Szymon Marciniak to jeden z najlepszych sędziów na świecie. Polak na mundialu w Katarze był rozjemcą dwóch meczów: Francja-Dania w fazie grupowej oraz Argentyny z Australią w 1/8 finału. Za poprowadzenie obu spotkań otrzymał najwyższe noty.
Teraz FIFA zadecydowała, że Marciniak razem z asystentami Pawłem Sokolnickim i Tomaszem Listkiewiczem poprowadzą finał 18 grudnia.
Zarobki sędziów piłkarskich
FIFA nie podała do publicznej wiadomości zarobków sędziów, którzy pojechali do Kataru na mundial. Jednak podczas mistrzostw świata w Rosji w 2018 r. sędziowie główni za sam udział w turnieju otrzymywali 70 tys. dolarów, a asystenci 25 tys. dolarów. Według "The Sun" arbiter główny dostawał kolejne 3 tys. dolarów za pracę podczas meczu grupowego i 10 tys. dolarów za spotkanie w fazie pucharowej. Podobnie ma być w przypadku finału. To oznacza, że Szymon Marciniak mógłby zarobić w Katarze 93 tys. dol. (ponad 410 tys. zł). Niewykluczone jednak, że te kwoty są wyższe.
Hiszpański dziennik "AS" dodaje, że w przypadku asystentów te kwoty wynoszą odpowiednio 2,5 tys. i 5 tys. dolarów za mecz. Na wyższe kwoty mogą liczyć sędziowie VAR przy analizie wideo (3 i 5 tys. dolarów).
Finał mistrzostw świata zostanie rozegrany 18 grudnia o godz. 16 na Lusail Stadium w Katarze. W meczu o złoto Argentyna zagra z Francją.