Stopy procentowe. Komunikat RPP rozczarował

Rada Polityki Pieniężnej (RPP) nie podniosła stóp procentowych, ale też w komunikacie po posiedzeniu nie dała żadnego sygnału, że do podwyżki może dojść w kolejnych miesiącach. Część ekonomistów spodziewała się, że RPP zareaguje na podwyższoną inflację.

Stopy procentowe. Mimo podwyższonej inflacji, retoryka RPP pozostała bez zmian.
Stopy procentowe. Mimo podwyższonej inflacji, retoryka RPP pozostała bez zmian.
Źródło zdjęć: © Adobe Stock

Ożywienie gospodarcze oraz najwyższa od prawie dekady inflacja sprawiły, że wzrosły oczekiwania na podwyżki stóp procentowych w Polsce. Ekonomiści nie mieli co prawda złudzeń, że do podwyżek dojdzie już w czerwcu, ale spodziewali się zmiany w komunikacie RPP.

Czerwcowe posiedzenie RPP zakończyło się bez niespodzianek, a stopy procentowe pozostały prawie zerowe (główna stawka wynosi 0,1 proc.). Poznaliśmy też komunikat po posiedzeniu, w którym Rada uzasadnia swoją decyzję. Próżno w nim szukać sygnałów o możliwej podwyżce stóp w najbliższym czasie.

"Jeżeli ktoś liczył, że w komunikacie po posiedzeniu RPP znajdą się jastrzębie akcenty, to się przeliczył. Rada obszernie tłumaczy, dlaczego nie musi reagować na przejściowy wzrost inflacji” – zauważają ekonomiści Pekao.

Pensja minimalna 2022. Jest postulat rewolucji

Z kolei Piotr Bujak, główny ekonomista PKO BP zauważa, że komunikat RPP pośrednio sugeruje brak podwyżki stóp również na następnym posiedzeniu i może przez dłuższy czas.

Przed pandemią tradycją była konferencja po posiedzeniu, na której prezes NBP odpowiadał na pytania dziennikarzy. Teraz został nam "suchy” komunikat. (oraz wystąpienie prezesa NBP Adama Glapińskiego w piątek, podczas którego odpowiada na pytania wcześniej przesłane przez dziennikarzy).

W komunikacie czytamy m. in., że w ostatnim okresie zasięg pandemii na świecie uległ ograniczeniu. Stopniowe ograniczanie restrykcji sanitarnych przyczyniało się do poprawy koniunktury w sektorze usług wielu gospodarek.

"Do wzrostu inflacji w maju przyczynił się przede wszystkim dalszy wzrost rocznej dynamiki cen paliw związany z wyraźnie wyższymi niż przed rokiem cenami ropy naftowej na rynkach światowych, a także wzrost cen żywności. Jednocześnie roczny wskaźnik inflacji był nadal podwyższany przez wzrost cen energii elektrycznej, który miał miejsce na początku br. oraz podwyżki opłat za wywóz śmieci, a więc czynniki, które –podobnie jak wzrost cen surowców –są niezależne od krajowej polityki pieniężnej" - czytamy w komunikacie.

"W kierunku wyższej inflacji oddziałuje także wzrost kosztów funkcjonowania przedsiębiorstw w warunkach pandemii oraz kosztów transportu międzynarodowego i przejściowe zakłócenia w globalnych sieciach dostaw” - czytamy dalej.

Zdaniem Rady, wyżej wymienione czynniki przyczynią się prawdopodobnie do utrzymywania się rocznego wskaźnika inflacji w najbliższych miesiącach powyżej górnej granicy odchyleń od celu inflacyjnego. Jednocześnie w przyszłym roku, po wygaśnięciu czynników przejściowo podwyższających dynamikę cen, Rada spodziewa się obniżenia inflacji.

Cel inflacyjny NBP wynosi 2,5 proc. z możliwością odchyleń o 1 pkt. proc. w górę lub w dół. Tymczasem w maju inflacja w Polsce wyniosła 4,8 proc. w skali roku.

Źródło artykułu:money.pl

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (65)