Strajk nauczycieli. Rząd szykuje się na kataklizm. Nie tylko nauczyciele będą mogli egzaminować
Przez strajk nauczycieli zagrożone mogą być zbliżające się egzaminy. Ale resort Anny Zalewskiej znalazł na to rozwiązanie. Zespoły egzaminacyjne będzie można rozszerzyć. Nawet o tych, którzy nigdy nie byli nauczycielami.
"Każda osoba posiadająca kwalifikacje pedagogiczne może być członkiem zespołu egzaminacyjnego i nadzorującego podczas tegorocznych egzaminów" - czytamy w komunikacie resortu edukacji. Minister Anna Zalewska już podpisała odpowiednie rozporządzenie w tej sprawie.
Co to oznacza? "Skład zespołów może zostać uzupełniony przez innych nauczycieli spoza danej szkoły, w tym osoby, które mają kwalifikacje nauczycielskie, a nie pracują w żadnej szkole czy placówce" - wyjaśnia MEN.
"Zaproponowane zmiany pozwolą na sprawne przeprowadzenie tegorocznych egzaminów: ósmoklasisty, gimnazjalnego i maturalnego, gdyby pojawiły się trudności z powołaniem zespołów spośród nauczycieli uczących w danej szkole" - czytamy również w komunikacie resortu.
Szydło przed negocjacjami ws. strajku nauczycieli: jestem pełna optymizmu. Obejrzyj wideo:
Są jeszcze inne zmiany dotyczące zbliżających się egzaminów. Zwiększono też liczbę uczniów przypadających na kolejnego nauczyciela wchodzącego w skład zespołu nadzorującego - z 20 do 25 w przypadku egzaminu gimnazjalnego lub egzaminu ósmoklasisty.
- Wprowadzane rozwiązania umożliwią dyrektorowi szkoły większą elastyczność działania w momencie powoływania zespołu egzaminacyjnego i zespołów nadzorujących - przekonuje ministerstwo.
Losy strajku są ciągle niepewne, choć związkowcy nie walczą już o 1 tys. zł podwyżki. Mówią, że na razie zadowolą się podwyżkami o 30 proc. do pensji zasadniczej.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl