We wtorek o godzinie 10:00 Trybunał Konstytucyjny rozpatrzy wniosek grupy posłów PiS o wydanie postanowienia zobowiązującego do powstrzymania się od dokonywania jakichkolwiek czynności związanych ze złożonym 26 marca wstępnym wnioskiem o pociągnięcie prezesa NBP Adama Glapińskiego przed Trybunał Stanu. Decyzja ta może mieć kluczowe znaczenie dla dalszego przebiegu sprawy.
Procedura postawienia szefa banku centralnego przed Trybunałem Stanu budzi kontrowersje. Zdzisław Gawlik, przewodniczący sejmowej Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej (KOK), szacuje, że prace nad wstępnym wnioskiem mogą potrwać około roku. Komisja ma rozpocząć analizę dokumentu we wrześniu.
Wniosek o postawienie Glapińskiego przed Trybunałem Stanu złożyło 191 posłów koalicji rządzącej. Zarzucają oni prezesowi NBP naruszenie konstytucji i ustaw poprzez różne działania, w tym pośrednie finansowanie deficytu budżetowego i nieprzestrzeganie zasady apolityczności. Zarząd NBP uważa te działania za próbę naruszenia niezależności banku centralnego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kontrowersje wokół procedury
W marcu bieżącego roku grupa posłów PiS zwróciła się do Trybunału Konstytucyjnego, kwestionując przepisy dotyczące Trybunału Stanu i regulaminu Sejmu. Głównym punktem spornym jest powierzenie przygotowania aktu oskarżenia wobec prezesa NBP Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej, którą posłowie PiS uważają za organ polityczny.
Gawlik, pytany o możliwe rozstrzygnięcie Trybunału Konstytucyjnego, zapewnił, że niezależnie od decyzji, będzie działał zgodnie z obowiązującym prawem. Jednocześnie podkreślił, że nie komentuje prac ani potencjalnych decyzji Trybunału Konstytucyjnego.
Reforma Trybunału Konstytucyjnego w tle sprawy Glapińskiego
Sprawa wniosku o Trybunał Stanu dla Glapińskiego rozgrywa się w kontekście szerszych zmian w systemie prawnym. W marcu Sejm przyjął uchwałę dotyczącą usunięcia skutków kryzysu konstytucyjnego z lat 2015-2023. Dokument ten sugeruje, że uwzględnianie rozstrzygnięć Trybunału Konstytucyjnego wydanych z naruszeniem prawa może być uznane za złamanie zasady legalizmu.
Ponadto, pod koniec lipca Sejm uchwalił dwie ustawy mające na celu reformę Trybunału Konstytucyjnego. Obecnie oczekują one na rozpatrzenie poprawek Senatu przez izbę niższą parlamentu. Te działania legislacyjne mogą mieć istotny wpływ na przebieg sprawy dotyczącej prezesa NBP.
Jak przebiega procedura postawienia przed Trybunałem Stanu?
Proces postawienia prezesa Narodowego Banku Polskiego przed Trybunałem Stanu jest złożony i wieloetapowy. Kluczową rolę odgrywa w nim sejmowa Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej (KOK), która rozpocznie prace nad wstępnym wnioskiem we wrześniu. Przewodniczący komisji, Zdzisław Gawlik, potwierdził, że Adam Glapiński został skutecznie powiadomiony o treści wniosku.
Po otrzymaniu wniosku, osoba objęta postępowaniem ma 30 dni na złożenie pisemnych wyjaśnień. Następnie komisja przeprowadza szczegółowe postępowanie, które może obejmować przesłuchanie nawet 50 lub więcej świadków. Po zakończeniu tego etapu, KOK przedstawia Sejmowi sprawozdanie wraz z rekomendacją dalszych działań.
Konsekwencje i kontrowersje wokół procedury
Jeśli Sejm zdecyduje o postawieniu prezesa NBP przed Trybunałem Stanu, skutkuje to zawieszeniem go w pełnieniu obowiązków. Jednak ta kwestia budzi kontrowersje prawne. Trybunał Konstytucyjny w styczniu 2024 roku zakwestionował niektóre aspekty tej procedury, uznając je za niezgodne z konstytucją.
TK orzekł, że postawienie prezesa NBP przed Trybunałem Stanu powinno wymagać większości 3/5 głosów w Sejmie, a nie jak dotychczas bezwzględnej większości. Premier Donald Tusk skomentował jednak, że "werdykt TK nie jest wiążący".
W składzie orzekającym w sprawie wniosku posłów PiS znajdą się prezes TK Julia Przyłębska oraz sędziowie Krystyna Pawłowicz, Zbigniew Jędrzejewski, Bartłomiej Sochański i Bogdan Święczkowski.