Wielki strajk nauczycieli wybuchnie o godzinie 8 rano w poniedziałek 8 kwietnia, jeśli rząd nie dojdzie do porozumienia ze związkami zawodowymi oświaty. Na niedzielę wieczór zaplanowano spotkanie w Centrum Dialogu Społecznego, gdzie o 19 mają rozpocząć się rozmowy "ostatniej szansy".
Na kilka godzin przed ostatecznymi negocjacjami w mediach przewodnicząca Rady Dialogu Społecznego zaapelowała do Beaty Szydło i Sławomira Broniarza o "wyciszenie emocji i powstrzymanie się od niepotrzebnych wypowiedzi".
- Rozmawiajmy o tym, jak zakończyć strajk nauczycieli. Skończmy z personaliami. To nie pomaga - napisała na Twitterze Dorota Gadias.
Przewodnicząca Rady Dialogu Społecznego zainterweniowała po tym, jak za pośrednictwem mediów strony wdały się w gorącą dyskusję.
"Strajk w czasie egzaminów uderza w uczniów. Pan Broniarz jest głuchy na te argumenty. W mediach przesądza o strajku przed rozmowami. To nie pomaga"– skomentowała na Twitterze Beata Szydło.
- Rząd chce porozumienia, między innymi wzrostu płac nauczycieli. Zaproponowaliśmy nowy kontrakt społeczny – jak mantrę powtarza wicepremier Beata Szydło.
- Jesteśmy w dramatycznym momencie – mówił wcześniej na antenie TVN24 przewodniczący ZNP Sławomir Broniarz. - Na razie nie ma żadnych przesłanek, aby go powstrzymać. Przegraliśmy z krowami i świniami. To policzek wobec nauczycieli.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl