Tarcza antykryzysowa ma ograniczyć skutki epidemii koronawirusa w Polsce. Premier zapowiedział jej uruchomienie w środę, tuż po Radzie Gabinetowej. Po południu, po roboczym posiedzeniu Rady Ministrów, szef rządu znów zabrał głos, przekazując szczegóły pakietu pomocowego.
- Wiemy już, że ta epidemia dotknie nie tylko nasze zdrowie, ale i zdrowie gospodarki. Prezentujemy odważny, ale i rozważny plan, który ma zapobiec utracie miejsc pracy - zapowiedział premier. - Dzisiaj potrzebujemy działań nadzwyczajnych. Stajemy wobec bezprecedensowego wydarzenia. Koronawirus pustoszy bardzo wiele krajów, wpływa na służbę zdrowia i gospodarkę, na brak procesów produkcyjnych. Polska i polskie przedsiębiorstwa muszą się w tym odnaleźć.
- Każda prognoza gospodarcza, którą czytaliśmy wczoraj, już jest nieaktualna. Z każdym dniem zmienią się te prognozy i to na gorsze- mówił dalej premier. - Być może jest to najpoważniejsza próba, z jaką przyszło nam się mierzyć w XXI wieku - zaznaczył.
Jak podkreślił Morawiecki, wszystkie dodatki socjalne - 500+, Dobry Start, trzynasta emerytura - zostaną podtrzymane. Nie zostały one zawarte w tarczy antykryzysowej, gdyż już zostały wdrożone, tłumaczył premier. Potwierdziła to również minister rodziny.
- Państwo polskie dopomoże polskim przedsiębiorcom w walce z tymi gospodarczymi turbulencjami, które dotkną każdy kraj świata. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, żeby dotknęły ich w jak najmniejszym stopniu - podkreślił premier. - Wprowadzamy plan gospodarczy na kolejne miesiące. Proponujemy instrumenty, które mają amortyzować negatywny wpływ koronawirusa na gospodarkę, a przede wszystkim na ludzi.
Prezes NBP optymistycznie o kryzysie
- Jesteśmy do kryzysu przygotowani. Pakiet to niesamowicie silne uderzenie w kryzys. To są ogromne sumy, ogromne obciążenie - zaznaczył prof. Adam Glapiński, prezes NBP. - System finansowy jest zabezpieczony. Niepotrzebne są niepokoje pojawiające się wśród obywateli. Nie ma zagrożenia, jako bank centralny zaopatrzymy wszystkie banki, a więc i bankomaty, w pieniądze. Fizycznej gotówki mamy nieprzebrane ilości w swoich rezerwach - zaznaczył.
Jak podkreślił prezes NBP, jeśli pojawiają się jakieś problemy, to są to problemy logistyczne. - Czasem jakiś bankowóz nie dojedzie na czas, aby zasilić bankomat. To nie są problemy systemowe - zaznaczył prof. Glapiński.
Szef banku centralnego podkreślił również, że złoty jest silną i stabilną walutą. - Nie pochwalam więc wymiany jej na inne waluty, ale rozumiem takie działania - zauważa Glapiński.
- Po raz pierwszy NBP sięgnął po niestandardowe rozwiązania. Wcześniej nie było takiej potrzeby. Całe instrumentarium jest gotowe, odpowiednie struktury NBP się tym zajęły. Jesteśmy przygotowani. Nie ma powodu do niepokoju - zaznaczył.
Minister rozwoju "szykuje antybiotyk"
- Od kilku tygodni szykujemy odpowiedni antybiotyk, by wyleczyć zainfekowaną wirusem gospodarkę - podkreśliła Jadwiga Emilewicz, szefowa resortu rozwoju.
Jak podkreśliła, przedstawiciele rządu spotykają się z przedstawicielami wszystkich branż. - Dlatego nasz pakiet dotyczy każdego pracownika i przedsiębiorcy, bez względu na skalę przedsiębiorstwa - podkreśliła.
Małe firmy mają otrzymać m.in bezzwrotną pożyczkę do 5 tys. zł, jeśli w ciągu 6 miesięcy nie zwolnią pracowników.
- Są branże szczególnie dotknięte - podkreśliła minister. Wśród nich jako pierwszą wymieniła branżę turystyczną. - Dla niej mamy szczególne rozwiązania. Przede wszystkim wydłużenie do 180 dni możliwości zwrotu za niezrealizowane wycieczki - mówiła. Drugą jest branża transportowa. - Około 25-30 proc. firm może stracić możliwość spłaty rat leasingowych - przyznała. - Przygotowaliśmy instrument umożliwiający refinansowanie umów leasingowych.
Tarcza antykryzysowa
Przypomnijmy, że tzw. tarcza antykryzysowa składać się ma z pięciu filarów. Obejmie bezpieczeństwo pracowników, finansowanie przedsiębiorstw, ochrona zdrowia, wzmocnienie systemu finansowego i program inwestycji publicznych. Szacunkowa wartość całego pakietu to 212 mld zł.
Dodatkowo działania rządu wspiera NBP. Rada Polityki Pieniężnej we wtorek pierwszy raz od 5 lat obniżyła stropy procentowe. W poniedziałek NBP uruchomił dodatkowe instrumenty mające zabezpieczyć płynność finansową banków. Jednym z nich jest operacja zasilająca banki poprzez tzw. operacje repo, polegające na sprzedaży papierów wartościowych i jednoczesnym zobowiązaniu się do ich odkupienia w konkretnym czasie w przyszłości.
- Potaniliśmy pieniądz. Dla zwykłego obywatela oznacza to niższe raty kredytu - tłumaczył w środę Adam Glapiński.
Jak zapowiedział NBP, wdrożony ma zostać "na dużą skalę" zakup obligacji skarbowych na rynku wtórnym oraz kredyt wekslowy dla banków, który "będzie umożliwiać refinansowanie kredytów udzielanych przez banki przedsiębiorstwom sektora niefinansowego".
- Skupujemy obligacje na rynku wtórnym. To również procedura bezprecedensowa - zaznaczył prezes NBP. Jak podkreślił, najważniejsze jest jednak obniżenie stóp procentowych, zakup obligacji i zwiększenie płynności.
W minionym tygodniu z koli sektor bankowy zapewnił, że banki możliwą kredytobiorcom łatwy dostęp do tzw. wakacji kredytowych. Chodzi o to by, w prosty sposób móc w razie potrzeby zawiesić spłaty rat kredytu.
Jak przypomniał premier, rząd zaangażuje na rolowanie rat kredytów łącznie 74 mld zł.
Działania te mają ograniczyć skutki epidemii koronawirusa w Polsce. To wsparcie dla przedsiębiorców, małych i średnich firm, ich pracowników, gospodarstw domowych oraz całej gospodarki, która w związku z kryzysem może w tym roku mocno zwolnić.
Jak przyznał premier Morawiecki podczas środowej konferencji, Polska - podobnie jak inne kraje, odczuje skutki kryzysu epidemii. - Gospodarka zostanie bardzo mocno uderzona przez epidemię koronawirusa. Może być to cios jeszcze mocniejszy niż ten paręnaście lat temu - powiedział szef rządu.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl