Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|
aktualizacja

Wielki problem na Wyspach. "Przestaniemy umieć robić rzeczy samemu"

62
Podziel się:

- Wielka Brytania nie może być zależna od taniej zagranicznej siły roboczej. Nie ma powodu, by Brytyjczycy nie mieli być kierowcami ciężarówek, zbieraczami owoców czy rzeźnikami - przekonuje minister spraw wewnętrznych Suella Braverman. Wezwała do obniżenia napływu imigrantów.

Wielki problem na Wyspach. "Przestaniemy umieć robić rzeczy samemu"
Brytyjska szefowa MSW wezwała do obniżenia napływu imigrantów (East News, Marcin Nowak/REPORTER)

W przededniu szczytu szefów państw i rządów Rady Europy w stolicy Islandii Rejkiawiku premier Rishi Sunak zaapelował o wspólne działania w celu ograniczenia nielegalnej imigracji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Nowy konkurs dla startupów na Game Industry Conference

Minister spraw wewnętrznych Suella Braverman stwierdziła z kolei, że nie jest rasizmem ani ksenofobią chęć kontrolowania granic państwa czy też podawanie w wątpliwość szybkiej i masowej imigracji.

Braverman wezwała do obniżenia napływu imigrantów. Podkreśliła, że poleganie na taniej zagranicznej sile roboczej grozi tym, że Wielka Brytania "przestanie umieć robić rzeczy samemu".

- Nie ma powodu, dla którego nie możemy wyszkolić wystarczająco dużo kierowców ciężarówek, rzeźników, zbieraczy owoców lub spawaczy. Brexit umożliwia nam zbudowanie wysoko wykwalifikowanej, wysoko płatnej gospodarki, która jest mniej zależna od nisko wykwalifikowanej zagranicznej siły roboczej - powiedziała Braverman w przemówieniu, które było dwukrotnie przerywane przez aktywistów z Extinction Rebellion, grupy walczącej ze zmianami klimatu.

- Masowa i szybka migracja jest niezrównoważona pod względem podaży mieszkań, usług i stosunków społecznych. Nie jest też bigoterią stwierdzenie, że zbyt wielu ludzi przybywa tu nielegalnie i ubiega się o azyl, a my mamy dla nich niewystarczające zakwaterowanie. Ani nie jest rasistowskie, że ktoś chce kontrolować nasze granice - mówiła Braverman, która sama ma imigranckie korzenie.

Dodała, że przyjeżdżający do Wielkiej Brytanii "muszą nauczyć się angielskiego" i zrozumieć "normy społeczne". - Nie mogą po prostu pojawić się i powiedzieć: mieszkam tu teraz, musicie się mną opiekować - podkreśliła szefowa MSW.

Rekordowa liczba imigrantów na Wyspach

Mimo że rządząca Partia Konserwatywna od lat obiecuje zmniejszenie ogólnej liczby imigrantów, jej wysiłki nie przynoszą rezultatów. W przyszłym tygodniu opublikowane zostaną statystyki dotyczące salda migracji netto w 2022 roku i według prognoz liczba ta może wynieść nawet 700 tys., co byłoby absolutnym rekordem.

Wielka Brytania zmaga się obecnie z kryzysem żywnościowym. Z powodu niedoboru pracowników z zagranicy nie ma kto zbierać płodów rolnych. Efekt? Warzywa gniją na polach. Wiele gospodarstw bankrutuje - informuje "Guardian".

Tymczasem jak informuje "The Sun" tysiące Polaków uciekają z Wielkiej Brytanii przed rosnącymi kosztami życia i wracają do swojego kraju, którego gospodarka przeżywa obecnie boom.

Brytyjska gazeta przywołuje prognozy, według których jeśli tempo wzrostu obu krajów się utrzyma, to przed 2030 r. PKB na jednego mieszkańca Polski będzie wyższe niż w Wielkiej Brytanii.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(62)
WYRÓŻNIONE
cloud
rok temu
Kiedyś pamiętam oglądalam jakiś program o oszczędzaniu w UK. Dwa tamtejsze nieroby mamuśka i synus, oboje przedstawiciele body positive. Dostają zasiłki bo za tłuści do pracy ( o schudnięciu ani słowa). Przychodziła do nich jakaś opiekunka czy coś, myć ich, sprzątać im i jakieś żarcie pod ryjek podstawić. No to po co mają pracować?
TomKs
rok temu
Nie byłoby zapotrzebowania na "tanią, zagraniczną siłę roboczą", gdyby Brytyjczykom chciało się brać te niskopłatne prace. Ale nie chce im się, wolą siedzieć na socjalu. I poniekąd trudno się dziwić. Skoro da się wyżyć nie pracując, to po co się grzebać w ziemi albo dźwigać cegły. Zmęczysz się, nie wyśpisz i jeszcze szef krzyczy. Problem braku rąk do pracy jest nieodłącznym skutkiem zasiłków dla bezrobotnych. Tak, jak u nas - pracy jest mnóstwo, tylko ludziom się nie opłaca brać tej niskopłatnej. Zasiłki powinny być tylko dla tych, którzy faktycznie nie mogą pracować, np. z powodu chorób czy niepełnosprawności. Lenie i pasożyty niech zdychają z głodu.
Ami
rok temu
Mieszkałam tam parę lat temu. Ciągle było słychac od nich, ze przyjezdzamy zabierac im.pracę. Angole , prymitywni zapominali ze pracujemy tam gdzie oni nie chcą... Pamietam, jakis gościu zrobił dokument który oglądalismy w tv. Facet zebrał 7 chętnych brytoli do pracy( tych ktorzy najgłosniej krzyczeli pod pośrednikami pracy ze ch.olerni Polacy zabierają im pracę..). Jeden dostał pracę w stolarni inny w hotelu, jeszcze jeden u rolnika, jeden u piekarza itd ( nie pamietam dokładnie). W skrócie- żaden nie wytrzymał dłuzej niz 7 dni w zadnej pracy..jeden ( ten co najwiecej darł ryja o Polakach) zwolnił sie juz następnego dnia bo za ciężko....tacy sa brytole..
NAJNOWSZE KOMENTARZE (62)
Ttt
rok temu
Od poczatku tego roku przyjechalo ponad 500 tys hindusow, do konca 2024 kolejny milion
Borak2
rok temu
Tam gdzie jest rozbudowany social tam zawsze będzie taki opisywany problem,i.igranci i tubylczy leniwy ród
Magda
rok temu
Rasistka jakich mało, w końcu jak Brytyjczyk się wyszkoli badziewnym kursikiem bez żadnej szkoły i kiepsko pracuje to jest wysoko wykwalifikowany a jak z zagranicy pracuje specjalista po szkołach i dobrze wykonujący robotę to jest już nisko wykwalifikowana siłą roboczą. I co za bzdury piszecie, że Polacy wracają do kraju, bzdura, bzdura, bzdura.
Cuda i wianki
rok temu
Coraz więcej wyjeżdża, można to sprawdzić ale kto głupiemu zabroni wierzyć w propagandę PiS
Przekaż dnia
rok temu
To propaganda PiS i wierzą w to ich klakierzy
...
Następna strona