- Jestem przekonany, że w tym roku mamy już za sobą najtrudniejszy kwartał w gospodarce. Inflacja miała swój szczyt w lutym. Teraz powinniśmy obserwować trend spadku jej dynamiki. Pod koniec roku inflacja powinna być już na poziomie jednocyfrowym - powiedział w rozmowie z PAP Borys.
Jego zdaniem pełna stabilizacja cen powinna nastąpić pod koniec 2024 r.
- Pierwszy kwartał tego roku był najsłabszym okresem, jeżeli chodzi o aktywność gospodarczą. Ona powinna poprawiać się od drugiego kwartału. Oczywiście przed rokiem w drugim kwartale był napływ uchodźców, którzy podbijali dane odnośnie do sprzedaży, konsumpcji. Teraz tych efektów nie będzie. Drugie półrocze powinno już przynieść poważniejsze przyspieszenie wzrostu. Jestem przekonany, że w całym roku mamy szanse, aby wzrost PKB był pozytywny - w przedziale 1-2 proc. - mówił.
Polska ma być w gronie liderów
W opinii Pawła Borysa po zakończeniu dwóch kryzysów: pandemii koronawirusa oraz wojny w Ukrainie Polska może zostać jednym z europejskich liderów. Chodzi o rynek pracy.
Zgodnie z prognozami Komisji Europejskiej mamy mieć w tym roku najniższą stopę bezrobocia w całej UE - zapowiedział.
W jego ocenie sektor przedsiębiorstw zmaga się z różnymi wyzwaniami, ale jest w zdecydowanie lepszej kondycji niż w wielu krajach UE. A ma być jeszcze lepiej, gdyż w przyszłym roku mamy wrócić na stabilną ścieżkę wzrostu gospodarczego.
- Ryzyk w otoczeniu cały czas jednak nie brakuje. Niestabilna jest sytuacja w światowym systemie bankowym, nadal trwa wojna na Ukrainie. Życzyłbym sobie możliwie najnudniejszego i spokojnego roku 2023. Chciałbym, aby nie zdarzył się kolejny "czarny łabędź" - zaznaczał szef PFR.
Finansowanie inwestycji z KPO
Polska nie otrzymała jeszcze pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy, ale PFR już rozpoczął finansowanie projektów.
- Mam nadzieję, że te środki trafią do Polski w najbliższych miesiącach. Nie czekając jednak na to, finansujemy program niezwykle potrzebnych inwestycji, wykorzystując 20 mld zł ze środków pochodzących z tarczy finansowej - przypomniał.
Przypomnijmy, że Bruksela wypłaciła już ponad 150 mld euro w ramach Instrumentu na rzecz Odbudowy i Zwiększania Odporności (RRF) - przekazała Komisja Europejska. Z końcem marca 6 mld euro otrzymała Hiszpania.
- Prefinansowanie wystartowało. Środki z KPO muszą być wykorzystane w perspektywie połowy 2026 r. Duża część tych projektów to inwestycje infrastrukturalne, przemysłowe, które wymagają ok. czterech lat realizacji. Musimy więc wystartować już teraz, by wykorzystać te pieniądze. Jako PFR mamy nadwyżki z Tarczy Finansowej, które uruchamiamy, więc nie musimy emitować obligacji. Zakładamy, że to może być 15 mld zł w tym roku, przy założeniu, że nie będzie dostępu do środków z KPO. Jeżeli będzie dostęp do KPO, to nasze zaangażowanie będzie oczywiście mniejsze - mówił na początku marca Borys.