Agencja Fitch poinformowała w nocy z wtorku na środę, że obniżyła rating Rosji z B do C, czyli do poziomu śmieciowego. Ostrzegła, że niewypłacalność tego kraju jest nieuchronna.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Fitch wyjaśnia w komunikacie, że należy oczekiwać przynajmniej częściowej niewypłacalności Rosji, ponieważ skala sankcji i możliwość ograniczenia importu rosyjskich surowców energetycznych "ogranicza wolę" Moskwy do obsługi długów.
Reuters przypomina, że nota "C" agencji Fitch to tylko jeden stopień powyżej poziomu ratingu oznaczającego niewypłacalność. Ocena Fitcha jest zatem obecnie zgodna z notą Moody's, który obniżył wcześniej rating Rosji do "Ca".
To kolejne spadki ratingu Rosji. Zaledwie 3 marca agencje Moody's i Fitch poinformowały, że ze względu na sankcje obniżyły noty tego kraju odpowiednio z poziomu B3 do Baaa3 i z poziomu BBB do B. Dzień wcześniej S&P obniżył jej rating do BB+.
Zadaniem Piotra Araka z Polskiego Instytutu Ekonomicznego zachodnie sankcje nałożone na Rosję wywołają pod Uralem efekt kuli śnieżnej i spowodują, że w 2022 roku rosyjskie PKB spadnie o ok. 15-20 proc.
W efekcie, zdaniem eksperta, Rosja stanie się biedniejsza od Urugwaju. Co ją czeka?
- Totalne załamanie kursu rubla ogranicza prowadzenie opłacalnego importu, brak produktów zahamuje produkcję, inflacja będzie galopować, a Rosja będzie mogła się bronić tylko za pomocą krajowych narzędzi polityki gospodarczej np. dodruku rubla. Paniczne wypłacanie gotówki już teraz doprowadziło do załamania płynności sektora bankowego. Hiperinflacja nakręci tę spiralę od nowa, rubel będzie się dalej osłabiał, a gospodarka znajdzie się w wieloletniej zapaści – wylicza Arak