obejmowałaby wzmocnienie ścian i stropów oraz wymaganego wyposażenia, więc nie powinna być bardzo kosztowna - zaznacza

Inaczej sprawa ma się ze schronami, które z definicji są obiektami hermetycznymi o zwiększonej odporności.

Według wytycznych Szefa Obrony Cywilnej Kraju jeszcze z 2018 r. schron to "budowla ochronna o konstrukcji zamkniętej i hermetycznej przeznaczona do ochrony przed skutkami zagrożeń militarnych, ekstremalnych zjawisk pogodowych czy skażeń". Dzielą się na dwie kategorie: P, czyli o podstawowej odporności, oraz A o podwyższonej odporności.

- Modyfikacja projektu garaży na pełnoprawne schrony może być bardziej problematyczna przy zachowaniu ich funkcjonalności i na pewno bardziej kosztowna ze względu na wymóg dotyczący wejść i wyjść do schronu, systemów filtrowentylacji , wyposażenia i wielu innych czynników - zaznacza Wojciech Lebiedziński.

Polak schodzi do schronu

Inwazja w Ukrainie przyśpieszyła działania rządu mające zabezpieczać obywateli na wypadek wojny. Jeszcze w sierpniu 2023 r. Sejm celowo zmienił przepisy prawa budowlanego, aby umożliwić szybszą budowę schronów.

Tzw. przydomowe schrony o powierzchni do 35 m kw dzięki nowelizacji przepisów można budować bez pozwolenia.

Jednak prywatny schron to droga inwestycja. Najtańsze zaczynają się od ponad 200 tys. zł. Takie do 35 mkw. to już wydatek ok. 500 tys. zł. Według szacunków Lebiedzińskiego w miarę komfortowy schron przeznaczony dla 4-5 osób, z pomieszczeniem pełniącym funkcję małego salonu, z łazienką i niewielką kuchnią, kosztuje 520 tys. zł. Te duże, przeznaczone dla 8-14 osób, kosztują od 860 tys. zł.

Na taki luksus pozwolić sobie mogą tylko nieliczni. Większość społeczeństwa będzie zmuszona polegać na publicznych rozwiązaniach przygotowanych w ramach obrony cywilnej.

Przemysław Ciszak, dziennikarz money.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl