Trudne dni dla energetyki. Winna pogoda. PSE: pranie rób poza godzinami szczytu

Mroźne dni to czas obciążenia sieci energetycznej - poinformowały Polskie Sieci Elektroenergetyczne (PSE). Każdy odbiorca może wspomóc pracę krajowego systemu. Energochłonne czynności - takie jak odkurzanie czy pranie - lepiej odłożyć na godziny poza szczytem zapotrzebowania, czyli zrezygnować z nich na początku (godz. 7-9) i końcu dnia (godz. 18-20)

Energochłonne czynności, takie jak odkurzanie, czy pranie lepiej wykonywać poza szczytem zapotrzebowania - apelują PSE
Energochłonne czynności, takie jak odkurzanie, czy pranie lepiej wykonywać poza szczytem zapotrzebowania - apelują PSE
Źródło zdjęć: © adobe
oprac. KKG

- Sytuacja w sezonie jesienno-zimowym 2022/2023 będzie przede wszystkim uzależniona od warunków atmosferycznych. W przypadku niskich temperatur oraz niskiej generacji wiatrowej należy spodziewać się trudnej sytuacji bilansowej, zwłaszcza w dni robocze. Zebranie wymaganych 9 proc. rezerwy mocy może być wtedy wyzwaniem - tłumaczy w Bussines Insiderze Maciej Wapiński z biura prasowego PSE, dodając, że operator zazwyczaj radzi sobie w trudnych sytuacjach i jest w stanie zapewniać wymagany poziom rezerw mocy.

- Okresowo nie jest to oczywiście łatwe, zwłaszcza jeśli pogoda nie sprzyja, a jednostki wytwórcze są w postojach nieplanowych wynikających z potrzeb przeprowadzenia remontów bieżących lub w wyniku awarii - wskazał w rozmowie z dziennikarką Bussines Insidera Wapiński.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jak zaoszczędzić na prądzie. Ekspert radzi

Jak przypomina serwis, kilka dużych bloków wytwarzających prąd jest obecne remontowanych. Tym większe wyzwanie czeka operatora - PSE. Chodzi nie tylko o zapewnienie dostaw energii dla wszystkich odbiorców, a także o utrzymanie rezerwy na bezpiecznym poziomie.

- Każdy megawat więcej jest bardzo istotny i pożądany dla zapewnienia stabilnej pracy systemu. Jednocześnie istotne jest, by niezbędne remonty jednostek wytwórczych zostały przeprowadzone przed zimą, gdy zapotrzebowanie na moc jest największe. Jeżeli będzie taka konieczność, będziemy korzystać z dostępnych dla operatora środków umożliwiających utrzymanie odpowiedniego poziomu rezerwy mocy - wyjaśnił Wapiński w rozmowie z portalem.

Chodzi o ratunkowy import energii z krajów sąsiednich. Z informacji Bussiness Insidera wynika, że krajowy operator sieci sięga po te rozwiązania coraz częściej. Jeszcze w 2019 r. na ten cel PSE wydały na ratunkowy import 8,6 mln zł, w 2020 r. było to 9,1 mln zł, a w 2021 r. aż 62 mln zł. Zakup prądu w trybie awaryjnym był konieczny także w tym tygodniu. W poniedziałek PSE kupiły w ten sposób w sumie aż 1,6 GWh energii z Czech i Słowacji. Podobnie było we wtorek - czytamy.

Dwa newralgiczne momenty dla energetyki

O tej porze roku w ciągu dnia są dwa newralgiczne momenty dla energetyki: poranny szczyt zapotrzebowania na prąd (godz. 7-9) i wieczorny (godz. 18-20). Stąd apel Polskich Sieci Energetycznych.

- By zaspokoić zapotrzebowanie w szczycie, często trzeba uruchamiać najdroższe jednostki wytwórcze, w tym te najbardziej emisyjne. Energochłonne czynności, takie jak odkurzanie, pranie czy ogrzewanie domu urządzeniami elektrycznymi, warto wykonywać poza szczytem zapotrzebowania - radzi Wapiński.

Polskie Sieci Elektroenergetyczne pod koniec września pierwszy raz w historii ogłosiły okres zagrożenia na rynku mocy. Obowiązywał on 23 września wieczorem. To standardowa procedura operatora systemu przesyłu energii elektrycznej w momencie, kiedy poziom nadwyżki produkcji energii w systemie spada poniżej ustalonego poziomu

Źródło artykułu:money.pl
energetykazużycie prądupse

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (127)